Zafira Klub Polska

Miałem więcej wolnego czasu i zrobiłem regenerację wszystkich zacisków.
Po naprawie wreszcie radość bo wszystko działało doskonale. Działało pół roku od naprawy.

Nastąpiła jednak dość dziwna sytuacja.
Mam dość mocno zapyloną jedna lewą przednią felgę. Inne są czyste... problem leży po stronie regulatora hamowania czy też jeden zacisk może się tak dziwnie zachowywać....?
Wydaje mi się że układ hamuje jak na Zośkę dość dobrze...choć szału nie ma.

No to sprawdź sobie czy Ci się nie grzeje felga po dłuższej jeździe? Może któryś klocek za mocno sie trze...

No właśnie...niekoniecznie, temp jest porównywalna , też o tym myślałem że się zapiekły... guzik, koło na podnośniku kręci się poprawnie ...długo...jak reszta. Tu ciekawostka w czasie drastyczniejszego hamowania...jest lekka asymetria..minimalna

a klocki zużywają się równomiernie?

Specjalnie je wymontowałem , wygląda że jest ok, nie ma też żadnych krzywizn. Choć dzisiaj rano miałem okazje jechać obwodnicą. i przy hamowaniu z dużej prędkości czułem drganie na kierownicy...może kurka tarcze... było wszystko ok tarcze mam boscha klocki też jakieś markowe teraz nie pamiętam czy ferrodo czy trw

drżenie kierownicy podczas hamowania sugeruje problem z tarczami z przodu - mogą być krzywe (?) - podjedź do speca niech sprawdzi (hamowanie to kluczowa sprawa dla bezpieczeństwa)

sprawdzenie zacząłbym od koła które bardziej "brudzi"

przy okazji ocena elementów zawieszenia i wyważenia kół (historia bezwypadkowa?)
a klocki wyjmij i zmierz - będziesz miał pewność - jednocześnie założone powinny zużywać się równomiernie


/co do samego drżenia chce się tylko upewnić - to nie był ABS?/

Zawieszenie całe mam nowe, sprawdzone, po ważeniu, centrowaniu, łącznie z drążkami.
Wszystko było ok nagle się coś zrypało.

czyli trzeba znaleźć, naprawić i dalej cieszyć się z jazdy

zacznij od tarcz
a tu mała inspiracja http://www.auto-swiat.pl/1,ratowanie-ha ... a-naprawic

Biło strasznie, wymontowałem tarczę, przemyłem , poskładałem wszystko jeszcze raz...bicie ustało...
Ciekawe, że wszystko było poprawnie podokręcane.

może piasta była niedoczyszczona

Zawsze czyszczę, zresztą wyszło by zaraz po pierwszym montażu, a to wylazło po czasie.
Nawet przy wymianie kół nie ma za bardzo szans, bo tarcza dociągnięta jest śrubą.
W literaturze jest podane że wyginają się tarcze przy brudzie...gdyby się wygięła, to nie wyprostowała by się zaraz po montażu.

Wita.m ostatnio wymienilem klocki na tyle bo sie skonczyly po paru km i sprawdzeniu zaobserwowalem ze grzeje mi sie lewe tylne kolo i to dosc mocno prawe spoko.Rozebralem spowrotem zaciski przeczyscilem wszystko niby okey.Dzisiaj tak pedal hamulca wpada po paru pompowaniach rosnie kolo nadal sie grzeje no i wspomaganie kierownicy tak przerywa skrecam jest i brak takie skoki.Czy to moze byc powiazane hamulce i wspomaganie???

Zapieka się tłoczek...fajna zabawa, zestaw naprawczy i problem z głowy, przy okazji sprawdziłbym łożysko...

A co do kierownicy to raczej kwestia elektryczna...