Zafira Klub Polska

Pozwolę sobie zacytować kolege

kk pisze:Witam ! Czy ktos może spotkał się z takim przypadkiem w Zafirce , mianowicie podczas jazdy gdzieś tak do 1500 obrotów słychać odgłos terkotania z podwozia , najlepiej słyszalny jest na 2 i 3 biegu kiedy mam wcisnięty gaz oraz kiedy go puszczam ( tak zwane hamowanie silnikiem) , natomiast po wciśnięciu sprzęgła lub też wrzuceniu na luz odgłos ten znika ? . Zafira B 1.8 benzyna

Krzysiek !

tylko, że ja mam ZA . Objawem jest takie stukanie jakby coś o coś się obijało. Nasilają się te stuki jak dociążę koło np. zjeżdżając z ronda i jest to słyszalne tylko z lewej strony. Na prawym fotelu jest to niesłyszalne bądź bardzo słabo. Wyczaiłem jeszcze, że gdy jadę, puszczę gaz, auto hamuje silnikiem i nacisne na hamulec to też to chrobotanie zanika. Czy miał ktoś taki przypadek? Dodam, że dałem kilku mecherom przejechać się moją lubą :> i zdania są podzielone, jeden mówi, że to nie skrzynia, drugi, że łożysko inny, że piasta a ja nie chce lecieć po kolei z wymianami bo bym popłynął z $. Może ktoś pomoże?
Aaaa... dodam jeszcze, że w zeszłym roku wymieniłem przegub wew. z L strony bo tak mówili, że to to ale to chyba nie był dobry pomysł bo nie bardzo pomogło

To raczej skrzynia, jeśli wciskasz sprzęgło, i ustaje terkotanie, to na pewno nie problem z przegubami, i łożyskami, gdyż one w dalszym ciągu się kręcą, dla pewności sprawdź jazdę na luzie na kilku prędkościach,

Terkoczące łożysko zwykle długo nie terkocze, robi się fioletowe i praktycznie się rozpada Łożysko prędzej buczy. a przegub terkocze raczej przy skręcaniu, wygląda to według mnie niestety na skrzynie biegów.

Silnik na postoju jak mu przygazujesz to oczywiście nie wydaje "tego" dźwięku?

No i jak ze skrzynią od dawna tak jest? Wymieniałeś olej? Miałeś jakiś wyciek czy coś takiego? znasz może stan oleju?

Podjedź do dobrego mechanika i niech dokładnie sprawdzi przegub wewnętrzny - półoś i przegub zewnętrzny. Objawy trochę podobne do moich które pojawiły się po wymianie przegubu. Tylko że moje były o wiele bardziej nasilone.
Też moje przypadłości miały miejsce tylko przy zasprzęglonym układzie, nasilały się przy dociążeniu, głównie jak silnik napędzał koła a zmniejszały się lub zanikały przy wysprzęgleniu albo hamowaniu silnikiem.

Dokładnie co i jak opisuję w tym temacie

Witam Kolegów Forumowiczów! Nawiązuje do tematu gdyż mam takie same objawy jak "wojtowca" wyjaśniło się co było przyczyną tych objawów?

Szczerze to ciutke dźwigłem zawieszenie i natężenie chrobotania zanikło prawie całkiem gdzie przy założonym gwincie tak mocno grzechotało, że myślałem, że koło zaraz odpadnie. Narazie z tym nie robię nic ale wygląda to na wadliwy przegub.

GANSPE pisze:Witam Kolegów Forumowiczów! Nawiązuje do tematu gdyż mam takie same objawy jak "wojtowca" wyjaśniło się co było przyczyną tych objawów?

Możesz bardziej przybliżyć swoje dolegliwości?
-czy jest to tyrkotanie ciągłe?
-jadąc np. na luzie też słychać?
-z miarą przyspieszania samochodu ... tyrkotanie również przyspiesza?

Na moje jest to prawy przegub wewnętrzny jestem po wymianie i jest błoga cisza

Tyrkotanie słychać przy hamowaniu silnikiem na 3 i 4 biegu 1500 obrotów najgłośniej. Przy wciśnięciu sprzęgła nic nie słychać i podczas ruszania czuć głośne stuknięcie z szarpnięciem. Odczuwalne jest również każdorazowe zdjęcie nogi z gazu i dodawanie gazu poprzez delikatne szarpnięcie w czasie jazdy. opisałem jak tylko potrafię [hide] podejrzewam mechanizm różnicowy i łożyska w skrzyni
[/hide]

Też miałem takie objawy około roku czasu wszystkie drążki i gumy wymieniłem i nic dalej stukalo w końcu wymieniłem przegub wewnętrzny lewy i spokój do dziś

Też mi to wygląda na przegub, warto jeszcze sprawdzić poduszki silnika czy się któraś nie wybiła i nie wali Ci silnik przy szarpaniu, jeżdżąc po naszych drogach to tak naprawdę jeździsz po dziurach więc to nie koniecznie wina kół

Witam! wymieniłem mechanizm różnicowy. stuknięcie przy ruszaniu zniknęło ale tyrkotanie nie Mechanior oglądał ten przegub i go wykluczył. A tyrkotanie słychać głośniej i nawet wrzucając na Luz jest słyszalne ale ciszej. Rozmawiałem z Panem z Poznania co regeneruje te skrzynie i mówił że, to może być synchronizator albo jakaś podkładka coś co tam haczy gdzieś w środku skrzyni. Ręce opadają. Mało tego dopatrzyli się że mam pęknięte sprężyny w przednich Macphersonach

wojtowca, co masz na myśli pisząc " ciutke dźwigłem zawieszenie i natężenie chrobotania zanikło prawie całkiem gdzie przy założonym gwincie tak mocno grzechotało"???

GANSPE pisze:wojtowca, co masz na myśli pisząc " ciutke dźwigłem zawieszenie i natężenie chrobotania zanikło prawie całkiem gdzie przy założonym gwincie tak mocno grzechotało"???

Ano to, że na seryjnych sprężynach była cisza (tak myślę), zmieniłem na sprężyny sportowe (jakieś -30-40mm) i zaczęło się delikatne grzechotanie. Ale jak założyłem gwinta to już była masakra. Dlatego chciałem się upewnić i posłuchać opinii kolegów aby wykluczyć pewne podejrzenia.

Witam mam chyba podobny problem...

Ale problem ze raz mam te trykotanie raz nie, nawet jak zmieniam bieg tez niekiedy to slysze

W końcu po przejechaniu kilku tysięcy km z tym nasilającym się (wcześniej opisanym) tyrkotaniem, wymieniłem przegub wewnętrzny z lewej strony. Jakasz błoga cisza nastała w kabinie kierownika .