Zafira Klub Polska

Witajcie
Ostatnio zauważyłem, że jak przejeżdżam przez tzw. leżącego policjanta (spowalniacze), to jak przód autka idzie do góry a potem idzie w dół, to coś szura w tym momencie - Szur do góry i szur na dół. Jak autko opada to właśnie jest takie charakterystyczne szur. Dodam, że jak wolniutko pokonuje przeszkodę, to nic nie szura ale muszę jechać bardzo, bardzo powoli. Jak myślicie co to może być. Jak wjeżdżam w dziury to nie ma żadnego dźwięku i autko zachowuje się normalnie. Pozdrawiam

biedrona pisze:Ostatnio zauważyłem że jak przejeżdżam przez tzw. leżącego policjanta to jak przód autka idzie do góry a potem idzie w dół to coś szura

99% że będziesz miał do wymiany gumy na drążku stabilizatora .
miałem takie same szuranie i po zmianie gum ustało...

Tylko przestrzegam przed kupowaniem zamienników gum
gdyż moje zamienniki wytrzymały 3tyg tylko i znów trza było robić ma szczęście mechanik robił i wymieniał po raz drugi na swój koszt ...

Czy to właśnie ten element powoduje takie "szuranie" przy wjeździe na progi spowalniające ?
(zdjęcia co prawda z Vectry, ale chodzi mi o zasadę). Co powoduje takie dość nie przyjemne odgłosy. Pytam, bo niestety mam to samo.

http://www.vectra-unlimited.pl/jpg/pora ... atora.html

To jest łącznik stabilizatora ale w Zośce jest całkiem inny a KOPERNIK pisze o gumach drążka stabilizatora które są taką jakby obejmą mocującą drążek skrętny do belki zawieszenia...

H,Łajszczak miałbyś podgląd do sprawy bo nie ukrywam również dręczy mnie podobny problem

Tak wyglądają gumy drążka stabilizatora do Zafiry




A tak usytuowanie w zawieszeniu

H,Łajszczak pisze:Tak wyglądają gumy drążka stabilizatora do Zafiry

H,Łajszczak, brawo za foto.

dodam też że są różne rozmiary tych gum tzn średnica środkowa ...

Wielkie dzięki za zobrazownie temtu. Należy się , Pozdrawiam

KOPERNIK pisze:dodam też że są różne rozmiary tych gum tzn średnica środkowa

Zgadza się,średnica o ile się nie mylę zależy od wersji silnikowej,powyżej zamieściłem jeszcze mały rysunek zawieszenia z zaznaczonym miejscem montażu tych gum..

KOPERNIK pisze:99% że będziesz miał do wymiany gumy na drążku stabilizatora .
miałem takie same szuranie i po zmianie gum ustało...

W takim razie i mnie czeka wymiana tych gum przy wymianie oleju.
Dzięki za informacje.

Mam pytanie. Po wymianie gum i końcówek drążka stabilizatora niestety problem nie znikł a nawet się nieco pogłębił. W dalszym ciągu po przejechaniu przez tzw. leżącego policjanta słychać to charakterystyczne "szuranie". Gdzie można szukać jeszcze ewentualnych przyczyn?!

A jak ręcznie rozbujasz przód to słyszysz czy tylko jak dobije głębiej na progach,mogą to być jeszcze tuleje gumowo-stalowe w wahaczach tzw,"sinenbloki".Jeżeli to jest początkowe stadium to jak pada deszcz to raczej tych odgłosów nie będzie słychać,jak mróz i sucho to objaw się pogłębia..

No właśnie jak rozbujam recznie czy przy normalnej jeździe nie słyszę by coś haczyło, szurało,stukało. Normalna praca zawieszenia. Dzieje się tak jak przejeżdżam przez ten próg. Dzwoniłem do mechanika i powiedział,że mogą to być amortyzatory (mam olejowo-gazowe) i jest prawdopodobieństwo,że przy niskich temparaturach może się tak dziać. Nie wiem czy mu wierzyć na słowo czy nie. Do tej pory jeździłem na olejowych i było git.

Ja u siebie mam olejowo-gazowe i nic takiego nie słyszę,no ale jest to możliwe szczególnie gdy teraz są duże mrozy.Jak się ociepli zobacz czy nadal będziesz to słyszał..

witam.koledzy mam problem ze swoją zośką.przy ruszaniu z miejsca slychac niby tarcie, ocieranie, dzwiek przypomina wow,wow.Opony mam z 2008r, juz zamienialem osiami i nic.Juz jakis czas temu wymienialem przeguby wewnętrzne.Po minięciu 40 km/h zaczyna poproblem zanikac.Po wcisnięciu sprzęgla w trakcie jazdy nic sie nie zmienia.Lozyska z przodu tez nie podejrzewam, bo nie slychac ich przy podniesionej karoserii.