Strona 1 z 1

Gorąca felga po jeździe

: 02 mar 2011, 10:20
autor: emjot
Witam!

Przed chwilą po jeździe na dystansie ok. 20km z prędkością 70-100kmh po zatrzymaniu poczułem po wyjściu samochodu lekki zapach. Przeszedłem się dookoła i zobaczyłem, że prawa tylna felga jest bardzo gorąca. Coś musi trzeć - pewnie hamulec lub piasta. Jak to można samemu sprawdzić?

: 02 mar 2011, 11:31
autor: Anony Mous
Jeśli to tylne koło to na pewno przyłapał mróz. Jak chwilę autko postoi i poruszasz trochę pedałem hamulca, to na pewno puści. Często tak mam jak stoi autko na ręcznym w takie mrozy.

: 02 mar 2011, 11:45
autor: timi68
emjot pisze:Coś musi trzeć - pewnie hamulec
Tak czasem się trafia, ja miałem tak dwa razy, ale samo przeszło.
piotrgu pisze:Często tak mam jak stoi autko na ręcznym w takie mrozy.
W zimie razej nie zostawia się na ręcznym, jeśli jest już taka potrzeba to wypadało by odczekać kilka minut, aż ostygną tarcze.

: 02 mar 2011, 16:23
autor: emjot
Ok, przejechałem kolejne 15km, felga zimna - chyba samo przeszło... będę się przyglądał. Dzięki za sugestie.

: 02 mar 2011, 16:53
autor: kubik_CDTi
Błędne myślenie,jak się zostawia okazyjnie to są problemy wtedy.
Regularnie używane nic nie zrobi ;)

: 02 mar 2011, 17:16
autor: Harry200
Ja zawsze zaciągam ręczny na postoju w zimie i w lecie,jak linki są nie uszkodzone to woda się do nich nie dostanie i nie zamarznie.Sporadyczne używanie ręcznego skutkuje tym że linki potrafią zardzewieć i wtedy po zaciągnięciu mogą nie odbić..

: 02 mar 2011, 21:40
autor: Teocc
najczeście przyczyna sa uszkodzone gumki ( harminijki) na koncu linek woda zamarza i problem gotowy. Mozna je kupic ale cięzko załoyc na linke .

: 02 mar 2011, 23:25
autor: Jaymzarf
timi68 pisze:W zimie razej nie zostawia się na ręcznym, jeśli jest już taka potrzeba to wypadało by odczekać kilka minut, aż ostygną tarcze.
Nie zgadzam się z tym. Prowadziłem i posiadałem różne auta już od ponad 16-tu lat i zawsze używam ręcznego - czy zima czy lato. To właśnie sporadyczne używanie ręcznego prowadzi do problemów z nim -przymarzanie, blokowanie się linki w pancerzu itp... Nigdy nie studziłem tarcz w Zosi, po jeździe parkowałem pod blokiem na wzniesieniu, bieg, ręczny do góry i rano bez problemu... Klocek do tarczy nie przymarznie na tyle by zablokować koło. Zapieczona/skorodowana linka już potrafi nieźle namieszać.

Jeśli przymarźnie Wam ręczny, spróbujcie autem kilka razy pobujać w tył i przód, powinien na tyle odpuścić by odblokować koło. W trakcie jazdy, po kilkudziesięciu metrach kilkakrotnie szarpnijcie za ręczny, linka powinna się odblokować. A na przyszłość, przed zimą sprawdzić stan osłon gumowych pancerza, linki, zacisków. Wstrzyknąć do pancerza środek smarny o niskiej temperaturze krzepnienia (ja stosuję zwykły olej silnikowy, strzykawka 20cm, gruba igła 1.2mm) i po takim zabiegu dosyć długo poruszam góra-dół ręcznym by olej się rozprowadził w pancerzu. 16 lat i ani razu przymarzniętego ręcznego - czyli sposób działa (tego nauczył mnie ojciec i kilku innych sztuczek z czasów PRL)

: 03 mar 2011, 09:19
autor: Anony Mous
Jaymzarf pisze: Nie zgadzam się z tym. Prowadziłem i posiadałem różne auta już od ponad 16-tu lat i zawsze używam ręcznego - czy zima czy lato. To właśnie sporadyczne używanie ręcznego prowadzi do problemów z nim -przymarzanie, blokowanie się linki w pancerzu itp... Nigdy nie studziłem tarcz w Zosi, po jeździe parkowałem pod blokiem na wzniesieniu, bieg, ręczny do góry i rano bez problemu... Klocek do tarczy nie przymarznie na tyle by zablokować koło. Zapieczona/skorodowana linka już potrafi nieźle namieszać.
Masz w 100% rację. Ręczny jest po to aby go uzywać. Ani w maluchu ani w żadnym innym samochodzie który miałem (a już ich trochę było) nigdy nie zamarzł mi ręczny. Niestety Zocha ma uszkodzone te gumki i zimą muszę nauczyć się nie używać ręcznego :) a ciężko zmieniać przyzwyczajenia,

: 03 mar 2011, 09:56
autor: kubik_CDTi
celius pisze:Niestety Zocha ma uszkodzone te gumki i zimą muszę nauczyć się nie używać ręcznego a ciężko zmieniać przyzwyczajenia,
Trzeba wymienić gumki ew. nowa linka i zapomnieć o problemie ;)

: 03 mar 2011, 09:58
autor: Anony Mous
kubik_CDTi pisze:
celius pisze:Niestety Zocha ma uszkodzone te gumki i zimą muszę nauczyć się nie używać ręcznego a ciężko zmieniać przyzwyczajenia,
Trzeba wymienić gumki ew. nowa linka i zapomnieć o problemie ;)
Wiem ale ja kupiłem zochę w wakacje a wyszło teraz zimą. Jakoś narazie mam inne wydatki niż linka.

Re: Gorąca felga po jeździe

: 05 mar 2011, 21:18
autor: krzysiek82
emjot pisze:Witam!
Coś musi trzeć - pewnie hamulec lub piasta. Jak to można samemu sprawdzić?
Trzeba podnieść auto i sprawdzić czy się koło swobodnie obraca. Jeśli są jakieś opory należy sprawdzić czy tłoczek się nie zapiekł lub prowadnice nie stawiają oporu. Problem po przeczyszczeniu powinien ustąpić.Warto też profilaktycznie odpowietrzyć układ i zmienić płyn jak dawno nie zmieniany.