Amortyzatory przód - tył - co polecacie

Zawieszenie, koła, podwozie, układ kierowniczy, hamulce, opony itp.

Moderator: Sebu$

Wiadomość
Autor
Anony Mous

Amortyzatory przód - tył - co polecacie

#1 Post autor: Anony Mous »

Witam,

Zaczynają mi się kończyć już przednie amortyzatory. Jakie polecacie?? Miałem zawsze Bilsteiny, ale być może do Zafiry inne lepiej pasują??

Pozdr,
Przemek
Ostatnio zmieniony 29 lip 2011, 16:13 przez Anony Mous, łącznie zmieniany 1 raz.

KOPERNIK

#2 Post autor: KOPERNIK »

Witam.tak jam mówisz założyłem właśnie do siebie Bilsteiny olejowo-gazowe i sprawdzają się wyśmienicie i polecam je w 100%...innych bym nie polecał jak chcesz tym autkiem trochę pośmigać..pozdrawiam.

przy wymianie zerkni koniecznie na sprężyny czy mają wszystkie zwoje bo moje były popękane po jednym zwoju i poszły do wymiany....

Anony Mous

#3 Post autor: Anony Mous »

No ja tez wobec braku odpowiedzi, zalozylem Bilsteiny, tyle, ze niestety B6 (niestety ze wzgledu na cene ;)) No i teraz jest po prostu przepasc.... Zdecydowanie polecam...

KOPERNIK

#4 Post autor: KOPERNIK »

wiewora pisze:No ja tez wobec braku odpowiedzi, zalozylem Bilsteiny, tyle, ze niestety B6 (niestety ze wzgledu na cene ;)) No i teraz jest po prostu przepasc.... Zdecydowanie polecam...



To ile dałeś za szt.?? i jakie to są olejowe ??

Anony Mous

#5 Post autor: Anony Mous »

To jest gazowy. I niestety kosztuje az 650 PLN za sztuke (mowie o przodzie). Podobno (mowie podobno, bo tak na prawde nawet w serwisie Opla nie byli mi w stanie tego potwierdzic), nie podchodza do OPC amorki od normalnych zafir (czyli w przypadku Bilsteina B4). Co ciekawe oryginalne amorki w Oplu do OPC kosztowaly tylko 360 PLN za sztuke, ale trzeba bylo na nie czekac do 2 tygodni...

KOPERNIK

#6 Post autor: KOPERNIK »

wiewora pisze:To jest gazowy. I niestety kosztuje az 650 PLN za sztuke (mowie o przodzie). Podobno (mowie podobno, bo tak na prawde nawet w serwisie Opla nie byli mi w stanie tego potwierdzic), nie podchodza do OPC amorki od normalnych zafir (czyli w przypadku Bilsteina B4). Co ciekawe oryginalne amorki w Oplu do OPC kosztowaly tylko 360 PLN za sztuke, ale trzeba bylo na nie czekac do 2 tygodni...




Ja też za swoje płaciłem po 370zł za szt tylko są olejowo- gazowe i jeździ się na nich super...ja po zamówieniu w sklepie przyszły z dnia na dzień..pozdrawiam

Anony Mous

#7 Post autor: Anony Mous »

Wlasnie ten temin dostawy mnie przekonal do kupna tych amorkow :)

Awatar użytkownika
timi68
Zafiromaniak
Posty: 794
Rejestracja: 08 lip 2009, 16:50
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Rzeszów
Auto: Volvo S60 D5 AWD 215/440
Model: II
Oznaczenie silnika: D5-2.4
Gender:

#8 Post autor: timi68 »

Ja wolałbym raczej miękkie amorki, Zosią podróżuję z rodzinką, poruszam się szybko ale spokojnie. Więc, które były by lepsze ?
Na co dzień poruszam się służbowym i tam mam komplet gazowych.............. :lol:


Czy to takie :
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=696179780

KOPERNIK

#9 Post autor: KOPERNIK »

timi68 pisze:Ja wolałbym raczej miękkie amorki, Zosią podróżuję z rodzinką, poruszam się szybko ale spokojnie. Więc, które były by lepsze ?
Na co dzień poruszam się służbowym i tam mam komplet gazowych.............. :lol:


Czy to takie :
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=696179780


Witam ja wziąłem olejowo-gazowe bo same gazowe są bardzo sztywne a na nasze polskie drogi to wiadomo ....im wolniej jedziesz tym dalej zajedziesz :lol:

Awatar użytkownika
timi68
Zafiromaniak
Posty: 794
Rejestracja: 08 lip 2009, 16:50
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Rzeszów
Auto: Volvo S60 D5 AWD 215/440
Model: II
Oznaczenie silnika: D5-2.4
Gender:

#10 Post autor: timi68 »

A co sądzisz o tylko olejowych ?

KOPERNIK

#11 Post autor: KOPERNIK »

Witaj timi68, ..
W zależności do czego chcesz ich używać. Przeważnie lepsze są gazowe - i te zazwyczaj są droższe. Jak wiadomo z fizyki olej jest cieczą i może się szybko zagrzać, a do tego jest gesty wiec dość długo trzyma temperaturę, co powoduje ze sam amortyzator się grzeje i po pewnym czasie (ekstremalne sytuacje np rajdy - choć olejowych się nie używa) może wybuchnąć. Ale takie sytuacje nie zdarzaj się na drogach publicznych - nie ma powodu do obaw. Jeśli użytkujesz auto na co dzień to powinny wystarczyć ci olejowe ale szybciej będą się tez zużywać. Optymalnym rozwiązaniem jest znalezienie amorków olejowo-gazowych. Jeśli chodzi o ceny to zależą one w największym stopniu od producenta ale także od rodzaju amorów, od tego do jaka jest ich twardość, czy są regulowane itp ale to pewnie Cie już nie interesuje......pozdrawiam
Na tyle mogę Ci pomóc w amorkach :D :P





Amortyzatory gazowe, a właściwie gazowo - olejowe, gdyż takie właśnie są popularne na rynku części zamiennych mają tę niewątpliwą przewagę nad wyrobami "czysto olejowymi", iż ich reakcja na jazdę po nierównej nawierzchni jest najzwyczajniej w świecie szybsza.

Ponieważ sama konstrukcja amortyzatora gazowo - olejowego jest nowsza z punktu widzenia technologicznego, z reguły będą one lepszym wyborem.

Mimo to bardzo wielu kierowców preferujących spokojny, stateczny styl
jazdy, nie cechujący się agresywnym traktowaniem pojazdu, z powodzeniem będzie mogło wykorzystywać w codziennej eksploatacji amortyzatory olejowe. Największą różnicę odczują natomiast portfele, gdyż konstrukcje gazowo - olejowe są z reguły droższe o ok. 30 - 70% w stosunku do olejowych odpowiedników (w zależności od producenta).

Pozdrawiam

firek
Zafiromaniak
Posty: 1143
Rejestracja: 01 maja 2009, 12:23
Imię: Mirek
Lokalizacja: Lublin
Auto: Opel Zafira A 1,8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: X18XE1
Gender:

#12 Post autor: firek »

A więc podczas wiosennego przeglądu autka wyszło że spężynki z tyłu się wyłamały na amen, a przy ich wymianie wyskoczył problem z lewym amorkiem-a właściwie można powiedzieć że z jego brakiem.
Może ktoś już przerabiał taki problem w Zosi, co zakładaliście i jak się sprawują??
Z góry dzięki za wypowiedzi i opinie. :piwo: Pozdro

Woytas

#13 Post autor: Woytas »

Z tańszych mogę polecić KAYABA - przykładowy link. Miałem w kilku autach i nigdy mnie nie zawiodły.
lub
SACHS

lub
BILSTEIN - olejowo gazowe, moim zdaniem chyba najlepsze.


Byle nie HARTA - szajs na potęgę.


pozdr

dariusz.siuchta

#14 Post autor: dariusz.siuchta »

Ja mam założone z tyłu KAYABY, jak narazie po kilku tys km nie moge narzekać

Harry200
Zafiromaniak
Posty: 2531
Rejestracja: 15 sty 2009, 19:27
Imię: Henryk
Lokalizacja: Raszyn
Auto: Zafira
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Y22DTR
Gender:

#15 Post autor: Harry200 »

Ja w poprzednim aucie miałem KAYABY i po 30tys jeden zaczął cieknąć,reklamacje uwzględniono dostałem drugie ,do sprzedaży auta zachowywały się dobrze..

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podwozie”