Witam!
Po tej zimie moja Zośka zaczęła strasznie trzeszczeć w środku - plastiki na podszybiu , w całym kokpicie - macie może koledzy jakieś patenty na poprawę ich mocowań aby nie denerwowały swym dzwiękiem podczas jazdy :-) ???
Pozdrawiam.
Trzeszczące plastiki w kabinie :-(
Moderator: Sebu$
- GOTI
- Zafiromaniak
- Posty: 3401
- Rejestracja: 30 paź 2012, 18:50
- Imię: Sebastian
- Lokalizacja: Mysłowice / Stamford
- Auto: Insignia
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: A18XER
- Gender:
- Kontakt:
Podpinam sie do tematu, bo od pewnego czasu i ja borykam sie z tym denerwującym problem tj. trzeszczenie plastików na biegu jałowym
Trzeszczenie słychać jakby z środkowej części deski rozdzielczej, choć gdzie dokładnie to ciężko powiedzieć.
Uciskanie, dobijanie nie skutkuje
Dodam, że po włączeniu klimatyzacji (gdy obroty sie zwiększą) trzeszczenie ustaje, więc idąc tym tropem myślenia zwiększyłem obroty biegu jałowego o 30obr/min i było dobrze choć niestety do czasu. Niedawno ponownie zwiększyłem obroty - teraz już o 50obr/min i niestety żadnych efektów.
Macie jakieś propozycje, a może ktoś już sie uporał z tym
P.S. Można gdzieś "przykręcić" pompe na biegu jałowym, bo niestety programowanie przewiduje tylko +/- 50obr/min
Trzeszczenie słychać jakby z środkowej części deski rozdzielczej, choć gdzie dokładnie to ciężko powiedzieć.
Uciskanie, dobijanie nie skutkuje
Dodam, że po włączeniu klimatyzacji (gdy obroty sie zwiększą) trzeszczenie ustaje, więc idąc tym tropem myślenia zwiększyłem obroty biegu jałowego o 30obr/min i było dobrze choć niestety do czasu. Niedawno ponownie zwiększyłem obroty - teraz już o 50obr/min i niestety żadnych efektów.
Macie jakieś propozycje, a może ktoś już sie uporał z tym
P.S. Można gdzieś "przykręcić" pompe na biegu jałowym, bo niestety programowanie przewiduje tylko +/- 50obr/min