Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Jeżdżę tylko na myjki ręczne, jak jest brud który nie chce schodzić od myjki to wtedy myjka ciśnieniowa z grubsza a potem gąbka.
Automat jeśli jest źle prowadzony rysuje karoserię, a tego nie sprawdzisz dopóki nie umyjesz
Ja tylko ręczna, karczerem, a potem szczotką. Szczotka nie zatrzymuje brudu, a gąbki unikam odkąd porysowałem sobie auto. Gąbka niestety trzyma zmyty brud i kamienie, którym można porysować lakier.
Tylko bezdotykowa i tylko BKF ... od programu drugiego (pomijam turbo oprysk), a najbardziej lubię "polimer" ... który daje efekt płynnej wycieraczki (poprostu woda nie trzyma się auta) ....
Życie trzeba przeżyć tak, żeby wstyd było opowiadać, za to przyjemnie
wspominać.
Rafoooo pisze:Tylko bezdotykowa i tylko BKF ... od programu drugiego (pomijam turbo oprysk), a najbardziej lubię "polimer" ... który daje efekt płynnej wycieraczki (poprostu woda nie trzyma się auta) ....
1wszy program nie daje żadnego ciśnienia ... co mnie niestety irytuje :>
Pod jedynką jest aktywny szampon, czy piana? Nieważne, w każdym bądź razie, zaczynam od 2ki, mycie mikroproszkiem pod wysokim ciśnieniem ... po czym kontynuuje każdy następny cykl mycia. Efekt zupełnie nieporównywalny do innych myjni w naszym miescie.
Ha nie daleko mnie również jest myjnia i chyba to jest właśnie BKF, jeżdżę tam jak nie mam możliwości pucować pod domem i naprawdę mają bardzo dobrą i efektywną chemię. Ale niestety ostatnio miałem tak ufajdane autko, że nawet ta myjnia nie dała rady. Po wyschnięciu było widać cienką powłokę brudu. Czarny lakier ciężko utrzymać w czystości ale jak się doprowadzi do ideału to fiu fiu. Generalnie rzadko korzystam z automatycznej i czyszcze w domu. Niestety nie zajmuje mi to 10 czy 15 minut tylko z 2h ale za to piwka się napije przy tym
"Jeśli raz posmakowałeś latania, będziesz już zawsze chodził
z oczami utkwionymi w niebo.
Bo tam byłeś i zawsze będziesz chciał tam wrócić."
Leonardo da Vinci
W zimę to tylko piana aktywna i spłukiwanie (ostatni program). Rok temu jeszcze bawiłem się w mycie ręczne na takiej myjni bezdotykowej (tzn brałem ciepłą wodę z domu, szampon, rękawicę i wieczorem jazda) ale teraz brak czasu. Aby tylko sól wypłukać z karoserii.
Ja tez tylko reczna
Program 1 mam ciepla woda pod cisnieniem z chemia i daje rade
Program 2 szczota z aktywna piana
i potem jade program 5 plukanie koncowe