Tak czytam ten temat i postanowiłem się podłączyć. U mnie nie ma co prawda odgłosu turlania ale jak zwiększam obroty (szczególnie na niskich biegach, choć i na 6 jest to słuszalne) coś chyba plastikowego zaczyna mi huczeć, to dźwięk jakby łopatki wentylatora o coś zaczepiały. Słyszalny niezależnie czy nawiew jest włączony czy nie. Dźwięk znika jak wyrównam obroty. Macie jakieś pomysły gdzie zacząć szukać? Dodam tylko że pojawiło się to po wymianie filtra kabinowego u "specjalisty" - oczywiście już go wyciągałem i składałem wszystko jeszcze raz ale dalej dźwięk jest.
Aha - jeszcze w kwestii tematu tu omawanego - miałem identyczny przypadek (wpadł komuś żeton od wózków sklepowych w nawiew pod szybą) w poprzednim aucie, niestety skończyło się na kompletnym demontażu deski rozdzielczej
Deska rozdzielcza - coś mi wpadło...?
-
- Debiutant
- Posty: 36
- Rejestracja: 01 lip 2015, 15:18
- Imię: Bartosz
- Lokalizacja: Głogów
- Auto: Opel Zafira B 2.0 Turbo Panorama LPG
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z20LER
- Gender:
Problem się rozwiązał, zdarzył się poprostu cud
Cofając do tyłu z skrętem w prawo auto się toczyło, wrzuciłem 1 i powiedzmy agresywniej ruszyłem skręcając w lewo - ogólnie zrobiłem to nieświadomie. I nagle słysze jak to coś "podejrzewam monete" zaczęło spadać odbijając się o coś tam i musiało wypaść na zewnątrz, niestety nie mogłem w tamtym momencie zatrzymać się i zobaczyć co to było.
Cofając do tyłu z skrętem w prawo auto się toczyło, wrzuciłem 1 i powiedzmy agresywniej ruszyłem skręcając w lewo - ogólnie zrobiłem to nieświadomie. I nagle słysze jak to coś "podejrzewam monete" zaczęło spadać odbijając się o coś tam i musiało wypaść na zewnątrz, niestety nie mogłem w tamtym momencie zatrzymać się i zobaczyć co to było.