awaryjne otwietanie pokrywy silnika

Wszystko o karoserii na zewnątrz i wnętrzu (naprawy blacharskie, szyby, fotele, tapicerka, plastiki, bagażniki dachowe itp.)

Moderatorzy: Mariusz, Tazz

Wiadomość
Autor
Mariunio

awaryjne otwietanie pokrywy silnika

#1 Post autor: Mariunio »

Pomyslalem ze komus moze sie przydac.
Po pierwsze nie wpadamy w panike nie lamiemy atrapy czy cos.
Spokojnie wyjmujemy lewa zaslepke (atrape) z przedniego zderzaka. Jest calkiem solidna i elastyczna wiec ciezko cos zepsuc. Przez otwor widac zamek maski tuz przed chlodnica klimy.
wkladamy prawa reke przez otwor musimy siegnac nad chodnice za przedni pas zwalniamy drut trzymajacy zatrzask ciagnac go w lewa strone auta i slyszymy upragnione PSTRING! Maska otwarta. :D

Czas operacji 15 min
koszt zero

pozdrawiam

ps mam zdjecia slabe bo w nocy ale sa, a poniewaz pisze z telefonu i nie wiem czy uda mi sie wkleic ale moge podrzucic emailem.
Załączniki
20151104_190330.jpg
20151104_190509.jpg
20151104_190500.jpg
20151104_190421.jpg
Ostatnio zmieniony 07 lis 2015, 17:47 przez Mariunio, łącznie zmieniany 5 razy.

Awatar użytkownika
janekW67
Zafiromaniak
Posty: 4086
Rejestracja: 16 sty 2012, 16:59
Imię: Janek
Lokalizacja: Słupca
Auto: Opel Zafira B 1.8 Njoy
Model: ZB
Oznaczenie silnika: Z18XER
Gender:
Kontakt:

#2 Post autor: janekW67 »

Dobra rada,może komuś się przyda! :ok:
Oczywiście!

Awatar użytkownika
Flora
Zafiromaniak
Posty: 3178
Rejestracja: 14 paź 2013, 11:46
Imię: Marcin
Lokalizacja: Bydgoszcz
Auto: Zafira
Model: B
Oznaczenie silnika: Z19DTH
Gender:

#3 Post autor: Flora »

Taaa....


W sobotę w czasie próby podładowania akumulatora dowiedziałem się, że pociąganie za dźwignię przy pedałach nie przynosi efektu, ale przypomniałem sobie o tym poradniku i spokojnie przełożyłem operację podnoszenia na poniedziałek. Dziś jeszcze raz przeczytałem opis i udałem się do garażu. Domyślałem się, zaślepka zderzaka to maskownica halogenu. Trochę mi to nie pasowało, bo odległość od tego otworu do zamka jest spora, a po drodze sporo przeszkód, ale spróbowałem. Po mniej niż 15 minutach, rzucaniu mięchem i inspekcji kamerą....

Żeby dostać się do zamka należy wyrwać kratkę z logiem. Najpierw wyczepiamy wszystkie zatrzaski w dolnej części grilla - nie potrzeba do tego siły ani narzędzi. Miejsca jest mało i pełne wyjęcie dolnej części powoduje, że obła część nad logiem ociera się o maskę, dlatego najlepiej wcześniej czymś zabezpieczyć tą okolicę. Można położyć tam szmatę lub okleić grubszą taśmą izolacyjną.
Teraz część najtruniejsza: stanowczo, ale z wyczuciem należy wyrwać grill. Pogodziłem się z faktem, że coś się połamie i trzeba będzie kleić/spawać, ale ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że w trakcie szarpania dwa kołki wypadły, a pozostałe dwa wyszły razem z grillem, więc jest to do zrobienia bez strat.
Po odsłonięciu zamka wyczepiamy sprężynę w górnej części, ponieważ z dołu jest bardzo kiepskie dojście.
Po zdiagnozowaniu przyczyny zacięcia i jej naprawie można wszystko poskładać. Najlepiej najpierw zamknąć maskę bez grilla żeby w razie niepowodzenia znów się z nim nie szarpać. U mnie problemem była końcówka linki, która po wymianie chłodnicy wypadła z oczka w sprężynie zamka.

Obrazek

Tak wygląda zamek od spodu. Mocowanie linki znajduje się od strony silnika.

Obrazek

Tak wygląda okolica z góry

Obrazek

tak z przodu

Obrazek

a tak pod kątem.

W ropniakach raczej nie ma szans na dojście do zamka przez kratkę halogenu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Karoseria i wnętrze”