Ubytek płynu chłodniczego
Moderator: Sebu$
Ja dolewam po około 1l na 2 tys., ale w garażu na podłodze mam plamę koło prawego koła. Auto mam rok i początkowo tak dużo nie ubywało. Poważne ubytki zaczęły się jesienią i nie chce zimą tam grzebać, żeby czegoś więcej nie popsuć. Wymieniłem korek za 8 zł. Czy może być uszkodzona chłodnica albo przyłącze czy raczej pompa? A pompy nie powinno się zmieniać przy wymianie paska?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Paweł pisze:Ja dolewam po około 1l na 2 tys., ale w garażu na podłodze mam plamę koło prawego koła. Auto mam rok i początkowo tak dużo nie ubywało. Poważne ubytki zaczęły się jesienią i nie chce zimą tam grzebać, żeby czegoś więcej nie popsuć. Wymieniłem korek za 8 zł. Czy może być uszkodzona chłodnica albo przyłącze czy raczej pompa? A pompy nie powinno się zmieniać przy wymianie paska?
Pozdrawiam
Witam ja powiem tak swe 3 grosze w ten temat.
Kiedy wymieniłem pasek alternatora to po jakimś czasie zaczęła mi ubywać woda z układu
i tak myślę o co kaman niby wszystko sprawne ale co jakiś czas pokazuję sie check od układu chłodzenia no i zacząłem poszukiwania .Wjechałem na kanał(bo takowy posiadam)i lampa w ręke i patrze i zaczęło lecieć z prawej strony silnika tylko auto było odpalone i nic innego jak pompa wody poleciała tzn inne ustawienia paska ,zmieniły to że pompa inaczej zaczęła pracować i to było skutkiem ubywania wody z układu...za każdą wymianą rozrządu zaleca wymianę pompy wody!!!!!!!!!!!!pozdrawiam
możę ten post komuś pomożę praktyka na własnym doświadczeniu....
witam serdecznie kolegów forumowiczów.niestety w mojej zafirce(2.0 cdi 2001r) jest podobny problemz tym,że moja jest na łańcuchu i żadnego rozrządu nie robiłem.ubytek płynu pojawiłł się już późną jesienią,jak jeżdżę na krótkie trasy ok.20-30 km to jest minimalnynatomiast byłem teraz dalej i na 400 km potrzeba by lo dolać bez mała litr.byłem u kumpla na podnośniku ale nic nie spostrzegł,powiedział żeby zacząć od korka.niepokoi mnie że może to być niestety większy kłópot,sugerując się opinią mojego innego kolegi niestety będę chyba musiał uciekać z tym samochodem.ze mnie mechanik żaden,prosił bym o ew.wskazówki i powody ubytków płynu.dzięki bardzo
Jak zorientowałeś się że to akurat oringi i czy dużo roboty przy wymianie?ZAKROPIOLO pisze:Ja miałem tak samo. Problemy zaczęły się wraz z ochłodzeniem, czyli z używaniem ogrzewania. Im zimniej tym więcej płyny ubywało. Skończyło się na wymianie o-ringów nagrzewnicy. W końcu zaczęło ubywać jak zaczęła pracować nagrzewnica. Ja stawiam na o-ringi
Jak oringi to będzie mokra wykładzina np. w nogach pasażera i kierowcy.. Wyczuć też można że mokra jest osłona nagrzewnicy jak się zdemontuje osłonę podnóżek. Z tymi wyciekami to jest straszna cholera. Ja po zrobieniu w ASO oringów nadal mam wycieki ale juz dużo mniejsze i cholera wie skąd to leci...
Nygus, zobacz tu to temat wałkowany od dawien dawna
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php? ... h%B3odnicy
http://www.zafiraklub.pl/viewtopic.php? ... h%B3odnicy