Zafira Klub Polska

Witam wszystkich,
Jestem nowym użytkownikiem Zafirki rocznik 2004 i dzisiaj - praktycznie pierwszy raz przy mrozach zamarzły mi przednie wycieraczki.
Zastanawiam się jak powinny być one ogrzewane, ponieważ znajdują się one na zewnątrz poniżej nawiewu przedniej szyby, to raczej nie ma on na to wpływu...
Proszę o sugestie i pomoc.

Kolego szupla, powiem tak - od dawna interesuję się "automoto", ale nie słyszałem o takim wynalazku jak ogrzewane wycieraczki. Przymarzanie gumek wycieraczek do szyby to żadna nowość, trzeba jednak zawsze pamiętać szczególnie o tej porze roku, by przed uruchomieniem wycieraczek sprawdzić czy nie są przymarznięte, bo może kosztować to wymianą nawet całego mechanizmu z powodu zerwania frezów, na których osadzone są ramiona wycieraczek

Jak ruszałem, to wszystko dokładnie oczyściłem i czym dalej jechałem, tym było gorzej.
Wydawało mi się, że jet tam taka plastikowa kratka i powinien być przez nią nawiew od silnika, ale widocznie nie było, skoro po 1,5 godz. jazdy wycieraczki zaszły lodem praktycznie tak, że niemożliwością było oczyścić szybę...
Stąd moje pytanie...

Witamy "nowego"

polecam zakup czegoś takiego - inezależnie od marki i rocznika auta się toto przydaje

http://www.allegro.pl/item845980069_ala ... 2_180.html


czyli nie przymarzły tylko od zewnętrznej strony się oblodziły!

zdarza się to - trzeba się co jakiś czas zatrzymac i oczyścić [ostukać] - bo jak będą za ciężkie to odlecą

Ciekawe spostrzeżenie. Jeżdżę już prawie 2 lata Zafirą, ale z czymś takim się nie spotkałem, jak dotąd nie miałem żadnych problemów z wycieraczkami.
U mnie problemem o tej porze roku (myślę, że u większości użytkowników) jest natomiast zaparowanie i niemal natychmiastowe zamarzanie szyby, głównie przedniej przez pierwszy km jazdy. Problem zanika w miarę nagrzewania kabiny.

U mnie właśnie ogrzewanie przedniej szyby jest ok - od razu się praktycznie odparowuje, a z obmarzaniem wycieraczek to raczej dziwny przypadek. Jeździłem wieloma samochodami wcześniej, łącznie z Oplami: Corsą i Vectrą i nigdy coś takiego nie miało miejsca.

Coś dziwnego tam musisz mieć, bo u mnie w Astrze przez 11 zim nie zaobserwowałem czegoś takiego i przez 1 zimę w Zafi też nie, a śmigałem nią przecie w -20*

raz miałem takie zamarzanie w vectrze - ale do tego muszą być idealne warunki atmosferyczne - b.duza wilgotność i ujemna temp lub zamarzająca mżawka

-

a może masz coś dziwnego do spryskiwania?? - i toto po rozpyleniu zamarza??

Wiesz, niby zimowy płyn do spryskiwacza, ale stał od zeszłego roku, więc słuszna uwaga.
Sprawdzę i dam znać

TUX pisze:Witamy "nowego"

polecam zakup czegoś takiego - inezależnie od marki i rocznika auta się toto przydaje

http://www.allegro.pl/item845980069_ala ... 2_180.html


czyli nie przymarzły tylko od zewnętrznej strony się oblodziły!

zdarza się to - trzeba się co jakiś czas zatrzymac i oczyścić [ostukać] - bo jak będą za ciężkie to odlecą

TUX ma racje używam tego jak mam szybe zamarznieta i polecam bo nawet gdy wycieraczki przymarzna do szyby prysniesz przy okazji na wycieraczki i jest ok a pozatym zadnego skrobania ktorego chyba nikt nienawidzi

U mnie przednie wycieraczki są ok co prawda przymarzną do szyby ale po ich "oderwaniu" spełniają normalnie swoja funkcję.
Gorzej jest z wycieraczka tylną masakrycznie zamarza tak że trzeba ją dosłownie rozmrozić aby zmieniała swój kształt wraz ze zmianą kształtu powierzchni tylnej szyby bo tak to kompletnie nie spełnia swoich warunków.
Co do szyb to nie ma z nimi żadnych problemów nie parują ani nie zamarzają od środka. No chyba że od zewnątrz ale to chyba normalne jak stoi w pracy przez 9 godzin po chmurką

Płyn spryskiwaczy ma właściwości odmrażające, wystarczy co jakiś czas prysnąć i będzie ok.

giant19s, nie wiem gdzie parkujesz, ale ja jak stoję w weekendy w ogrodzie to na każdy dłuższy postój wycieraczki stawiam na sztorc Albo proponuje podkładać miedzy ramie a szybe kawałek styropianu, wycieraczka odstaje, ale nie sterczy

Lorry niestety aktualnie na dworze za niski garaż się Zosia nie mieści. Stoi między ścianami nowego ale dachu nie ma.
Nie wiem czy to podnoszenie wycieraczki czy wkładanie styropianu coś da. Wycieraczka nie przymarza tylko zamarza całe pióro tak że te metalowe ruchome części nie odkształcają się tak jak kształt szyby tylko poruszają się tak jak są ułożone podczas spoczynku.
Dziś biorę pióro do domu na odmrożenie

szupla pisze:Wiesz, niby zimowy płyn do spryskiwacza, ale stał od zeszłego roku, więc słuszna uwaga.
Sprawdzę i dam znać

Jeśli chcesz mieć spokój z wycieraczkami to zrób tak :
- zdejmij pióra wycieraczek, weź do domu i dokładnie je umyj i wysusz,
- wynieś suche wycieraczki na zewnętrz aby nabrały temperatury otoczenia,
- po kilunastu minutach załóż pióra wycieraczek,
- włącz spryskiwacz i uruchom wycieraczki, tak aby były solidnie zmoczone.

Jeśli wracasz z trasy a używałeś wycieraczek, oczyść je z śniegu i lodu i powtórz ostatnią czynność.