Zafira Klub Polska

Witam mam takie pytanie czy po nagrzaniu silnika do temperatury 85 C, normalne jest ze na postoju temperatura rośnie do ok. 89 za chwile spadnie do 87 a gdy rusze wraca do 85.. Dodam ze termostat wymieniany był ok 6 miesiecy temu.

ja uwazam ,że tak niewielkie róznice w temperaturze silnika nie sa problemem. Skoro nie spada Ci poniżej pewnych granic , to jest ok. Wiadomo ,że na postoju silnik nie ma dobrego chłodzenia i temperatuta potrafi troszke poskoczyć .

glonik21 Wszystko masz ok. U mnie jest podobnie. Pozdrawiam.

lech31 pisze:glonik21 Wszystko masz ok. U mnie jest podobnie. Pozdrawiam.

Dzieki, mnie to tylko zastanawiało ze nie za kazdym razem tak sie dzieje..

U mnie jest tak samo. To normalne... Po za tym wskaźnik nie jest dokładny...

Nie jest to normalne szczególnie w dieslach. Wymień termostat....u mnie po wymianie mogę grzanie na full puścić i praktycznie wskazówka nie rusza się. Polecam renomowane firmy, żadnych zamienników z dolnej półki.

Ja również polecam wymienić. Tylko duża część nowych termostatów też potrafi przepuszczać. Ja kupiłem sam wkład i "dotarłem" do starej obudowy za pomoca pasty do docierania zaworów. teraz mogę grzać w kabinie na maks i wskazówka nie drgnie w dół

No i nie wkładkę przypadkiem...wymieniasz wszystko

Mattai pisze:No i nie wkładkę przypadkiem...wymieniasz wszystko

Właśnie to "wszystko" może być pustym strzałem. Ja miałem 3 różne całe termostaty, wymieniane jeden po drugim w sklepie. Każdy przepuszczał i właśnie efektem tego była spadająca temp. Po doszlifowaniu do starej obudowy wkładki trzyma tak jak powinien.

Bo trzeba wydać i kupić oryginał albo markowe OEM.
U mnie po 12 latach wymieniłem termostat i wszystko było idealnie...oczywiście uszczelka nowa. Usterka termostatu jest jedna z najważniejszych przyczyn uszkodzenia oringów układzie dogrzewania kabiny.

To były Walkery i inne markowe. Ceny z najwyższej półki. Było na forum kiedyś to opisywane, że trafiają się nieszczelne termostaty.

Ja mam chyba jakiś inny - o Wahler-ach słyszałem że są trefne całe serie. Ale wydaje mi się że to mogły być przypadki gdzie były trefne uszczelki. Albo jak zwykle źle montowane..bo tu często się trafiają magicy...

tutaj uszczelka nie miała nic do tego. Jak by była uszkodzona to by płyn uciekał.

Nie musi być uszkodzona, wystarczy że nie ma gładzi gniazda i jest kiszka. Nie dociśnie tak jak powinna jakiś rys i tlenków. Gdzieś na jakimś forum czytałem że nawet planowanie ktoś robił, zmarnował kilka uszczelek metalowych - zanim się doszczelniło. U mnie poszło bez najmniejszych problemów

Przecież tam nie ma uszczelki !! Wkładka przylega do obudowy metal w metal. Uszczelka jest ale na styku obudowa termostatu - silnik.

http://forum.opel24.com/topic/50540-zaf ... ermostatu/

tutaj masz opis - robiłem tak samo i działa.