Zafira Klub Polska

Witam.
Pytanie mam takie.
Czy ten króciec wodny(mała średnica) musi być?
Mam go podłączonego do zbiorniczka wyrównawczego i mam wrażenie, że przez niego wolniej mi dogrzewa się silnik.
W poprzednim silniku - 20xe nie było żadnego króćca w obudowie i wsio działało ok.



Wydaje mi się ten króciec bez sensu, bo zwieksza ilość płynu w "małym obiegu" silnika.

To pytanie raczej do konstruktorów Opla ale tak juz serio , no musi być ten kruciec skoro tam wraca płyn do zbiorniczka. Nic nie jest dziełem przypadku , jesli jest , niech tak zostanie a auto będzie działać

Jeden taki "przelew" już przecież jest, po drugiej stronie głowicy, nad alternatorem.
Ten, co po drodze zahacza o przepustnicę.

Będzie czujnik na dodatkowe zegary.

Czujnik na dodatkowe zegary jak najbardziej ... Ale jak pisał kolega jarecki69, nie uważasz ,że po coś ten króciec tam jest ????

według mnie on odpowiada za odpowiednie odpowietrzenie i odprowadzenie nadciśnienia zanim otworzy się termostat ??? Takie modyfikacje mogą spowodować wadliwe działanie termostatu ...

Jednakże jestem ciekaw efektów po montażu ... Daj znać jakie są efekty modyfikacji ...

Po coś jest, dużo o tym myślałem.
I zdecydowałem sie to załozyc.

Po prostu zimą mi sie nie dogrzewa, a latem znów zbyt gorący jest silnik.
I szukam na to lekarstwa.

ja37 pisze:Po prostu zimą mi sie nie dogrzewa, a latem znów zbyt gorący jest silnik.
I szukam na to lekarstwa.

Zatkanie odpływu cieczy chłodzącej napewno temu nie pomoże ... Ale poczekamy na wyniki Twojej obserwacji po modyfikacji...

Ja na zimę zasłaniam górny grill od środka. Zrobiłem sobie z plex-y coś w podobie zasłony w kształcie grilla i zdaje egzamin ...

Założone.

Nie widzę żadnych negatywnych zachowań, temperatura silnika trzyma się na 91*, jest ok.

Grzesiek mam nadzieję ,że będzie oki, ale ciekawi mnie jak zachowywać się będzie Twoja modyfikacja w lato ... Teraz pogoda jest optymalna więc ciężko stwierdzić jednoznacznie , bynajmniej tak mi się wydaję ...

ja37, aleś wymyślił.zimą trzeba chłodnicę przesłonić jak nie dogrzewa i na pewno nie jest to wina tego króćca.druga sprawa jak nie dogrzewa wkład do wymiany.po za tym porównujesz niby takie same a 2 różne silniki

Cóż, zobaczymy latem.

Przecież nie chodzi o to, żeby zasłaniać chłodnice zimą.....to nie te czasy, nie te auta.

Grześ nie o to chodzi , że ktoś krytykuje itp. poprostu każda ingerencja w układ chłodzenia ( likwidacja jakiś odejść ), może powodować wydmuchanie uszczelki pod głowicą ( oby tak się nie stało ) . Producent tak zaprojektował układ chłodzenia aby zoptymalizować temp. silnika przed niedogrzaniem i przegrzaniem .

Dlatego jestem zdziwiony Twoją modyfikacją , bo chyba nikt nie przerabiał z tym silniku układu chłodzenia. Zawsze metoda zasłaniania wydawała się najszybszą i najskuteczniejszą metodą na zimę... Więc żebyś , nie chce żebyś źle odebrał moją opinie , bardziej z troski o serducho Twojej Corsy niż z krytyki ...

Mam nadzieję ,że podzielisz się znami swoimi spostrzeżeniami w okresie letnim ...

Spoko, najwyżej mi przypomnij jakoś w sierpniu

Nikt nie kombinował, bo może u Was nie ma takiej potrzeby.
U mnie jest dość ciasno pod maską, płynu zapewne mniej wchodzi, niż w zafirze, chłodnicę gabarytowo też na bank mam mniejszą, przy takich przeróbkach zawsze jekieś "kwiatki" wychodzą....

Uszczelka mi niestraszna, w ciągu dwóch lat użytkowania z20let już ż nie takie rzeczy mi sie zdarzały......, to mój z kolei trzeci silnik, dwa poprzednie się "zesrały", turbin przerzuciłem chyba z pięć.....
Więc nie będę bał się głupiej uszczelki.
Pozdro

ja37 pisze:

Wydaje mi się ten króciec bez sensu, bo zwieksza ilość płynu w "małym obiegu" silnika.

Po której stronie termostatu jest ten króciec? Po stronie głowicy czy chłodnicy?