Jaki poziom płynu chłodniczego w zbiorniczku?
: 13 lut 2017, 11:24
Dzień dobry wszystkim.
Mam trochę wstydliwe pytanie, ale ponoć kto pyta nie błądzi.
Jaki powinien być prawidłowy poziom płynu chłodzącego w zbiorniczku wyrównawczym Zosiek A? A pytam dlatego, że nawet wśród mechaników spotkałem się z dwiema różnymi frakcjami. Niby w książkach serwisowych opisują, że poziom powinien sięgać do napisu KALT/COLD… Problem w tym, że pod tym napisem znajduje się pozioma kreska, a od niej biegnie kreska pionowa zakończona strzałką (w dół) i kolejna pozioma kreska (praktycznie do poziomu łączenia zbiorniczka). Niektórzy uważają i bardzo mocno się tego trzymają, że ten prawidłowy poziom , to właśnie ten poziom wskazywany przez strzałkę czyli praktycznie do łączenia na zbiorniczku. Niektórzy jednak (ja też się ku temu skłaniam) uważają, że poziom płynu powinien być do tej kreski pod napisem, czyli znacznie wyższy. Wystarczy sprawdzić kilka filmików z obsługi auta na youtubie, żeby potwierdzić, że te różnice w interpretacji serwisówek, rzeczywiście istnieją. A jak jest z tym u was?
Mam trochę wstydliwe pytanie, ale ponoć kto pyta nie błądzi.
Jaki powinien być prawidłowy poziom płynu chłodzącego w zbiorniczku wyrównawczym Zosiek A? A pytam dlatego, że nawet wśród mechaników spotkałem się z dwiema różnymi frakcjami. Niby w książkach serwisowych opisują, że poziom powinien sięgać do napisu KALT/COLD… Problem w tym, że pod tym napisem znajduje się pozioma kreska, a od niej biegnie kreska pionowa zakończona strzałką (w dół) i kolejna pozioma kreska (praktycznie do poziomu łączenia zbiorniczka). Niektórzy uważają i bardzo mocno się tego trzymają, że ten prawidłowy poziom , to właśnie ten poziom wskazywany przez strzałkę czyli praktycznie do łączenia na zbiorniczku. Niektórzy jednak (ja też się ku temu skłaniam) uważają, że poziom płynu powinien być do tej kreski pod napisem, czyli znacznie wyższy. Wystarczy sprawdzić kilka filmików z obsługi auta na youtubie, żeby potwierdzić, że te różnice w interpretacji serwisówek, rzeczywiście istnieją. A jak jest z tym u was?