Dziwny dźwięk w czasie działania klimy

Czyli: chłodzenie, grzanie, termostat, chłodnice, webasto, nagrzewnica

Moderatorzy: Mariusz, Tazz

Wiadomość
Autor
Deleted User 21664

#106 Post autor: Deleted User 21664 »

Tazz pisze: 18 kwie 2020, 10:27 Zacznij od nabicia klimy, to jest typowy objaw zmniejszonego poziomu czynnika
i podczas nabijania niech majster od klimy doda więcej oleju do sprężarki - pomaga... wiem z autopsji :ok:

harvard
Mieszkaniec
Posty: 405
Rejestracja: 23 kwie 2018, 12:33
Imię: adam
Auto: zafira b
Model: za
Oznaczenie silnika: Z18XER

#107 Post autor: harvard »

No i klops. Byłem na serwisie klimy i okazało się, że oleju zero czynnika tyle co w rurkach. Po napełnieniu okazało się, że kompresor wali na zielono czyli jest niestety nieszczelny i do wymiany. Powiedzcie ile Wy wpłaciliście za nowy kompresor? I czy prawdą jest, że chłodniczkę też trzeba wymienić dla świętego spokoju?v

Awatar użytkownika
Tazz
Zafiromaniak
Posty: 3066
Rejestracja: 25 cze 2017, 11:23
Imię: Marcin
Lokalizacja: SOsnowiec
Auto: Mercedes Benz E klasa
Model: S211
Oznaczenie silnika: M112
Gender:

#108 Post autor: Tazz »

Kompresor można zregenerować, wymienić uszczelnienia itp. Ale wypadałoby przy okazji wyczyścić cały układ. Przy każdym "otwarciu" układu klimy powinno się wymienić osuszacz na nowy (W sumie to co 2-3 lata powinno się go wymieniać) jeśli chłodnica jest sprawna, szczelna i nie zniszczona to bym jej nie ruszał
Byly:
Astra F 1.6 htb
Omega 2.2 sedan
Zafira (z19dth + virus)
Zafira OPC (z20leh)
Przejściowe
VW polo (1.6) htb
seat Cordoba Vario (1.6)
Ford Focus (1.6 TDCI) Htb
Żonowozy:
audi A4 1999 (1.6)
Daihatsu Materia 2008 (1.3)
Obecnie:
Mercedes W211 3.2 V6
Romet ZK 125 FX

harvard
Mieszkaniec
Posty: 405
Rejestracja: 23 kwie 2018, 12:33
Imię: adam
Auto: zafira b
Model: za
Oznaczenie silnika: Z18XER

#109 Post autor: harvard »

Powiem szczerze szlag mnie trafił! W starej mk4 golf kompresorek 8 lat nie był serwisowany i jeszcze ok 340 g czynnika na ponad 700 było i to maszyna z 2002 roku a w hoplu klops ....a i gofer ma ponad 100tysie wiecej...żal.... czytam, że to przypadłość opelka a i jeszcze wspomaganie też mnie może czekać bo to przypadłość opelka..co ja narobiłem...cim mnie może czekać....dobrze, że pifkiem się znieczulam dziasiaj bo kasę mam tylko dlaczego w auto to cza pakować?

harvard
Mieszkaniec
Posty: 405
Rejestracja: 23 kwie 2018, 12:33
Imię: adam
Auto: zafira b
Model: za
Oznaczenie silnika: Z18XER

#110 Post autor: harvard »

Tazz pisze: 20 kwie 2020, 20:56 .....jeśli chłodnica jest sprawna, szczelna i nie zniszczona to bym jej nie ruszał
Jak się okazuje i ona jest na zielono wszak nie dużo, ale kolega sugeruje dla świętego spokoju i ją wymienić bo niektórzy producenci ponoć wymienią sprężarkę (w razie awarii) pod warunkiem nowej chłodniczki. Decyzja podjęta w tym tyg. ogarnę chociaż na same części nowe 1000zl cza szykować plus robota.

Awatar użytkownika
Tazz
Zafiromaniak
Posty: 3066
Rejestracja: 25 cze 2017, 11:23
Imię: Marcin
Lokalizacja: SOsnowiec
Auto: Mercedes Benz E klasa
Model: S211
Oznaczenie silnika: M112
Gender:

#111 Post autor: Tazz »

Osuszacz też wymieniasz? Ja w omedze za sam kompresor dałem 950zl nówka. Zrobisz i będziesz miał spokój na dluuuuugo :)
Byly:
Astra F 1.6 htb
Omega 2.2 sedan
Zafira (z19dth + virus)
Zafira OPC (z20leh)
Przejściowe
VW polo (1.6) htb
seat Cordoba Vario (1.6)
Ford Focus (1.6 TDCI) Htb
Żonowozy:
audi A4 1999 (1.6)
Daihatsu Materia 2008 (1.3)
Obecnie:
Mercedes W211 3.2 V6
Romet ZK 125 FX

Oficer
Bywalec
Posty: 136
Rejestracja: 16 wrz 2016, 12:19
Imię: Dawid
Lokalizacja: Gliwice
Auto: Opel Zafira A 1.8
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18XE
Gender:

#112 Post autor: Oficer »

W ubiegłym roku moja sprężarka umarła. Po konsultacji z fachowcem zdecydowałem się za 500 na regenerowana i pół roczną gwarancją. Do tego doszła chłodnica ;( łącznie zamknąłem się że wszystkim w 1100.

harvard
Mieszkaniec
Posty: 405
Rejestracja: 23 kwie 2018, 12:33
Imię: adam
Auto: zafira b
Model: za
Oznaczenie silnika: Z18XER

#113 Post autor: harvard »

Tazz pisze: 22 kwie 2020, 06:09 Osuszacz też wymieniasz? Ja w omedze za sam kompresor dałem 950zl nówka. Zrobisz i będziesz miał spokój na dluuuuugo :)
Osuszacz, jak mi powiedział kolega który to ma ogarnać, (dzisiaj) jest 'po boku' chłodniczy czy jakoś tak. Na pytanie czy ogarniam caościowo to tak! Mój stryj, stary mechnik, śmieje się ze mnie, że do regeneracji oryginału kompresora nie oddałem. Kolega jednak mnie zniechęcił, bo miał przypadki gdy klient wracał ze zregenerowanym kompresorem a tu klops. Albo nie działał, lub nie był szczelny lub inne powody dla których trzea odesłać, poczta, kurier czas, koszty bo demontaż (nikt za free tego nie zrobi) i tłumaczyłem stryjowi, że zwyczajnie może być to ryzykowne i robię na nowych częściach dla świętego spokoju, szybkiej naprawy no i 2 lata gwarancji. Używany też nie pewny bo nie wiem co przyjdzie i znowu jada do mechaniora kolejny montaż...eetaaammm. Trochę kasy pójdzie, no ale mieć auto z niedziałającą klimą?? nie u mnie
Wiem, że dużo kasy pójdzie, ale nie mam czasu jeździć i wracać bo ktoś spier..lił regenerację.
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2020, 11:56 przez harvard, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Tazz
Zafiromaniak
Posty: 3066
Rejestracja: 25 cze 2017, 11:23
Imię: Marcin
Lokalizacja: SOsnowiec
Auto: Mercedes Benz E klasa
Model: S211
Oznaczenie silnika: M112
Gender:

#114 Post autor: Tazz »

harvard pisze: 23 kwie 2020, 11:55
Tazz pisze: 22 kwie 2020, 06:09 Osuszacz też wymieniasz? Ja w omedze za sam kompresor dałem 950zl nówka. Zrobisz i będziesz miał spokój na dluuuuugo :)
Osuszacz, jak mi powiedział kolega który to ma ogarnać, (dzisiaj) jest 'po boku' chłodniczy czy jakoś tak. Na pytanie czy ogarniam caościowo to tak! Mój stryj, stary mechnik, śmieje się ze mnie, że do regeneracji oryginału kompresora nie oddałem. Kolega jednak mnie zniechęcił, bo miał przypadki gdy klient wracał ze zregenerowanym kompresorem a tu klops. Albo nie działał, lub nie był szczelny lub inne powody dla których trzea odesłać, poczta, kurier czas, koszty bo demontaż (nikt za free tego nie zrobi) i tłumaczyłem stryjowi, że zwyczajnie może być to ryzykowne i robię na nowych częściach dla świętego spokoju, szybkiej naprawy no i 2 lata gwarancji. Używany też nie pewny bo nie wiem co przyjdzie i znowu jada do mechaniora kolejny montaż...eetaaammm. Trochę kasy pójdzie, no ale mieć auto z niedziałającą klimą?? nie u mnie
Wiem, że dużo kasy pójdzie, ale nie mam czasu jeździć i wracać bo ktoś spier..lił regenerację.
Dobre podejście :ok:
Byly:
Astra F 1.6 htb
Omega 2.2 sedan
Zafira (z19dth + virus)
Zafira OPC (z20leh)
Przejściowe
VW polo (1.6) htb
seat Cordoba Vario (1.6)
Ford Focus (1.6 TDCI) Htb
Żonowozy:
audi A4 1999 (1.6)
Daihatsu Materia 2008 (1.3)
Obecnie:
Mercedes W211 3.2 V6
Romet ZK 125 FX

Deleted User 21664

#115 Post autor: Deleted User 21664 »

Tazz pisze: 23 kwie 2020, 20:08
harvard pisze: 23 kwie 2020, 11:55
Tazz pisze: 22 kwie 2020, 06:09 Osuszacz też wymieniasz? Ja w omedze za sam kompresor dałem 950zl nówka. Zrobisz i będziesz miał spokój na dluuuuugo :)
Osuszacz, jak mi powiedział kolega który to ma ogarnać, (dzisiaj) jest 'po boku' chłodniczy czy jakoś tak. Na pytanie czy ogarniam caościowo to tak! Mój stryj, stary mechnik, śmieje się ze mnie, że do regeneracji oryginału kompresora nie oddałem. Kolega jednak mnie zniechęcił, bo miał przypadki gdy klient wracał ze zregenerowanym kompresorem a tu klops. Albo nie działał, lub nie był szczelny lub inne powody dla których trzea odesłać, poczta, kurier czas, koszty bo demontaż (nikt za free tego nie zrobi) i tłumaczyłem stryjowi, że zwyczajnie może być to ryzykowne i robię na nowych częściach dla świętego spokoju, szybkiej naprawy no i 2 lata gwarancji. Używany też nie pewny bo nie wiem co przyjdzie i znowu jada do mechaniora kolejny montaż...eetaaammm. Trochę kasy pójdzie, no ale mieć auto z niedziałającą klimą?? nie u mnie
Wiem, że dużo kasy pójdzie, ale nie mam czasu jeździć i wracać bo ktoś spier..lił regenerację.
Dobre podejście :ok:
jak jakoś nie mogę się zabrać za skraplacz... wymieniłem sprężarkę i tak jakoś co roku muszę dobić klimę o jakieś 150-200 czynnika.

Aż jestem zły na siebie :zły:

harvard
Mieszkaniec
Posty: 405
Rejestracja: 23 kwie 2018, 12:33
Imię: adam
Auto: zafira b
Model: za
Oznaczenie silnika: Z18XER

#116 Post autor: harvard »

Makary
nie chcesz wiedzieć jak zła jest moja druga gorsza połowa, że muszę kasę w auto wsadzić. Baba nie rozumie, że nie tylko tankowanie to wydatek na auto. A dzisiaj u mechaniora doszły kolejne rzeczy do wymiany, jak już stoi na podnośniku. Tylne tuleje belki i plecionka na wydechu lata jak dziwka po Amsterdamie. Podzieliłem się z zoną tą wiadomością i jakoś wściekła nie była, jedynie sugeruje go sprzedać nie robić. Tak to jest kupić auto w DE gdzie proste drogi i nic nie stuka a po kilku latach trafia do polandii i zaczyna się test wszystkich, już starych elementów na polskiej mlecznej drodze. W poprzednim też tak miałem. Dwa lat i oryginalne-wówczas już- 10-cio letnie amorki poszly się kochać. Za czas jakiś, poduchy amorków w kielichu.... tylko tam to na raty czasowe rozłożone więc małe sumy w odstępach stad wrażenie, że nic się złego nie działo.
Dam znać jak się to skończy pewnie w poniedziałek.

Deleted User 21664

#117 Post autor: Deleted User 21664 »

harvard pisze: 23 kwie 2020, 22:13 Makary
nie chcesz wiedzieć jak zła jest moja druga gorsza połowa, że muszę kasę w auto wsadzić. Baba nie rozumie, że nie tylko tankowanie to wydatek na auto. A dzisiaj u mechaniora doszły kolejne rzeczy do wymiany, jak już stoi na podnośniku. Tylne tuleje belki i plecionka na wydechu lata jak dziwka po Amsterdamie. Podzieliłem się z zoną tą wiadomością i jakoś wściekła nie była, jedynie sugeruje go sprzedać nie robić. Tak to jest kupić auto w DE gdzie proste drogi i nic nie stuka a po kilku latach trafia do polandii i zaczyna się test wszystkich, już starych elementów na polskiej mlecznej drodze. W poprzednim też tak miałem. Dwa lat i oryginalne-wówczas już- 10-cio letnie amorki poszly się kochać. Za czas jakiś, poduchy amorków w kielichu.... tylko tam to na raty czasowe rozłożone więc małe sumy w odstępach stad wrażenie, że nic się złego nie działo.
Dam znać jak się to skończy pewnie w poniedziałek.
Staaaary ja nie wiem :facepalm:

ja pojechałem Zochą do mechanika na sprawdzenie, czemu aku się rozładowuje - auto stało 2 tygodnie - oficjalna wersja padł "jakiśtam" przekaźnik - kosz 120pln - marudziła trochę i przestała :lol:
... a w aucie zrobione - regeneracja wtrysków, wymienione wahacze z przodu, poduszki pod silnikiem i skrzynią, regeneracja rozrusznika + jeszcze kilka rzeczy - koszt 4500pln - jakby się dowiedziała to by ją trafiło na miejscy ze 1000 razy - a tak ... pyk... jakiś czujnik za stówkę i spokój mam :lis: i auto sprawne :lis:

a swoją drogą to Zocha to u mnie dożywocie ma zapewnione - pewnie mój młody będzie ją dojeżdżał ;)
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2020, 08:49 przez Deleted User 21664, łącznie zmieniany 1 raz.

harvard
Mieszkaniec
Posty: 405
Rejestracja: 23 kwie 2018, 12:33
Imię: adam
Auto: zafira b
Model: za
Oznaczenie silnika: Z18XER

#118 Post autor: harvard »

Powiem Ci, że dopiero po wyczytaniu i w tym wątku i na necie, stwierdzam, że jeżeli ktoś ma ZB i jeszcze nie miał tego problemu (poprzednik nie wymieniał/regenerował) kompresora lub chłodniczki, to zapewne po jakimś czasie to nastąpi, bo to ponoć 'znany' problem ZB. Nie wiem dlaczego do tak poważnego zagadnienie Opel się nie przyłożył.

Auto odebrane. Nowy kompresor i chłodniczka koszt ok.1000zl za nowe i montaż 200zl.
Stary zabrałem może ktoś mi po kosztach go uszczelni.
Ostatnio zmieniony 25 kwie 2020, 16:50 przez harvard, łącznie zmieniany 1 raz.

harvard
Mieszkaniec
Posty: 405
Rejestracja: 23 kwie 2018, 12:33
Imię: adam
Auto: zafira b
Model: za
Oznaczenie silnika: Z18XER

#119 Post autor: harvard »

Powiem Wam, że klima chłodzi jak nigdy dotąd i mam wrażenie, że po sprowadzeniu było chłodno, ale nie tak jak jest teraz. Ciekawe jak długo ten chinol pochodzi.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Klimatyzacja, ogrzewanie, układ chłodzenia”