[B]Klimatronic
wiec pamiętaj, że na naszym forum odpowiedź pada niemal błyskawicznie...oczywiście jeśli wiedzę ktoś posiada.....tym sie charakteryzujemy.... i nie jeden już to podziwiał.szmurlo pisze:W czterech wątkach, zależy mi na tym, żeby możliwie szybko znaleźć odpowiedź, mam wieźć chorą żonę, a tu zimno jak diabli, nie ma ogrzewania.
Koledzy dziś usłyszałem mechanizm jakieś zamykającej/otwierającej się klapki na wysokości kierownicy, chyba od nawiewu na szybę. Pewnie smarowanie straciło swe właściwości. Jest to taki dźwięk zginania starej skóry..jakbym zginał stary skórzany portfel albo buta. Macie jakiś pomysł? Pewnie trzeba rozbierać deskę żeby się tam dostać....specjalnie mi to nie przeszkadza....i chyba nic nie grozi.... czy się mylę?
Ostatnio zmieniony 19 sty 2011, 09:51 przez Anony Mous, łącznie zmieniany 1 raz.
Właśnie stwierdziłem u siebie to samo - tak jak piszesz to prawdopodobnie klapka przepustnicy kierującej powietrze na szybę. U mnie słychać ją na ciepłym silniku - kiedy do autka wdmuchiwane jest ciepłe powietrze. Odgłos porównałbym do otwierania starej szafy. Ze względu na niezbyt częste manipulowanie przepustnicą i fakt, że dźwięk jest słabo słyszalny nie bedę robił nic w temacie, bo demontaż deski też nie jest łatwy. Trzeba z tym żyć - widocznie taka przypadłość Zosieńki
Witam.
Jaka jest różnica pomiędzy klimatronikiem a klimą półautomatyczną ??
Czy tylko w wyświetlaczu ??
Jaka jest różnica pomiędzy klimatronikiem a klimą półautomatyczną ??
Czy tylko w wyświetlaczu ??
czyli nastawiam powiedzmy na 20 stopni....a po jakimś czasie dmuchawa na full i co wtedy? Jak auto utrzyma te 20 stopni? Przecież bedzie od razu chłodniej? Chyba że sprężarka zacznie mniej zimna produkować? Tak to wygląda?jacek2308 pisze: w półautomatycznej temp. utrzym. jest automatycznie ale siłę nawiewu reguluje sam kierowca tzn. nastawia się już odp. bieg dmuchawy.
Jest trochę inaczej:jacek2308 pisze:w tzw. klimatroniku utrzymywana jest automatycznie temp. i dostosowywana jest automatycznie prędkość nawiewu.
w półautomatycznej temp. utrzym. jest automatycznie ale siłę nawiewu reguluje sam kierowca tzn. nastawia się już odp. bieg dmuchawy.
To co Kolega jacek2308 napisał to zasadniczo prawda. Ale w ZB mamy:
1. Klimatyzacja sterowana elektronicznie.
2. Klimatyzacja automatyczna.
Ad.1. Jest to klimatronik z wyświetlaniem ustawień (temperatura, nawiewy, prędkość wentylatora) na wyświetlaczu.
Ad.2. /a taką mam u siebie/ To też klimatronik tylko ustawia się go ręcznie dwoma pokrętłami temperatury i kierunku nawiewu. Prędkość wentylatora ustawiam trzecim pokrętłem na AUTO i sama się dostosowuje do potrzeb.
Krótko mówiąc ustawienia temperatury, nawiewów i prędkości wentylatora u siebie odczytuję nie z wyświetlacza lecz ze skali przy pokrętłach - i to jedyna różnica.
czyli rozumiem, że półautomat działa podobnie jak klimatornic, z tą różnicą, że kierunek nawiewu trzeba już ręcznie dostosować. Tylko czy półatomat ma też elektryczne siłowniki do otwierania/ zamykania poszczególnych kanałów nawiewowych, czy się wszystko rusza na cięgnach podczas kręcenia ręką pokrętła od kierunku nawiewu?
Myślę, że nie powinno się tym za bardzo przejmować. Na dworze zimno, wilgotno to i takie mechanizmy działają z oporem. W moim starym aucie z klimatronikiem było dokładnie tak samo. Uważać trzeba na duże mrozy i wieczorem zostawić ustawiony nawiew na szybę, aby z rana się nie zdziwić. Takie działanie klapek (z dużym oporem) może się kiedyś skończyć spaleniem silniczka (bynajmniej ja tak uważam i tak stosowałem w byłem aucie).
W mojej Zosi zaraz po kupnie też coś strasznie skrzypiało pod zegarami - wóz stał kilka ładnych tygodni. Po przejechaniu 2kkm jakby ucichło, a może się cieplej zrobiło?
Za to z mlaskiem i przeciągłym mruczeniem otwiera się i zamyka klapka obiegu wewnętrznego powietrza - dzisiaj jakiś Kamaz prostował rurę pod górkę i pierwszy raz od kupna zamykałem dopływ powietrza z zewnątrz. Jutro trochę pomęczę ten zaworek w trasie to może też się rozrusza
Za to z mlaskiem i przeciągłym mruczeniem otwiera się i zamyka klapka obiegu wewnętrznego powietrza - dzisiaj jakiś Kamaz prostował rurę pod górkę i pierwszy raz od kupna zamykałem dopływ powietrza z zewnątrz. Jutro trochę pomęczę ten zaworek w trasie to może też się rozrusza