Odpowietrzenie układu chłodzenia
-
- Bywalec
- Posty: 103
- Rejestracja: 12 lis 2015, 16:49
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: bytom
- Auto: Opel Zafira B 1.6
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z16XE1
- Gender:
Panowie proszę o poradę. Dzisiaj wymieniłem termostat bo przepuszczał płyn. Zalałem układ świeżym płynem. Włączyłem silnik i nagrzał się do temperatury 112*C żeby odpowietrzyć a wyntylator ani drgnie. Czy to normalne w tym silniku. Dodam że w lecie pamiętam wentylator się załączał ale nie pamiętam przy ilu stopniach.
Dodano po 1 godzinie 21 minutach :
Dodam że wykonałem test wentylatora za pomocą op Coma. 2 i 3 bieg się włącza.
Dodano po 1 godzinie 21 minutach :
Dodam że wykonałem test wentylatora za pomocą op Coma. 2 i 3 bieg się włącza.
-
- Bywalec
- Posty: 103
- Rejestracja: 12 lis 2015, 16:49
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: bytom
- Auto: Opel Zafira B 1.6
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z16XE1
- Gender:
Termostat nowy wraz z czujnikiem. A w którym miejscu znajduje drugi czujnik w chłodnicy?
Dodano po 2 minutach 42 sekundach:
Jeszcze natrafiłem na wypowiedź jednego z kolegów z forum Astry. Cytuję
"panowie. Termostat otwiera się, zgodnie z jego specyfikacją, przy 105 stopniach więc jakim cudem wentylator miałby się włączać skoro mały obieg krąży...
W innych autach termostat otwiera przy np 92stopniach to pierwszy bieg wentylatora włączy się około 100 stopni a z16XEP ma 105 wiec 113stopni to pierwszy bieg."
Dodano po 2 minutach 42 sekundach:
Jeszcze natrafiłem na wypowiedź jednego z kolegów z forum Astry. Cytuję
"panowie. Termostat otwiera się, zgodnie z jego specyfikacją, przy 105 stopniach więc jakim cudem wentylator miałby się włączać skoro mały obieg krąży...
W innych autach termostat otwiera przy np 92stopniach to pierwszy bieg wentylatora włączy się około 100 stopni a z16XEP ma 105 wiec 113stopni to pierwszy bieg."
-
- Debiutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 23 lip 2016, 17:53
- Imię: Bogusław
- Lokalizacja: Roztocze LTM
- Auto: Opel Zafira B 1,9 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
W październiku miałem wymienioną chłodnicę i zalany nowy płyn,układ odpowietrzony przez mechanika, 3 tyg jeździłem bez żadnych problemów. W połowie listopada postawiłem auto w garażu do 22 grudnia. Odpalone, żadnych wycieków, przejechałem około 1600 km i tu zonk,2 dni temu w nocy wyjeżdżałem do pracy, po przejechaniu 2 km wyświetlił się napis o niskim poziomie płynu chłodzącego. Po otwarciu maski okazało się, że płyn jest w normie tylko w zbiorniczku zrobiła się gęsta piana, która po paru minutach od odkręcenia korka znikła. Silni się nie grzeje( 83-85*), problem się nie powtórzył, ale jestem ciekaw co mogło być tego przyczyną.
Ostatnio zmieniony 19 sty 2019, 18:44 przez bodek510, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Świeżak
- Posty: 19
- Rejestracja: 04 sie 2016, 18:35
- Imię: Tomek
- Lokalizacja: Poznań
- Auto: ZB 1.8 - nr 2 :)
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: A18XER
- Gender:
- Kontakt:
Odgrzewam temat. U mnie silnik był rozebrany bo pojawiał się olej w układzie chłodzenia. Po wielu wizytach i wymianie chyba wszystkiego co było do wymiany problemem okazała się uszczelka pompy oleju. Dla czego nie wymienili jej przy rozebranym silniku pozostaje tajemnicą fachowców.
W każdym razie od tego czasu z chłodzeniem/grzaniem są cuda wianki. Silnik 108 stopni a ogrzewania zero. Jak ostro podkręcę obroty zaczyna się robić cieplej a w trasie jest ok. Po nocy płynu w zasadzie w zbiorniku nie ma. Ale jak silnik ma 105 stopni płynu robi się pod korek, wycieka i ewidentnie się gotuje. Domyślam się, że gdzieś jest bąbel powietrza który nie chce się odpowietrzyć. Trwa ta zabawa ponad 3 miesiące i końca nie widać.
Dodam, że mimo moich sugestii nie wymieniono pompy wody ponoć jest metalowa i się nie psuje. W którymś poście na początku jest wzmianka o jakiś odpowietrznikach na rurce i były foty. Może ktoś wrzucić jeszcze ? Wszelkie sugestie mile widziane.
W każdym razie od tego czasu z chłodzeniem/grzaniem są cuda wianki. Silnik 108 stopni a ogrzewania zero. Jak ostro podkręcę obroty zaczyna się robić cieplej a w trasie jest ok. Po nocy płynu w zasadzie w zbiorniku nie ma. Ale jak silnik ma 105 stopni płynu robi się pod korek, wycieka i ewidentnie się gotuje. Domyślam się, że gdzieś jest bąbel powietrza który nie chce się odpowietrzyć. Trwa ta zabawa ponad 3 miesiące i końca nie widać.
Dodam, że mimo moich sugestii nie wymieniono pompy wody ponoć jest metalowa i się nie psuje. W którymś poście na początku jest wzmianka o jakiś odpowietrznikach na rurce i były foty. Może ktoś wrzucić jeszcze ? Wszelkie sugestie mile widziane.
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2021, 22:55 przez DeZ, łącznie zmieniany 1 raz.