2 lata temu podjechałem (do Fiata - bo akurat była promocja) odgrzybiać i uzupełniać.
Spuszczali, ważyli, uzupełniali. Płaciło się za każde ileśtam gram dobitego. Czyli im więcej tym lepiej (oczywiście dla nich). Przez 2 dni było ciepło (na dworze), ale nie gorąco. Przyjemny chłodek we wnętrzu i cisza. Jak się zrobiło upalnie - to sprężarka szumiała, potem wyła jakby się miała rozlecieć.
Pojechałem do Fiata - znowu zważyli i jeden mądry powiedział, że czynnik nie uciekł tylko kończy się sprężarka - proponuje regenerowaną za 2 kawałki.
Pojechałem potwierdzić to do gościa, który robi tylko klimatyzacje.
Spuścił, zważył - było nominalnie czyli 475, a potem pokazał mi naklejkę.
A tam jak byk 450 g czynnika, a w nawiasie uwaga dotycząca silników 1.7 [wszystkie po kolei] - 475 g - tyle, że uwaga była w zagranicznych językach... i chłopaki z fiata nie doczytali tylko dobili do wartości, która rzuciła się w oczy jako pierwsza.
Magik od klimy - wyciągnął jakąś książkę z tabelami Valeo i tam też było 450 dla mojego silnika i zakres tolerancji od - do.
Spuścił nadmiar do ciut poniżej 450 g, bo mówił, że te sprężarki ze względu na mały skraplacz tak lubią i stał się cud. Do dzisiaj czuję się jakbym znalazł te 2 tys.
edit:
tu masz tabelę
http://www.elcamp.pl/public/content/fil ... -klein.pdf
Strona 60 - silniki 1.9