Zafira Klub Polska

Niedawno zauważyłem (a może lepiej zasłyszałem) dziwny dźwięk.
Otóż podnosząc obroty silnika słychać dźwięk przypominający trochę zużyte łożysko np w rolce napinacza.
Im wyższe obroty tym bardziej słychać.
Początkowo sądziłem, że to właśnie rolka napinacza ale po kilku testach okazało się, że słychać to tylko w czasie pracującej klimy/sprężarki.
Macie jakieś pomysły co to może być?

Łożysko w sprężarce...

No to trzeba odkładać kasę i być przygotowanym na całkowity zgon.

Podjedź do majstra od klimy, może Ci zdemontuje agregat od klimy i wymieni to łozysko a przy okazji profilaktycznie ja uszczelni . Lepij to zrobic zawczasu bo jak Ci łozysko się zblokuje to wtedy zaczną się problemy...

jarecki69 pisze:Lepij to zrobic zawczasu bo jak Ci łozysko się zblokuje to wtedy zaczną się problemy...

Jeśli łożysko stanie to spali się pasek i kompresor, co za skutkuje wymianą całej sprężarki na nową a o pasku nie wspomnę... dodatkowo zerwany/przepalony pasek może szkód pod maską narobić.

U mnie też jest podobnie. Taki metaliczny brzek podczas włączania klimy przy niższych obrotach. Ale to może być też łożysko. Dzięki za info o tym problemie

Łożysko może też szumieć w wentylatorze od klimy...

waldi1976c pisze:U mnie też jest podobnie. Taki metaliczny brzek podczas włączania klimy przy niższych obrotach. Ale to może być też łożysko. Dzięki za info o tym problemie

U mnie słychać gwizdanie gdy pracuje sprężarka i im wyższe obroty tym głośniej.

Czy przypadkiem wentylator to nie jest tylko jeden?

Łożysko sprężarki byłoby słychać cały czas:) ono pracuje nie zależnie od klimy. Dopiero zapięcie elektromagnesu powoduje uruchomienie klimy.
W moim przypadku problemem głośnego dźwięku i sporego obciążenia dla silnika okazał się przytkany skraplacz. A 90% mechaników chciało demontować i rozbierać sprężarkę .
Moja rekomendacja : podjedź do serwisu klimy i niech sprawdzą dokładnie ciśnienia na wyłącznej i włączonej klimie. Klima musi podziałać tak z 10-15 minut żeby zaobserwować czy ciśnienia dobrze się rozkładają.
W mnie HP rosło do 20 atmosfer, gdzie powinno być około 10 max

Wracam z tematem.
Przy obecnych temp klima się nie włącza (widać po obciążeniu silnika) a dźwięk pozostał.
Wystarczy, że w ustawieniach wyłączę klimę (pojawia się napis eco) i nastaje cisza.

shadow pisze:Przy obecnych temp klima się nie włącza (widać po obciążeniu silnika)

akurat przy takich temperaturach obciążenie nie może być wyznacznikiem. Układ musi wykonać mniej pracy żeby obniżyć temp powietrza.. inaczej, obniżona temperatura układu nie jest oddawana tak sprawnie do obiegu, bo różnica temperatur jest znikoma. To się przekłada na obciążenie sprężarki i dalej, silnika.
Byłeś gdzieś, sprawdzałeś ?

Nie mam za bardzo gdzie podjechać. W okolicy zakłady pt "serwis klimy" ograniczaja się do napełnienia i czyszczenia

shadow, no ale bez tego nic nie zrobisz. Taki "zakład" też może być, pogadaj z gościem że chcesz sprawdzić ciśnienia, niech podłączy maszynę na te 20 minut. Pewnie za kilka dyszek z chęcią to zrobi a Ty od czegoś zacząć musisz.

sergiu pisze:W moim przypadku problemem głośnego dźwięku i sporego obciążenia dla silnika okazał się przytkany skraplacz.

Sergiu... u mnie chyba będzie to samo, latem przy wyższych temperaturach podczas przyspieszania sprężarka strasznie wyła a moc auta mocno spadła. Chłodzenie też bez szału. Na wyłączonej szła jak burza. Przy aktualnej pogodzie układ jest cichy i nie hamuje mi silnika. Czy rozwiązaniem jest wyłącznie wymiana skraplacza?

spectroB, jeżeli jest zatkany/ przytkany to nie ma wyjścia. to jest obieg zamknięty, więc każde zwężenie obwodu generuje takie skutki. Ale tak jak pisałem wcześniej, najpierw diagnoza poprzez sprawdzenie ciśnień.
Tutaj uwaga serwisowa: nie kupujemy Nissens'a. Nie dają rady w naszych autach.