Poszukuję Zafiry A w benzynie, jestem całkowicie początkujący
co sądzicie o tym egzemplarzu:
http://allegro.pl/piekny-opel-zafira-1- ... 11506.html
Czy ten przebieg nie jest trochę przesadzony ? 120 tyś km ?
Bardzo podoba mi się taka wersja kolorystyczna i w takim wyposażeniu.
Może tylko szyby mogłoby być elektryczne x4, ale nie jest to wymóg konieczny.
Czy dobrze rozumiem takie ogłoszenia ?
Jeśli sprowadzony, z jakiego rzędu opłatami się trzeba liczyć dodatkowo ?
Co sądzicie o tym autku ?
!!! PIĘKNY OPEL ZAFIRA !!! 1.8
Moderator: Tunio999
- miodzik
- Zafiromaniak
- Posty: 3090
- Rejestracja: 23 lut 2013, 18:26
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Świdwin ZSD
- Auto: Zafira
- Model: A
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
- Kontakt:
Paweł auto aż lśni nowością. Kierownica, gumy na pedałach sprzegła i hamulca są nie zużyte - co by potwierdzało przebieg, jednak mieszek lewarka zmiany biegów jest dość mocno wytarty. Auto godne uwagi ale podejdź do niego z rozwagą. Pełna diagnostyka najlepiej w ASO z potwierdzeniem przebiegu.
Ale weź pod uwagę też inwestycje na "pakiet startowy" czyli wymianę płynów eksploatacyjnych, klocków/tarcz hamulcowcyh, rozrządu jeśli trzeba będzie. Zakładanie gazu zostaw sobie baardzo na szary koniec. Sam zobaczysz, że eksploatacja takim autem nawet na benzynie przy spokojnej jeździe ze standardowym obciążeniem (żonka, dzieciaki plus zakupy (nie liczę teściowej)) będzie w granicach rozsądku i nie pociągnie mocno po kieszeni.
jeżeli stoi na blachach niemieckich jak widać doliczyć musisz opłaty związane z tłumaczeniem, recyclingiem, rejestracją, cłem co w całości wychodzi ok 1500 zł.swanek pisze:Jeśli sprowadzony, z jakiego rzędu opłatami się trzeba liczyć dodatkowo ?
Ale weź pod uwagę też inwestycje na "pakiet startowy" czyli wymianę płynów eksploatacyjnych, klocków/tarcz hamulcowcyh, rozrządu jeśli trzeba będzie. Zakładanie gazu zostaw sobie baardzo na szary koniec. Sam zobaczysz, że eksploatacja takim autem nawet na benzynie przy spokojnej jeździe ze standardowym obciążeniem (żonka, dzieciaki plus zakupy (nie liczę teściowej)) będzie w granicach rozsądku i nie pociągnie mocno po kieszeni.