Strona 1 z 2

OPEL ZAFIRA 1.8 ROK 2000-BEDZIE PAN ZADOWOLONY !!!

: 05 cze 2013, 08:46
autor: klamka
http://allegro.pl/opel-zafira-1-8-rok-2 ... 98163.html


[img]http://jacek_u.republika.pl/jpgi/3269198163.jpg[/img] [img]http://jacek_u.republika.pl/jpgi/3269198163_1.jpg[/img]

[img]http://jacek_u.republika.pl/jpgi/3269198163_2.jpg[/img] [img]http://jacek_u.republika.pl/jpgi/3269198163_3.jpg[/img]

[img]http://jacek_u.republika.pl/jpgi/3269198163_4.jpg[/img] [img]http://jacek_u.republika.pl/jpgi/3269198163_5.jpg[/img]

[img]http://jacek_u.republika.pl/jpgi/3269198163_6.jpg[/img] [img]http://jacek_u.republika.pl/jpgi/3269198163_7.jpg[/img]

: 05 cze 2013, 08:47
autor: Bodek
A jakiś link do aukcji, więcej informacji, VIN :?:

Najbardziej podobają mi się gwiazdki ;) - pewnie zakrywają dziury :lol:

: 05 cze 2013, 09:14
autor: miodzik
link

cena niska, ale za więcej te roczniki ciężko sprzedać. jesteś na miejscu - zdobądź vin. przydatny do sprawdzenia co było w oryginale jak wyjechało auto z fabryki.

plusy - indywidualny sprzedawca, nie komisant -> auto nie odpicowane do sprzedaży i licznik w tym momencie nie będzie nie kręcony, choć kierownica mówiłaby o intensywniejszej eksploatacji. Jednak gumy od sprzęgła i gazu i lewarek wytarte mocno nie są.

Zdjęcia nie retuszowane (to duży plus) robione aparatem Sony DSC H1. Pomniejszone tylko jak sądzę na potrzeby portalu aukcyjnego.

jednak białe zegary oryginalnie nie występowały z tego co się orientuję.

: 05 cze 2013, 10:18
autor: Maciek
Cena OK, jak auto technicznie w miarę doinwestowane to nie ma co wydziwiać.

: 05 cze 2013, 17:32
autor: klamka
byłem oglądać dziś. sprawia auto wrażenie dobitego. poobijane dookoła wyblakłe i maska pełna drobnych wżerów rdzawych. Do malowania praktycznie. lewe drzwi kierowcy opuszczone. dolne rogi drzwi zajęte rdzą. Jak zwykle opis mija się z prawdą.

: 05 cze 2013, 18:48
autor: miodzik
czyli Bodek miał rację, że gwiazdki pewnie zakrywają dziury po kulach :mrgreen:

: 05 cze 2013, 23:09
autor: paweł t
Rocznik 2000 oscyluje +-1000 wokół 10 000zł.Jest to cena za auto "wyprawione"do sprzedania.Pojawiają się "perełki"w cenie do 13000zł -z małym przebiegiem,serwisowane,garażowane,bezwypadkowe,z zapasem opon itd.
8500zł to chyba niezła cena do negocjacji?(za to auto)W zależności od stanu auta w realu,sprzedawcy i możliwości nabywcy.Zależy co komu odpowiada?Jedni wolą auto na lata a inni na "dojechanie"-i złom.Jeśli komuś nie przeszkadza ruda lub lubi się bawić-targować się i brać .Jeśli ma służyć na lata(i cieszyć gały) -omijać.

: 06 cze 2013, 09:03
autor: cns80
klamka pisze:poobijane dookoła wyblakłe i maska pełna drobnych wżerów rdzawych. Do malowania praktycznie. lewe drzwi kierowcy opuszczone. dolne rogi drzwi zajęte rdzą. Jak zwykle opis mija się z prawdą.
Wolałbym to jeśli nie ma innych mankamentów niż odpicowaną, sprowadzoną perełkę skrywającą nie wiadomo co. Tu przynajmniej widzisz co i jak i sprzedający nie próbuje tego ukrywać (oby nic innego nie ukrywał).

: 06 cze 2013, 12:30
autor: KrilanPL
paweł t pisze:Rocznik 2000 oscyluje +-1000 wokół 10 000zł.Jest to cena za auto "wyprawione"do sprzedania.Pojawiają się "perełki"w cenie do 13000zł -z małym przebiegiem,serwisowane,garażowane,bezwypadkowe,z zapasem opon itd.
8500zł to chyba niezła cena do negocjacji?(za to auto)W zależności od stanu auta w realu,sprzedawcy i możliwości nabywcy.Zależy co komu odpowiada?Jedni wolą auto na lata a inni na "dojechanie"-i złom.Jeśli komuś nie przeszkadza ruda lub lubi się bawić-targować się i brać .Jeśli ma służyć na lata(i cieszyć gały) -omijać.
Kwestia czy dmumas też wymieniał wraz z wymianą sprzęgła ? Wżery na masce , to chyba nie jest jakiś problem za 8500 zł . I tak trzeba będzie włożyć 1,5-2k przez rok , czy 2 następne , ale jak dla mnie w końcu normalne ceny zaczęto żądać za zafiry .

: 06 cze 2013, 12:39
autor: miodzik
w końcu auto już jest czternastoletnie, więc czy w końcu zaczęto żądać normalne ceny? ceny za czternastoletnie auto nie powinny być wyższe.

i tez zgadzam się z opinią, że lepiej widzieć co się kupuje i zrobić sobie samemu drobiazgi wiedząc co nie było podpicowane do sprzedaży. w tym przypadku sprzedawca jakby faktycznie nie miał nic do ukrycia.

kwestia kupującego oczywiście. czy ma siłę i ochotę na dopieszczanie auta, czy dysponuje ograniczonymi zasobami gotówki na zakup i szuka od razu czegoś bez wkładu finansowego. z doświadczenia wiem, że takie auta owszem, zdarzają się. ale czasem i szóstkę w totka też ktoś trafi.. ;)

: 06 cze 2013, 13:01
autor: Maciek
W tej cenie na blacharkę wielce bym uwagi nie zwracał, skoro technicznie ok. Ale aukcja już zakończona to może po temacie być ;)

: 06 cze 2013, 13:40
autor: fabrus
KrilanPL pisze:Kwestia czy dmumas też wymieniał wraz z wymianą sprzęgła ?
To jest benzyna 1.8, tu nie ma koła dwumasowego :) Autko zmęczone - ale cena też niska. Jeżeli estetyka nie przeszkadza a technicznie sprawny to czemu nie - wszystko zależy od indywidualnych wymagań i tego czego oczekujemy od auta.

: 06 cze 2013, 21:26
autor: klamka
właśnie po zastanowieniu z żoną stwierdziliśmy że kupujemy na conajmniej 7 lat nowe auto. Teraz mamy corsę b rocznik 1997 kupiona w 2004 czyli jeżdżę nią prawie 10 lat, zrobiłem niecałe 50 tys. W większości stoi pod domem. Tylko w weekendy się czasem pojedzie i na wakacje. Więc jeśli kolejne auto mamy mieć 10 lat to ten egzemplarz tyle nie wytrzyma. Dlatego trzeba szukać 2005 conajmniej.

: 06 cze 2013, 23:14
autor: fabrus
Jezeli 2005, to do ceny tej dodaj jedynke z przodu jak chcesz kupic w dobrym stanie. Ja tez niedawno kupowalem wiec jestem jeszcze w miare zorientowany w rynku.

: 07 cze 2013, 09:29
autor: miodzik
Jacek ze swojej strony polecam rozejrzeć się poważniej nad wersją poliftową jeszcze w budzie A. ominą Cię choroby wieku dziecęcego zpoczątku produkcji wersji B a po lliftowa wersja B to już skromne 35-40 tys.

ja też się mocno zastanawiałem co wybrać. 2004-2005 rok czy iść w wersję B bo to nie wielka różnica cenowa, ale patrząc na wersję B kolegi z początku produkcji właśnie (początek 2006) gdzie co jakiś czas mu wyłazi a to za krótki kabelek w drzwiach, a to coś innego elektronicznego padnie itd - odpuściłem.

Sam kompletnie nie mam czasu na siedzenie w garażu po godzinach. Ledwo znajduję (po za pracą) czas na wymianę oleju. Poprzednie moje auto (Citro C5) też było z poczatku produkcji i przeszedłem chyba wszystkie choroby wieku dziecięcego, gdzie niejednokrotnie szlag mnie z powodu pierdoły trafiał.

Od razu Ci powiem też, że ZA po liftową znaleźć jest nie łatwo. Atua te cieszą się bezawaryjnością i ja jak sam zacząłem szukać wersji poliftowej dla siebie zajeło mi to cztery miesiące. Kupiona w Białogardzie co prawda ale wcześniej upatrzone odjechały mi dwie. W komisach stały nie cały tydzień najczęściej.

Ba, nawet w Świdwinie ok dwa tygodnie temu ktoś prywatnie wystawił na sprzedaż identyczną Zośkę jak moja. Na oto moto. Za 16900. Kolor ten sam, rocznik też, motor też, miała tylko tyle że już MIDa i światła przeciwmgielne. Stała 6 dni.