Zafira Klub Polska

Witam,

myślicie, że warto podjechać zobaczyć?
http://otomoto.pl/opel-zafira-elegance- ... 93226.html



Licznik kręcony na 100% (mam 6 lat młodszą Fiestę, jeżdżę co drugi dzień, a nastukane jest 133 tys...), ale poza tym wygląda chyba OK (np. zdjęcie, na którym widać próg - albo jest świeżo robiony, albo nie wiem, jak udało się próg w takim stanie utrzymać...). Dziwne, ze zdjęcia są pod słońce, cudów się nie spodziewam za tą cenę, aczkolwiek ze zdjęć wygląda nieźle. Zapytałem o VIN.

Jechać, oglądać. Daleko nie masz.

Tak właśnie zamierzam zrobić, tylko ponieważ wydaje się za dobre, żeby było prawdziwe, pomyślałem, ze zapytam, może jest coś, co się rzuca w oczy, a ja zaślepiony wizją fajnego, niedrogiego auta, tego nie dostrzegam

No na zdjęciach i z opisu fajna Trzeba jechac i zrobić wizję lokalną a może to ten rodzynek

Ciekawe czemu gosciu tak szybko sprzedaje autko jak jest takie idealne..

Auto w takim stanie (wg sprzedającego) nie będzie kosztowało 9900 PLN, po tyle są sprowadzane z niewiadomo jaką historią do opłat.

No cóż, sprzedający odmówił podania VINu, więc chyba nie warto...

Widocznie ma coś do ukrycia.

sloma_p pisze:No cóż, sprzedający odmówił podania VINu, więc chyba nie warto...

uuu... to ja bym się nie napalał...

jakoś kompletnie nie mam zaufania do takich, co mówią - "przyjedź Pan, zobacz, wtedy vin podam.."

A tak się spotykałem kilka razy szukając dla siebie Zafiry. Wiadomo, że możesz rozkodować na forum VIN aby wiedzieć jakie auto wyjechało z fabryki a jakie masz przed oczami.

Ja raz jak powiedziałem o tym jednemu właścicielowi komisu, mówiąc, że wcale nie będę sprawdzał auta pod względem wypadków tylko chciałem rozkodować vin aby wiedzieć odn wyposażenia itd to komisant mało mnie nie przegryzł przez słuchawkę telefonu, że podważam jego kompetencje że coś tam.. Vinu oczywiście nie dał, ja auta oczywiście nawet nie pojechałem obejrzeć, widziałem tylko w internecie jeszcze przez cztery miesiące non stop ukazujące się ogłoszenie o sprzedaży tej Zafirki. Nie zdziwił bym się jakby się okazało, że nadal stoi w tamtym komisie...

Dlatego nie pojadę obejrzeć, jak dotąd wysłałem kilka zapytań o VIN do innych sprzedawców i brak odzewu...Mam takie wrażenie, że czekają na kogoś, komu wcisną auto, bo ładnie się świeci po plaku na karoserii...