Opel Zafira A 1.8 125km. Gdańsk - Skoda Plichta. Moja ocena
: 04 maja 2015, 10:53
http://otomoto.pl/oferta/opel-zafira-1- ... 253175fb64
Witam. Zainteresowany byłem Zafirą A wystawioną w Skodzie w Gdańsku na Grunwaldzkiej. W ogłoszeniu jest wyraźnie napisane
"Gwarancja Plichta Samochód objęty programem Auto Używane z Gwarancją Plichta."
Niestety jaka cena taka jakość ...
Obsługa miła i uprzejma.
Od początku, wyposażenie:
- 4 szyby w prądzie
- centralny
- sterowanie z kierownicy
- klima
- dwa komplety opon w tym jedne na alu w dobrym stanie.
Samochód po Panie rocznik 36' co wynikało z dowodu rejestracyjnego.
Zafira mimo zapewnień na stronie internetowej, nie jest objęta programem gwarancyjnym ponieważ jak stwierdził sprzedawca samochód ma ponad 7 lat, a na gwarancję łapią się tylko do 7 lat i 150 kkm.
1. Z rzeczy przez nich zrobionych znalazł się sterownik silnika, oraz świece ( raz mówili że jedna a raz że dwie ) gdyż auto falowało na obrotach.
2. Autko z każdej strony było malowane:
- prawa strona cała malowana ( chyba coś około 250 mikronów )
- maska ( ponad 300 mikronów )
- lewe tylne drzwi ( prawie 900 mikronów )
- wszystkie słupki miały po ok 50 mikronów co mnie zdziwiło i wydawały się zbyt cienką warstwą ale Pan zapewniał że tak mają w oryginale ( może ktoś to zweryfikować ? ).
3. Wszystkie szyby oprócz czołowej tej samej firmy: Pilkington
4. Wszechobecna rdza.. U dołu drzwi przednich i tylnych z lewej strony. Za drzwiami przy słupku z prawej stony. Mocno skorodowane przewody hamulcowe ( od razu do wymiany ).
5. Wyciek z pod silnika. Ciężko było zlokalizować miejsce gdyż był cały "obrzygany" od dołu.
6. Sprzęgło zajechane, nie dało się ruszyć bez szarpnięcia.
7. Wspomaganie bardzo głośno pracowało.
8. Podczas jazdy próbnej miałem wrażenie że ten opel to straszny muł, przyśpieszenia w ogóle nie było czuć i zbierał się tak jak mój Sejak 0.9. Kierownik serwisu stwierdził że skoro autem jeździł starszy Pan to napewno pod jego nogą się zamulił. Ja uważam że coś go jednak bolało ( Opla ).
Sprzedawca udostępnił swój miernik lakieru i podnośnik. Na portalu auto stoi już jakiś czas. Ja go widzę od około 3 tygodni bo tyle czasu narazie czegoś szukam a ile wcześniej stało to nie wiem.
Suma sumarum uważam że szkoda czasu na ten samochód gdyż przywrócenie go do stanu używalności pochłonie pewnie jeszcze ze 4 tysie. A po dodaniu tego można znaleźć coś bardziej rosądnego.
Witam. Zainteresowany byłem Zafirą A wystawioną w Skodzie w Gdańsku na Grunwaldzkiej. W ogłoszeniu jest wyraźnie napisane
"Gwarancja Plichta Samochód objęty programem Auto Używane z Gwarancją Plichta."
Niestety jaka cena taka jakość ...
Obsługa miła i uprzejma.
Od początku, wyposażenie:
- 4 szyby w prądzie
- centralny
- sterowanie z kierownicy
- klima
- dwa komplety opon w tym jedne na alu w dobrym stanie.
Samochód po Panie rocznik 36' co wynikało z dowodu rejestracyjnego.
Zafira mimo zapewnień na stronie internetowej, nie jest objęta programem gwarancyjnym ponieważ jak stwierdził sprzedawca samochód ma ponad 7 lat, a na gwarancję łapią się tylko do 7 lat i 150 kkm.
1. Z rzeczy przez nich zrobionych znalazł się sterownik silnika, oraz świece ( raz mówili że jedna a raz że dwie ) gdyż auto falowało na obrotach.
2. Autko z każdej strony było malowane:
- prawa strona cała malowana ( chyba coś około 250 mikronów )
- maska ( ponad 300 mikronów )
- lewe tylne drzwi ( prawie 900 mikronów )
- wszystkie słupki miały po ok 50 mikronów co mnie zdziwiło i wydawały się zbyt cienką warstwą ale Pan zapewniał że tak mają w oryginale ( może ktoś to zweryfikować ? ).
3. Wszystkie szyby oprócz czołowej tej samej firmy: Pilkington
4. Wszechobecna rdza.. U dołu drzwi przednich i tylnych z lewej strony. Za drzwiami przy słupku z prawej stony. Mocno skorodowane przewody hamulcowe ( od razu do wymiany ).
5. Wyciek z pod silnika. Ciężko było zlokalizować miejsce gdyż był cały "obrzygany" od dołu.
6. Sprzęgło zajechane, nie dało się ruszyć bez szarpnięcia.
7. Wspomaganie bardzo głośno pracowało.
8. Podczas jazdy próbnej miałem wrażenie że ten opel to straszny muł, przyśpieszenia w ogóle nie było czuć i zbierał się tak jak mój Sejak 0.9. Kierownik serwisu stwierdził że skoro autem jeździł starszy Pan to napewno pod jego nogą się zamulił. Ja uważam że coś go jednak bolało ( Opla ).
Sprzedawca udostępnił swój miernik lakieru i podnośnik. Na portalu auto stoi już jakiś czas. Ja go widzę od około 3 tygodni bo tyle czasu narazie czegoś szukam a ile wcześniej stało to nie wiem.
Suma sumarum uważam że szkoda czasu na ten samochód gdyż przywrócenie go do stanu używalności pochłonie pewnie jeszcze ze 4 tysie. A po dodaniu tego można znaleźć coś bardziej rosądnego.