W ostatnim czasie stałem się posiadaczem Zafirki Tourer 2012r z silnikiem benzynowym 1.6T.
Zapytać chciałem o dziwną (według mnie) historię z bakiem, otóż po kolei.
Kiedy kupiłem samochód wzkaznik paliwa pokazywał połowę baku. Ucieszyłem się poniekąd, ale po przejechaniu może ze 20-30km zaświeciła się rezerwa
. Pomyślałem OK, może coś się zawiesiło. Pojechałem na stację i zatankowałem do pełna 29,61L paliwa. Od czasu tankowania minęło 350km i znów ta sama sytuacja. Połowa baku i rezerwa.
Pojechałem w takim razie na stację i dotankowałem do pełna 28,7L benzyny. Wskaznik pokazuje pełny bak, a na komputerze szacowany zasięg to niecałe 190km.
Może ktoś wyjaśnić o co chodzi?
Kolejną sprawą jest przycisk benzynki na konsoli po którego naciśnięciu pojawia się komunikat " brak paliwa alternatywnego". Sprawdzałem w instrukcji co jak i gdzie powinno być i brakuje mi we wlewie paliwa tego wlotu do tankowania gazu.
Moje pytanie tutaj, czy instalacja została zdemontowana czy tez jest to strategia oplowska, że samochód jest przygotowany pod instalacje? Dodam jeszcze, że w austriackim dowodzie (skąd samochód pochodzi) jest wbite CNG, a w euroax (kiedy szukałem ubezpieczenia) jest tylko wersja Zafira Tourer Cosmo 1.6T CNG (samej benzyny nie ma)
