Zafira C 1.4 T 140KM - klekocze jak diesel na gorącym silniku
: 29 maja 2023, 09:55
Witam wszystkich z racji, że jestem tu nowy
Kupiłem 2 miesiące temu Zafirę C 1.5T 140 KM z 2017 roku. Samochód pochodzi z Polskiego salonu, jest pełna historia serwisowa i ma przebieg zaledwie 60 tyś. km ale mam obawy, że coś jest z silnikiem nie tak.
Otóż ma on bardzo brzydkie brzmienie - tak brzydkie, że wydaje mi się, że to nie jest możliwe żeby ten typ tak miał.
I w zasadzie to są dwa typy tego brzydkiego brzmienia:
- pierwszy - na zimnym lub słabo rozgrzany silniku, a także gorącym przy przyspieszaniu z niskich obrotów tak dziwnie burczy. Tak do około 2500 obrotów, później już brzmi normalnie. I to jeszcze bym był w stanie uwierzyć że ten typ tak ma ale jak silnik jest dobrze rozgrzany to:
- klekocze jak diesel. Niestety nie zawsze i trudno mi trochę określić kiedy to się stanie. Byłem u znajomego mechanika żeby mu to pokazać i akurat na złość nie klekotał. Ale słyszę to klekotanie głównie przy parkowaniu, jak przyjadę z jakiejś trasy trochę dłuższej i silnik jest dobrze rozgrzany. Mam wrażenie że jak puszczę gaz i silnik schodzi z obrotów przy niskich prędkościach (np. przy parkowaniu), chyba też przy wciśnięciu sprzęgła i schodzeniu z obrotów. Wtedy właśnie [przez chwilę klekocze jak diesel. Nie mogę tego nagrać bo nigdy nie wiem kiedy to się stanie. Nawet jak to usłyszę i chciałbym powtórzyć żeby iść posłuchać silnik to już się nie uda
Może ktoś coś ???
Mam też delikatny wyciek oleju - i mechanik stwierdził, że to z chłodniczki oleju - przy 60 tys. przebiegu? Ten sam mechanik, który nie słyszał klekotania bo akurat u niego nie klekotało powiedział że podejrzewa rozrząd i że przy uszczelnieniu chłodniczki można go od razu wymienić. Ale łańcuch przy 60 tys.? To jest możliwe?
LPG mam ale nie fabryczne - nowe, dopiero założone i przed montażem było to samo czyli to nie ma wpływu.
Kupiłem 2 miesiące temu Zafirę C 1.5T 140 KM z 2017 roku. Samochód pochodzi z Polskiego salonu, jest pełna historia serwisowa i ma przebieg zaledwie 60 tyś. km ale mam obawy, że coś jest z silnikiem nie tak.
Otóż ma on bardzo brzydkie brzmienie - tak brzydkie, że wydaje mi się, że to nie jest możliwe żeby ten typ tak miał.
I w zasadzie to są dwa typy tego brzydkiego brzmienia:
- pierwszy - na zimnym lub słabo rozgrzany silniku, a także gorącym przy przyspieszaniu z niskich obrotów tak dziwnie burczy. Tak do około 2500 obrotów, później już brzmi normalnie. I to jeszcze bym był w stanie uwierzyć że ten typ tak ma ale jak silnik jest dobrze rozgrzany to:
- klekocze jak diesel. Niestety nie zawsze i trudno mi trochę określić kiedy to się stanie. Byłem u znajomego mechanika żeby mu to pokazać i akurat na złość nie klekotał. Ale słyszę to klekotanie głównie przy parkowaniu, jak przyjadę z jakiejś trasy trochę dłuższej i silnik jest dobrze rozgrzany. Mam wrażenie że jak puszczę gaz i silnik schodzi z obrotów przy niskich prędkościach (np. przy parkowaniu), chyba też przy wciśnięciu sprzęgła i schodzeniu z obrotów. Wtedy właśnie [przez chwilę klekocze jak diesel. Nie mogę tego nagrać bo nigdy nie wiem kiedy to się stanie. Nawet jak to usłyszę i chciałbym powtórzyć żeby iść posłuchać silnik to już się nie uda
Może ktoś coś ???
Mam też delikatny wyciek oleju - i mechanik stwierdził, że to z chłodniczki oleju - przy 60 tys. przebiegu? Ten sam mechanik, który nie słyszał klekotania bo akurat u niego nie klekotało powiedział że podejrzewa rozrząd i że przy uszczelnieniu chłodniczki można go od razu wymienić. Ale łańcuch przy 60 tys.? To jest możliwe?
LPG mam ale nie fabryczne - nowe, dopiero założone i przed montażem było to samo czyli to nie ma wpływu.