Hejka,
racja że nie ma opony idealnej, dlatego zanim wybierzesz zdecyduj czego potrzebujesz, a potem popatrz na testy (nie łatwo, ale da się znaleźć) nie tylko na zasadzie która wygrała, ale która jest dobra w tych kategoriach na których Ci zależy. Różnice miedzy oponami z tej samej nawet półki bywają powalające. Jedna hamuje na śniegu znacznie lepiej niż druga, podczas gdy druga jest odporniejsza na aquaplaning, albo ma fantastyczną siłę ciągu na śniegu. Zupełnie inaczej jeździ się zimą w mieście, a inaczej na wsi, a jeszcze inaczej na autostradzie. Na wieś polecał bym opony wąskie i wysokie bo dobrze wgryzają się w śnieg, ale na autostradę dokładnie odwrotnie - tam nigdy nie ma śniegu, za to jeździ się szybko i liczy się hamowanie na mokrym i dobre właściwości w skręcie - a więc opona niska i szeroka, plus odporność na aquaplaning (tu znowu wąska lepsza). Ja osobiście odpuściłem sobie zmienianie felg z prostego powodu - opona luzem lżejsza a kręgosłup mi nie młodnieje. Ale nawet bez zmiany felgi pozostaje pewne pole manewru, zawsze można kila cm wyżej lub niżej w ramach tolerancji.
Bez trudu da się kupić opony najwyższej klasy w cenie przeciętnej, i to bym polecał. Jest to kilkaset złotych więcej niż chiński kartofel (są już wszakże dobre opony chińskie także, ale nie tak tanie), a pamiętajmy że opona to jedyne miejsce styku auta z nawierzchnią, a blacharze drodzy. Na co Ci mocny silnik i ABS jak opona nie trzyma.
Niedawno kupowałem do Zośki opony letnie, tu mogę służyć Excelem z porównaniem, niestety zimówki kupiłem z autem wiec nie mam rozeznania.
Marka ma znaczenie, ale bez przesady - opony tej samej marki też mogą się znacząco różnić, poza tym koncerny produkują opony wg. rozmiaru a nie wg marki więc Stomil i Michelin mogą wyjść z tej samej fabryki w Turcji. Co nie znaczy że są tej samej jakości. Ja jednak wierzę w testy, chociaż mogą być fałszowana to mogą tez nie być, a poza tym trzeba sprawdzić kilka i porównać. Opinie kierowców sa nic nie warte i nie ma co na nie patrzeć z wielu powodów. Po pierwsze praktycznie nikt nie ma szans przetestować opon w ekstremalnych warunkach, a jeździć da się na każdych. Po drugie zawsze zmienia się opony stare, które siłą rzeczy mają zupełnie inne właściwości, na nowe. Po trzecie, każdy chce być przekonany o słuszności swej decyzji, a zwłaszcza Ci co wydali dużo na tzw. opony premium.
Mam nadzieję że pomogłem
Zgadzam się, będę się skłaniał jednak ku szerszym oponom - do jazdy w mieście, we Wrocławiu śnieg ostatnio jest tylko przez kilka, maksymalnie kilkanaście dni w zimie. Popatrzę na parametry hamowania na mokrej i suchej nawierzchni ze śniegiem będę miał raczej sporadycznie doczynienia:)
