Strona 1 z 1

Opel Zafira

: 27 mar 2013, 07:22
autor: ARKADY
Obrazek
http://otomoto.pl/opel-zafira-C27456257.html

Rozmawiałem z gościem telefonicznie.
Auto sprowadzone od sąsiadów w 2009r i do tego roku pełny serwis. W kraju 2 właściciel.
Wszystkie wymiany oleju, filtrów, rozrządu, jakieś naprawy typu: łącznik stabilizatora, klocki, itp. udokumentowane fakturami i rachunkami.
Klima manual, z tyłu szyby na korbkę. Wszystkie szyby z tego samego rocznika.
Warto jechać 100 kilometrów oglądać auto ?

: 27 mar 2013, 08:53
autor: vide84
Od 2009 w karju i już 2 właścicieli :mysli:

: 27 mar 2013, 08:59
autor: Bodek
Zastanawia mnie cena, wiem, że rocznik 2005, wypasu nie ma, ale i tak troszkę niska, może pada dwumasa (3tys.), albo coś innego - dobrze bym się przyglądną.

: 27 mar 2013, 09:24
autor: ARKADY
Bodek pisze:Zastanawia mnie cena, wiem, że rocznik 2005, wypasu nie ma, ale i tak troszkę niska, może pada dwumasa (3tys.), albo coś innego - dobrze bym się przyglądną.
Żeby sie przyjżeć, muszę pojechać 100 kilosów, chodzi o to, czy warto ?
Gość mówił, że odkupił zafirkę od swojego kolegi, który ją sprowadził.

: 27 mar 2013, 10:05
autor: borewicz
100 km to dla mnie nie aż tak daleko, ale to Ty robiłes wywiad z gościem i powinieneś to ocenić. Co właściciel odpowiada na pytanie o dwumsę?

: 27 mar 2013, 11:36
autor: ARKADY
borewicz pisze:100 km to dla mnie nie aż tak daleko, ale to Ty robiłes wywiad z gościem i powinieneś to ocenić. Co właściciel odpowiada na pytanie o dwumsę?
Zgadnąć nie trudno. Mówi, że sprzęgło jest w porządku. Nie ślizga się, nie hałasuje.
Wiem, że trochę mało zdjęć, ale wizualnie jak ?

: 27 mar 2013, 12:30
autor: borewicz
Ja bym to podsumował tak:
1. należy wykluczyć sprawy które auto dyskwalifikują czyli: topielec i poważny dzwon. W samochodzie najcenniejsze jest nadwozie, wszelkie sprawy mechaniczne zawsze można doprowadzić niemal do stanu fabrycznego. Ja kupując używane auto wolę pewne sprawy ogarnąć we własnym zakresie i mieć je zrobione po swojemu, tutaj ta cena na to pozwala ale czujność jest konieczna bo cena niska.
2. Za niską ceną przemawia, przeciętne wyposażenie (ale dla mnie by wystarczyło) rocznik 2005, i tych dwóch właścicieli.
3. Dwóch właścicieli od 2009 faktycznie zastanawia, ale z drugiej strony to nawet na tym forum nie brakuje ludzi którzy zmieniają auta co 2 lata.
4. Na zdjęciach to auto nie budzi jakichś poważniejszych podejrzeń, ale rzeczywistość do zdjęć nie koniecznie musi pasować.
4. Wiem sam po sobie jak ciężko pozbyć się używanego auta będąc prywatną osobą, choćby było w najlepszym stanie. W styczniu sprzedałem astrę mojego ojca która miał z salonu od nowości (10 lat) z przebiegiem 110 tyś km z wymienionym 10 tys temu rorządem. Musiałem się pozbyć auta bo umarła moja mama i ojciec nie potrzebował dwóch. Żeby go w końcu sprzedać musiałem zjechać z cena 15-20 % poniżej rynkowej, w rodzinie nikt nie był zainteresowany. Komuś obcemu zza miedzy trafiła się OKAZJA i tyle.

podsumowując wszystko jest kwestia pewnej kalkulacji, ja jak szukałem auta to jeździłem po 200 km w jedną stronę.

: 27 mar 2013, 12:45
autor: ARKADY
Ale cena ok ? Biorąc oczywiście pod uwagę rocznik i wyposażenie.

: 27 mar 2013, 13:03
autor: borewicz
hmm troche niska, ale nie niemożliwa w przypadku prywatnego auta, auto ma swoje najechane więc na 99% będą jakieś koszty ale one są w 95 % używanych aut.
Jak brzmi odpowiedź właściciela na pytanie dlaczego sprzedaje auto ?
Ja zawsze robię taki manewr że najpierw dzwonie i robię wywiad,o na drugi albo trzeci dzień dzwoni kto inny i zadaje te same pytania, potem porównuję odowiedzi. Ściemniacze często się placzą

: 27 mar 2013, 13:41
autor: marko
Wyciągnij od niego vin spróbuj podjechać do serwisu opla może coś ci o histori tego auta powiedzą .Teraz serwisy mają dostęp do bazy danych.Jedyne co zauważyłem to odstaje na dole poduszka przy kierownicy .

: 27 mar 2013, 13:50
autor: adyn
To jest zawsze loteria. Ja jechałem 500km w jedną stronę a nie udało mi się nic kupić :)
Mając 100km można ryzykować.

Cena jest i niska i wysoka. W naszych realiach 200tys km to cięzki temat... bo przecież jest tyle "ideałów" z mniejszym przebiegiem, że szok... Ja właśnie kupiłem samochód z 2007 - również mający 200tys km i pełna historię (choć ja mam juz wymienioną dwumasę ;D). Mimo młodszego wieku i pełnego wypasu (cosmo, panorama, navi90 itp) to przez przebieg nie było na niego chętnych. Sprawdzenie mechaniczne wykazało kilka drobnych rzeczy do zrobienia ale cena zakupu rekompensowała konieczność ich wykonania.

Ważne jest to aby był poprawny blacharsko i lakierniczo. Mechanikę zawsze można wyciągnąć. Oczywiście warto sprawdzić stan dwumasy... ;)

: 27 mar 2013, 14:32
autor: ARKADY
borewicz pisze:hmm troche niska, ale nie niemożliwa w przypadku prywatnego auta, auto ma swoje najechane więc na 99% będą jakieś koszty ale one są w 95 % używanych aut.
Jak brzmi odpowiedź właściciela na pytanie dlaczego sprzedaje auto ?
Ja zawsze robię taki manewr że najpierw dzwonie i robię wywiad,o na drugi albo trzeci dzień dzwoni kto inny i zadaje te same pytania, potem porównuję odowiedzi. Ściemniacze często się placzą
Właściciel mówi, że sprzedaje auto ponieważ w kwietniu dostaje służbowe. Nie wnikam i tak się prawdy nie dowiem.

.

: 08 kwie 2013, 13:28
autor: Bodek
Ogłoszenie wygasło - Archiwum