[A] - gbz83 - 1.8 Z18XE Executive, 125 KM, 2004.
- ojciec polak
- Zafiromaniak
- Posty: 1216
- Rejestracja: 28 kwie 2013, 12:54
- Imię: Paweł
- Lokalizacja: Ciepielów (WLI)Maz
- Auto: Ford
- Model: SMAX
- Oznaczenie silnika: Durat2.0L
- gRZENIU
- Zafiromaniak
- Posty: 2136
- Rejestracja: 17 maja 2015, 03:30
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: Błonie
- Auto: Signum
- Model: Polift
- Oznaczenie silnika: Z19DTH
- Gender:
gbz83, Pogratulować udanego okazyjnego zakupu .... Bezawaryjności i miliona km ...
Ostatnio zmieniony 16 sty 2016, 16:04 przez gRZENIU, łącznie zmieniany 2 razy.
No świetny rodzynek się trafił, niech służy bezawaryjnie. Twoje świeże przygody to żadne przygody, więc już służę radą:
1. żarówki - polecam Tungsram +120% - świecą wyśmienicie, wytrzymują długo (Osram Nightbreaker mogą być lepsze, ale jeżeli ktoś ma światła dzienne, bo normalnie padają po ok. 3 miesiącach). Wymiana prawej żarówki - nie jest to takie proste (ja już to opanowałem), ale aby było prościej warto wykręcić żarówkę kierunkowskazu i będzie więcej miejsca, ale później ciężko ją przykręcić, więc polecam inną wersję - trzon żarówki razem z żarówką spaloną popróbować wyciągać i wkładać kilka razy - to pomoże później nową żarówkę włożyć bez jej rysowania - wiem, przerabiałem, ale nie na zużytej żarówce tylko nowej i porysowałem czarną powłokę
2. czujnik temperatury - rozumiem, że chodzi Ci o temp. pokazywaną zewnętrzną na kompie... jeżeli tak to bardzo tanio i szybko się naprawia, uwalony czujnik temp. zewnętrznej - znajduje się na środku zderzaka przedniego, jak otworzysz maskę to między chłodnicami i zderzakiem, dokładnie na środku jest wciśnięty ten czujnik z wtyczką, demontaż na wcisk. Sam czujnik oryginalny ok. 30-40zł, wymiana dosłownie 15 sekund i wszystko śmiga
Miliona kilometrów i masy zazdrości takiej, jak moja
1. żarówki - polecam Tungsram +120% - świecą wyśmienicie, wytrzymują długo (Osram Nightbreaker mogą być lepsze, ale jeżeli ktoś ma światła dzienne, bo normalnie padają po ok. 3 miesiącach). Wymiana prawej żarówki - nie jest to takie proste (ja już to opanowałem), ale aby było prościej warto wykręcić żarówkę kierunkowskazu i będzie więcej miejsca, ale później ciężko ją przykręcić, więc polecam inną wersję - trzon żarówki razem z żarówką spaloną popróbować wyciągać i wkładać kilka razy - to pomoże później nową żarówkę włożyć bez jej rysowania - wiem, przerabiałem, ale nie na zużytej żarówce tylko nowej i porysowałem czarną powłokę
2. czujnik temperatury - rozumiem, że chodzi Ci o temp. pokazywaną zewnętrzną na kompie... jeżeli tak to bardzo tanio i szybko się naprawia, uwalony czujnik temp. zewnętrznej - znajduje się na środku zderzaka przedniego, jak otworzysz maskę to między chłodnicami i zderzakiem, dokładnie na środku jest wciśnięty ten czujnik z wtyczką, demontaż na wcisk. Sam czujnik oryginalny ok. 30-40zł, wymiana dosłownie 15 sekund i wszystko śmiga
Miliona kilometrów i masy zazdrości takiej, jak moja
- rafant4011
- Zafiromaniak
- Posty: 6706
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 15:53
- Imię: Rafał
- Lokalizacja: Warszawa Włochy[ESK]
- Auto: Zafira B
- Model: Cosmo
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
żarówki wymienione, co prawda nie obyło się bez mięsa rzucanego spod nosa ale dzięki instrukcji Kacza1982 się udało! wiszę browar!
a teraz kilka pytań. jadę Zośką i nic nie świeci na desce. tak ma być? bez pasów jadę nic nie mruga i nie piszczy. abs i esp nic, a ślisko na drodze.
no i spryskiwacze przód nie działają;/ silniczek słyszę ale nic nie leci. tył działa.
no i opony z felgami. Mam teraz zimówki na ori alusach 16. Zastanawiam się czy kupić letnie i przełożyć na te alu, a do zimowych kupić stalówki. Czy może te zimowe zostawić na alu ori (tylko czy te alu wytrzymają zimową aurę?) a kupić letnie i jakies alusy nowe. osobiście bardziej wole kupic letnie i przełożyć na ori alu bo ładne dalej no i oszczędność.
a teraz kilka pytań. jadę Zośką i nic nie świeci na desce. tak ma być? bez pasów jadę nic nie mruga i nie piszczy. abs i esp nic, a ślisko na drodze.
no i spryskiwacze przód nie działają;/ silniczek słyszę ale nic nie leci. tył działa.
no i opony z felgami. Mam teraz zimówki na ori alusach 16. Zastanawiam się czy kupić letnie i przełożyć na te alu, a do zimowych kupić stalówki. Czy może te zimowe zostawić na alu ori (tylko czy te alu wytrzymają zimową aurę?) a kupić letnie i jakies alusy nowe. osobiście bardziej wole kupic letnie i przełożyć na ori alu bo ładne dalej no i oszczędność.
Ostatnio zmieniony 17 sty 2016, 13:51 przez gbz83, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziękuję za ciepłe słowagbz83 pisze:żarówki wymienione, co prawda nie obyło się bez mięsa rzucanego spod nosa ale dzięki instrukcji Kacza1982 się udało! wiszę browar!
a teraz kilka pytań. jadę Zośką i nic nie świeci na desce. tak ma być? bez pasów jadę nic nie mruga i nie piszczy. abs i esp nic, a ślisko na drodze.
no i spryskiwacze przód nie działają;/ silniczek słyszę ale nic nie leci. tył działa.
no i opony z felgami. Mam teraz zimówki na ori alusach 16. Zastanawiam się czy kupić letnie i przełożyć na te alu, a do zimowych kupić stalówki. Czy może te zimowe zostawić na alu ori (tylko czy te alu wytrzymają zimową aurę?) a kupić letnie i jakies alusy nowe. osobiście bardziej wole kupic letnie i przełożyć na ori alu bo ładne dalej no i oszczędność.
Jeżeli chodzi o kolejne pytania - w Zosi nic nie świeci, nie ma kontrolki nie zapiętych pasów, abs nie świeci jeżeli się włączy, ale już kontrola trakcji swoje działanie pokazuje na desce (w prawym dolnym rogu), jeżeli chodzi o działanie esp to nie doradzę, bo nie mam u siebie w aucie Spryskiwacze jak sprawdzić - najpierw postaw auto i sprawdź czy jak pryskasz na szybę czy nie robi się gdzieś plama pod autem, jeżeli brak to na początek odłącz wężyki od spryskiwaczy - może spryski są zatkane i trzeba wymienić (polecane oczywiście mgłowe z Insigni - koledzy mają i jest to super sprawa). Gorzej jeżeli nie będzie wiadomo co jest grane to czeka ściąganie zbiorniczka, który jest w lewym nadkolu. Jeżeli chodzi o felgi/opony - widzę, że masz (moim skromnym zdaniem) najładniejszy model felg do Zosi (też mam) i powiem szczerze - jeżeli założone opony zimowe masz w b.dobrym stanie i w miarę świeże (nie, że mają 7mm, ale 10 lat) to zastanowiłbym się nad kupnem oryginalnych 17" i dobrych opon. Jeżeli jednak zimówki są takie sobie to polecam opcję jaką sam przechodziłem niedawno. Nie lubię stali, więc postanowiłem zmienić stalówki 15 na zimę z kiepskimi oponami na alu 15 z dobrymi oponami (wyszło mnie to łącznie 770zł z wyważeniem, wymianą wentyli i założeniem), teraz opcja zima prezentuje się bardzo ładnie (jeżeli chodzi o efekt - możesz rzucić okiem na mój temacik z Zosią). Oczywiście w tym przypadku też musisz poszukać letnich 16" na alumki aktualne. Koszta niestety będą wysokie, ale na dobrych kilka lat, bo jednak setup zimowy ok. 800zl+opony letnie na 16" to też do 1000zł mogą dojść, podobnie gdyby Twe zimówki 16 były w porządku to zakup co najmniej drugiego kompletu 16 na lato wyjdzie ok. 1500-2000zł z oponami, 17 cali podobnie, zależnie od stanu.
ps. nie myśl o tym czy alumki wytrzymią zimę, sól itp. to są dobre oryginalne felgi - to nie jest chińszczyzna, którą solniczką wystarczy sypnąć, aby klar schodził, te felgi wiele wytrzymują, dlatego kupa ludzi woli ori felgi paroletnie niż nowe chinole
ps2. właśnie zajarzyłem - jeździsz bez pasów???? czy Pan och...ał do reszty?
Ostatnio zmieniony 17 sty 2016, 20:16 przez Skasowany użytkownik 16629, łącznie zmieniany 1 raz.
Dziś miałem czas na przeglądnięcie mojej Zafirki. Niestety sporo smutnych informacji.
Tłumik zgnity;/
Pęknięta łapa przednia od skrzyni biegów, ta na której leży poduszka...
Tylne klocki zapieczone...
no i chłodnica od klimy prawie zero ciśnienia gazu;/
Trochę za długo stała zanim ją zakupiłem i w związku z tym podgniła od spodu na maksa.
Całe szczęście silnik, skrzynia chłodnica wszystko suche od spodu w super stanie. Gorzej z tłumikami, sankami itd. Jedna korozja! Trochę potrwa zanim ją doprowadzę do stanu spokojnego używania.
Z tą klimą to nie wiem czy gdzieś puściła czy może przez długi postój taka pusta.
Tłumik zgnity;/
Pęknięta łapa przednia od skrzyni biegów, ta na której leży poduszka...
Tylne klocki zapieczone...
no i chłodnica od klimy prawie zero ciśnienia gazu;/
Trochę za długo stała zanim ją zakupiłem i w związku z tym podgniła od spodu na maksa.
Całe szczęście silnik, skrzynia chłodnica wszystko suche od spodu w super stanie. Gorzej z tłumikami, sankami itd. Jedna korozja! Trochę potrwa zanim ją doprowadzę do stanu spokojnego używania.
Z tą klimą to nie wiem czy gdzieś puściła czy może przez długi postój taka pusta.