[A] - Tomzam - 2,0 jeszcze DTL - niebawem 100KM 1999
- rafant4011
- Zafiromaniak
- Posty: 6706
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 15:53
- Imię: Rafał
- Lokalizacja: Warszawa Włochy[ESK]
- Auto: Zafira B
- Model: Cosmo
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
- Kontakt:
- tomzam
- Mieszkaniec
- Posty: 304
- Rejestracja: 24 mar 2016, 18:43
- Imię: Tomek
- Lokalizacja: Zamość
- Auto: Opel
- Model: ZafiraA
- Oznaczenie silnika: DTH
- Gender:
Żeby nie było że się nic nie psuje
W niedziele zaświecił się silniczek w liczniku, niby nic poważnego - brak mocy przy spokojnej jeździe, po dodaniu gazu po chwili gaśnie i zaczyna wszystko być normalnie, ale czasem chwila to za długo poza tym cza to zrobić, tylko nie ma czasu nawet podjechać żeby podpiąć pod kompa.
Osobiście obstawiałem zaworek od egr lub od klapek, ale zanim te wywaliłem sprawdziłem przewody i trochę je popróbowałem no i szybko znalazł się winowajca
zaworki dobre ale egr nie stawiał zadnego oporu - 15min roboty i wszystko hula jak należy
tym bardziej w porę że dzisiaj wyskoczyła mi nieoczekiwana trasa 400km w tym trochę po górkach - niestety hamulce jeszcze nie zmienione nad czym bardzo ubolewam bo chwilami trasa bardzo fajna - odcinek drogi w okolicach Arłamowa w Bieszczadach naprawdę fajny i byłoby super gdyby nie dym z hamulców i gumowy pedał, frajda z jazdy zaczynała się powyżej 80-90km/h (przy ograniczeniach 30/50) ale bez hamulców nie dało się w pełni cieszyć zakrętami
Dzisiaj jechałem bardzo nerwowo i trochę na czas, jutro ta sama trasa na luzie i porównam wyniki - zobaczymy ile kosztuje fajniejsza strona jazdy (dojdą pewnie jeszcze jakies zdjęcia z fotoradarów )
z dzisiaj:
spalił 27l paliwa
średnia prędkość nie imponuje, ale biorąc pod uwagę że na trasie nie ma zadnej ekspresówki ani autostrady a do tego zaczynają się już żniwa i kombajna nie trafic na drodze to cud, do tego z 30min postoju na wahadłach, remontach i korkach to jak na starego diesla niezły wynik
miałem brać się jeszcze dzisiaj za wymianę hamulców, ale mogłoby to zafałszować wyniki poza tym jakby coś nie wyszło to musiałbym jechać innym samochodem a tamtego nie lubie
W niedziele zaświecił się silniczek w liczniku, niby nic poważnego - brak mocy przy spokojnej jeździe, po dodaniu gazu po chwili gaśnie i zaczyna wszystko być normalnie, ale czasem chwila to za długo poza tym cza to zrobić, tylko nie ma czasu nawet podjechać żeby podpiąć pod kompa.
Osobiście obstawiałem zaworek od egr lub od klapek, ale zanim te wywaliłem sprawdziłem przewody i trochę je popróbowałem no i szybko znalazł się winowajca
zaworki dobre ale egr nie stawiał zadnego oporu - 15min roboty i wszystko hula jak należy
tym bardziej w porę że dzisiaj wyskoczyła mi nieoczekiwana trasa 400km w tym trochę po górkach - niestety hamulce jeszcze nie zmienione nad czym bardzo ubolewam bo chwilami trasa bardzo fajna - odcinek drogi w okolicach Arłamowa w Bieszczadach naprawdę fajny i byłoby super gdyby nie dym z hamulców i gumowy pedał, frajda z jazdy zaczynała się powyżej 80-90km/h (przy ograniczeniach 30/50) ale bez hamulców nie dało się w pełni cieszyć zakrętami
Dzisiaj jechałem bardzo nerwowo i trochę na czas, jutro ta sama trasa na luzie i porównam wyniki - zobaczymy ile kosztuje fajniejsza strona jazdy (dojdą pewnie jeszcze jakies zdjęcia z fotoradarów )
z dzisiaj:
spalił 27l paliwa
średnia prędkość nie imponuje, ale biorąc pod uwagę że na trasie nie ma zadnej ekspresówki ani autostrady a do tego zaczynają się już żniwa i kombajna nie trafic na drodze to cud, do tego z 30min postoju na wahadłach, remontach i korkach to jak na starego diesla niezły wynik
miałem brać się jeszcze dzisiaj za wymianę hamulców, ale mogłoby to zafałszować wyniki poza tym jakby coś nie wyszło to musiałbym jechać innym samochodem a tamtego nie lubie