Zafira Klub Polska

Witajcie. W dalszym ciągu bez fotek (pogoda paskudna i za szybo się ciemno robi) zakładam temat o swoim autku.

Jest to Zafira z roku modelowego 2000, w wersji Elegance. Dopiero od roku czasu jeździ po naszych wspaniałych polskich drogach, a ja od około dwóch tygodni jestem jej trzecim właścicielem.

Kolor srebrny metalik, 2x airbag, schowek pod siedzeniem pasażera, wspomaganie, abs, elektryczne lusterka, 4x elektryczne szyby, komputer pokładowy.

Prócz małych mankamentów wynikających z normalnego użytkowania przez poprzednich właścicieli, autko bardzo ładnie zachowane.

Wersja silnikowa X20DTL, w planach montaż intercoolera i chipowanie do około 110-120 KM.

Będę się starał robić dokumentacje na bieżąco ze wszystkich innowacji jakie wprowadzę w swoim autku.

Pozdrawiam



Póki co wygrzebałem fotkę jak jeszcze stała w komisie.

Witam... Bardzo ładna miałem kiedyś prawie taką samą Tylko że inny kolor

Bardzo ładny wygląda, zadbana, wyposażenie przyzwoite

A nie szukałeś jakiejś już seryjnej 101KM ? Bo roboty to trochę chyba jest przy tym IC Ale jak lubisz sam kombinować to czego nie

Miliona kilometrów

Wiesz, w sumie głównie patrzyłem na to żeby była w dobrym stanie technicznym no i w dieslu. To czy to wersja DTI czy DI grało mniejszą rolę bo wiedziałem, że 82 KM do normalnego użytkowania wystarczą

A chipowanie i IC to już w sumie tak hobbystycznie, bez ciśnienia, po prostu kiedy będę miał nadmiar gotówki to się pobawię

Na tą chwilę raczej stawiam na to żeby ją troszkę optycznie poprawić, grill itp drobne elementy tunningowe.

Jak chce ktoś więcej zdjęć to moja Zafirka jest jeszcze do tej pory wystawiona na moto allegro. W sumie nie wiem dlaczego komis jej jeszcze nie ściągnął. Może dlatego, że to ogłoszenie, a nie opcja "Kup Teraz"

Co do mocy, w dowodzie ma zapisane 101 KM ale od razu przy zakupie zauważyłem, że to inny silnik, poza tym oznaczenia na klapie.

Identyczna jaką miałem i cieszyłem się ze była srebrna bo teraz mam ciągle brudną..

Adrian88 pisze:Będę się starał robić dokumentacje na bieżąco ze wszystkich innowacji jakie wprowadzę w swoim autku.

czekamy z niecierpliwością na fotorelację i dalsze zdjęcia ZOSI

niech się dobrze sprawuje

Witajcie! Dziś zmieniłem mieszek skórzany osłaniający drążek skrzyni biegów. 30 minut zabawy, a efekt więcej niż zadowalający. Oto opis z małą fotorelacją

Potrzebne :

-mały śrubokręt płaski, najlepiej probówka etc
-mieszek skórzany rzecz jasna Można uszyć samemu na podstawie wzoru lub kupić. Ja kupiłem na allegro za 18 zł z bydlęcej skóry

1. Tak wyglądał stary mieszek. Jak widać są wytarcia u góry.



2. Wypinamy plastikową ramkę, podważony malutkim śrubokrętem wychodzi bez najmniejszego problemu.



3. Wywijamy całość na lewą stronę...



...i przewijamy przez gałkę zmiany biegów. Przed tym musimy odpiąć plastikową zapinkę. Widoczny na zdjęciu biały element.



4. Następnie jak już mamy całość wypinamy białą ramkę, która dociska mieszek do czarnej . Należy to zrobić z wyczuciem, żeby nie połamać zatrzasków. Ja wyciągnąłem ją ciągnąc do góry. Po tym zabiegu wyciągamy mieszek.



5. Naciągamy nowy mieszek i wpinamy go w małe zatrzaski białej ramki. Tutaj przydaje się śrubokręt którym wpychamy skórę w obwodnicę.







6. Następnie składamy wszystko do kupy i uzyskujemy taki ładny efekt.




Wystąpiły małe problemy ze spasowaniem mieszka po zaciśnięciu opaski, ale po wycięciu kawałeczka skóry i zszyciu jakoś się z tym uporałem i nie rzuca się to w oczy.

Może wg niektórych to pierdoła. Ale cholernie cieszy

Adrian88 pisze:Może wg niektórych to pierdoła. Ale cholernie cieszy

Oj tam, nie taka pierdoła Ładnie wygląda jak nie jest poobdzierane...

Życzę dalszych jakiś tam modyfikacji mniejszych i tych większych

Pamiętam jak ja wymieniałem mieszek to tydzień czasu nie mogłem się nadziwić jaki to ja zdolny jestem

Hahah, taaa. I za każdym razem po powrocie do auta to uczucie powraca

Ładna zafirka widać że zadbana

Na zdjęciu zawsze ładnie wygląda z bliska ma kilka bolączek wynikających ze swojego wieku

Adrian88 pisze:z bliska ma kilka bolączek wynikających ze swojego wieku

Takie bolączki to ma dużo Zosiek..

No chyba, że ktoś przez 12 lat nie wyjeżdża autem z garażu a są i tacy

Hehe znam osobiście takich co wyjeżdżają tylko w niedzielę do Kościoła tam i z powrotem Ale i na ich samochodach widać bolączki wieku

No ale ja mówię bardziej o rzeczach typu jakieś parkingowe wgniotki czy odpryski lakieru od kamieni

No ale niestety ze wszystkich 7, które oglądałem przed zakupem nie było Zafiry bez jakiś małych pierdółek. Więc skupiłem się bardziej na samej pracy silnika i stanie technicznym.