[A] - konter - 1.8, 2000 Edition, 125KM, 2000 r
: 08 gru 2013, 22:17
Hej,
a oto i moja zafira. kilka przygód ją już spotkało.
https://www.dropbox.com/s/n7cik5ub7i502 ... 203652.jpg
Po kupnie okazało się, że nie jest ona aż do końca tak sprawna jak być powinna
Oczywiście filtry, rozrząd, olej powymieniane.
Ale...
1. bardzo szybko doszły klocki hamulcowe (na tą chwilę bez tarcz)
2. Czujnik położenia walu również musiał zostać wymieniony. Był w masakrycznym stanie. Fotkę chyba gdzieś później nawet odszukam.
3. Bardzo szybko okazała się, że obroty jednak falują. Dochodziło nawet do 3 tyś obrotów. Przepustnica została wyczyszczona, ale dalej to samo. Chyba już zdiagnozowałem - mam od 2 dni na podmianie przepływomierz orginalny. Ustało. Przy zakupie miałem jakiś noname. Więc (mam nadzieję) wszystko się wyjaśniło w kwestii falowania obrotów.
4. Auto ma ogromny apetyt na olej 0,7 L na 1000 km. Zastanawiam się, czy coś z tym robić? Czy jest sens?
5. Zauważyłem na podnośniku cieknącą maglownicę... Jakieś sugestie? Robić?
6. Wycieraczka chyba od malucha z tyłu siedziała - zmieniona na "odpowiadającą orginałowi"
7. Uszczelka pod przednią szybą - była w ogóle odklejona. Musiałem ją oczyścić, szybę również. Wkleiłem tą "twardą u-kształtną" uszczelkę, a w to włożyłem prawidłowo uszczelkę docelową. Wszystko cacy teraz.
8. No i te parujące szyby - czekają mnie oringi, oraz suszenie gąbki pod wykładziną. Nie mam na tą chwilę garażu zamykanego, mam jedynie miejsce postojowe pod blokiem (chyba nie widzi mi się tego tu robić), więc ciężko będzie mi to zrobić. Ale muszę, bo jeździć się nie da. Nie - kilimy włączał nie będę, uchyłał okna również. Mam małe dzieci.
Na tą chwilę tyle. Jak będę coś więcej robił, to się pochwalę.
Jak zawsze pozdrawiam,
Bartek
a oto i moja zafira. kilka przygód ją już spotkało.
https://www.dropbox.com/s/n7cik5ub7i502 ... 203652.jpg
Po kupnie okazało się, że nie jest ona aż do końca tak sprawna jak być powinna
Oczywiście filtry, rozrząd, olej powymieniane.
Ale...
1. bardzo szybko doszły klocki hamulcowe (na tą chwilę bez tarcz)
2. Czujnik położenia walu również musiał zostać wymieniony. Był w masakrycznym stanie. Fotkę chyba gdzieś później nawet odszukam.
3. Bardzo szybko okazała się, że obroty jednak falują. Dochodziło nawet do 3 tyś obrotów. Przepustnica została wyczyszczona, ale dalej to samo. Chyba już zdiagnozowałem - mam od 2 dni na podmianie przepływomierz orginalny. Ustało. Przy zakupie miałem jakiś noname. Więc (mam nadzieję) wszystko się wyjaśniło w kwestii falowania obrotów.
4. Auto ma ogromny apetyt na olej 0,7 L na 1000 km. Zastanawiam się, czy coś z tym robić? Czy jest sens?
5. Zauważyłem na podnośniku cieknącą maglownicę... Jakieś sugestie? Robić?
6. Wycieraczka chyba od malucha z tyłu siedziała - zmieniona na "odpowiadającą orginałowi"
7. Uszczelka pod przednią szybą - była w ogóle odklejona. Musiałem ją oczyścić, szybę również. Wkleiłem tą "twardą u-kształtną" uszczelkę, a w to włożyłem prawidłowo uszczelkę docelową. Wszystko cacy teraz.
8. No i te parujące szyby - czekają mnie oringi, oraz suszenie gąbki pod wykładziną. Nie mam na tą chwilę garażu zamykanego, mam jedynie miejsce postojowe pod blokiem (chyba nie widzi mi się tego tu robić), więc ciężko będzie mi to zrobić. Ale muszę, bo jeździć się nie da. Nie - kilimy włączał nie będę, uchyłał okna również. Mam małe dzieci.
Na tą chwilę tyle. Jak będę coś więcej robił, to się pochwalę.
Jak zawsze pozdrawiam,
Bartek