Arkast - ZA 1.8 PB 125 KM, 2004r
: 02 maja 2017, 01:32
Witam wszystkich jeszcze raz.
Od kilku tygodni mam w posiadaniu czarną Zafirkę ZA 1.8 PB 125 KM. Auto z końca 2004 r. Sprowadzona z Holandii na początku roku z przebiegiem 228tkm. Wersja wyposażenia oznaczona takim dużym R na listwie. Jeszcze nie wiem jak ten symbol rozszyfrować. W każdym razie jest to wersja z listwami w kolorze nadwozia. Wyposażenie raczej średnio na jeża, a mianowicie elektryka przód, klima manualna, ABS, kontroli trakcji brak, 10 airbagów jesli dobrze liczę, komputer pokładowy MID, tempomat fabryczny (póki co nie działa), kola 16 cali. Autko nie było bite, całe w oryginale, nic nie malowane, karoseria zadbana, dosłownie kilka kosmetycznych śladów, bez korozji, wnętrze przyzwoite, nosi normalne ślady użytkowania. Jak na 12 letnie auto wygląda nieźle. Pierwsze wrażenia: bardzo przestronne, praktyczne, trochę takie toporne. Jak na 125 KM to wydaje mi się jednak trochę przymulone, zwłaszcza w wyższym zakresie obrotów trochę jakby go coś trzymało. Poprzednio była Omega B x20xev - niewiele mocniejszy silnik ale dużo więcej do dźwigania, jednak zbierała się lepiej. Nie wiem, czy wszystkie Zośki tak mają z tym silnikiem, czy może coś niedomaga. Pojeździmy, zobaczymy, a póki co cieszę oko zakupem.
Pozdrawiam.
Od kilku tygodni mam w posiadaniu czarną Zafirkę ZA 1.8 PB 125 KM. Auto z końca 2004 r. Sprowadzona z Holandii na początku roku z przebiegiem 228tkm. Wersja wyposażenia oznaczona takim dużym R na listwie. Jeszcze nie wiem jak ten symbol rozszyfrować. W każdym razie jest to wersja z listwami w kolorze nadwozia. Wyposażenie raczej średnio na jeża, a mianowicie elektryka przód, klima manualna, ABS, kontroli trakcji brak, 10 airbagów jesli dobrze liczę, komputer pokładowy MID, tempomat fabryczny (póki co nie działa), kola 16 cali. Autko nie było bite, całe w oryginale, nic nie malowane, karoseria zadbana, dosłownie kilka kosmetycznych śladów, bez korozji, wnętrze przyzwoite, nosi normalne ślady użytkowania. Jak na 12 letnie auto wygląda nieźle. Pierwsze wrażenia: bardzo przestronne, praktyczne, trochę takie toporne. Jak na 125 KM to wydaje mi się jednak trochę przymulone, zwłaszcza w wyższym zakresie obrotów trochę jakby go coś trzymało. Poprzednio była Omega B x20xev - niewiele mocniejszy silnik ale dużo więcej do dźwigania, jednak zbierała się lepiej. Nie wiem, czy wszystkie Zośki tak mają z tym silnikiem, czy może coś niedomaga. Pojeździmy, zobaczymy, a póki co cieszę oko zakupem.
Pozdrawiam.