Fedorak - 1.8, Elegance, 125 KM, 2003, Pb + LPG
: 03 lut 2019, 23:28
Witam
Nieco się na tym forum naprodukowałem w temacie stosowania olejów i dodatków w mojej Zośce z Z18XE, więc stwierdziłem że chyba pora samą bohaterkę troszkę bliżej szanownym Zafiromaniakom zaprezentować... Zwłaszcza że maleństwo dzielnie przeszło różne rzeczy, wraz z ostatnim swapem silnika. Zainteresowanych odsyłam do:
viewtopic.php?f=29&t=23183&sid=22b51627 ... 70bf7fd3be
Jeśli chodzi o datę i miejsce urodzenia: 1 marzec 2003, Bochum. Nie będę może zanudzał pięcioma tysiącami kodów fabrycznych z VINu w kwestii wyposażenia, tylko tak po chłopsku - to co dla mnie najważniejsze: 6 jaśków powietrznych (w tym 2 kurtyny), climatronic, tempomat, radio sterowanie z kierownicy, lusterka i szyby w elektro, kontrola trakcji, abs, skrzynia manualna, regulowana kolumna kierownicy i halogeny przeciwmgielne. Kolor lakieru Sapphire Black, tapicerki Black/Black Brazil. Wypust na rynek francuski (Łi, łi... Ą momaą! ) z białymi zegarami + srebrne obwódki tarcz i klamki drzwi. Na progach przednich srebrzone listwy z logiem Opla. A ogólnie całość poliftowa, czyli grill z poprzeczką, chromowany, i lampy tylne w kolorze czerwień/srebro (bez pomarańczowych kierunków).
No i tak mi się to zestawienie barw jakoś spodobało, że Zośkę na swój motyw zdecydowałem się mocniej zaakcentować w tym temacie. Tym samym na gołe, "fabryczne" ciałko Zośki poszły dodatkowo takie drobiażdżki:
- mieszki biegów i hamulca ręcznego w skórze czarno-czerwonej ze wstawkami z alcantary
- czerwone szerokie nakładki na pasy bezpieczeństwa
- kaseta dźwigni biegów w srebrnej metalowej ramie na odsłoniętych śrubach
- nakładka na kierownicę czerń/czerwień ze wstawkami ze skóry licowej
- czerwono/biała ramówka gniazda stacyjki (jarząca się w ciemnościach)
- silikonowe czerwone "etui" na kluczyk(i)
- wstawki ze srebrnej rantówki na kratki wentylacyjne nawiewów (żeby optycznie spiąć srebrny panel climatronica z resztą)
- na czarne, pięcio ramienne stalfelgi poszły kołpaki 15' JTec Hero GTR z czerwonymi lamówkami i srebrnymi śrubami piast (to na zimę, na lato mam standardowe alu 16')
- czerwone odblaski krawędziowe na każdej parze drzwi
- żarówki kierunków Osram Diadem Chrome (żeby wywalić z kolorystyki ogółu przeszkadzające pomarańczowe punkty)
- srebrna rantówka na dolnej krawędzi klapy kufra
- dla pazura na klapie kufra vlepka z czarną panterą z rozdartym, czerwonym pysiem...
Ostatecznie z zewnątrz i wewnątrz Zafira prezentuje się jak na poniższych fotach. Przepraszam za syf na dywanikach oraz porozwalane na siedzeniu narzędzia - fotki były cyknięte kiedy nie zdążyłem posprzątać auta a do tego grzebałem w gniazdu zapalniczki żeby jakoś wygodnie sprzęgnąć podłączony na raz transmitter FM i rejestrator. A do tego ciągle zapominam pomalować hak holowniczy.... Natomiast tabliczka z xywą "Antoś" to na cześć mojego pierworodnego, który ma tam swój fotelik...
Przy okazji tych xyw to się właśnie zastanawiamy z żoną jak indywidualnie ochrzcić Zośkę. Swego czasu była Zafiryndą, Czarną Panterą, Batmobilem... Imć Maciej, czyli mój aktualny mechanik, mówi na nią Księżna... Ale teraz, z racji niedawnego swapu silnika, zastanawiamy się nad "Religą"...
Nieco się na tym forum naprodukowałem w temacie stosowania olejów i dodatków w mojej Zośce z Z18XE, więc stwierdziłem że chyba pora samą bohaterkę troszkę bliżej szanownym Zafiromaniakom zaprezentować... Zwłaszcza że maleństwo dzielnie przeszło różne rzeczy, wraz z ostatnim swapem silnika. Zainteresowanych odsyłam do:
viewtopic.php?f=29&t=23183&sid=22b51627 ... 70bf7fd3be
Jeśli chodzi o datę i miejsce urodzenia: 1 marzec 2003, Bochum. Nie będę może zanudzał pięcioma tysiącami kodów fabrycznych z VINu w kwestii wyposażenia, tylko tak po chłopsku - to co dla mnie najważniejsze: 6 jaśków powietrznych (w tym 2 kurtyny), climatronic, tempomat, radio sterowanie z kierownicy, lusterka i szyby w elektro, kontrola trakcji, abs, skrzynia manualna, regulowana kolumna kierownicy i halogeny przeciwmgielne. Kolor lakieru Sapphire Black, tapicerki Black/Black Brazil. Wypust na rynek francuski (Łi, łi... Ą momaą! ) z białymi zegarami + srebrne obwódki tarcz i klamki drzwi. Na progach przednich srebrzone listwy z logiem Opla. A ogólnie całość poliftowa, czyli grill z poprzeczką, chromowany, i lampy tylne w kolorze czerwień/srebro (bez pomarańczowych kierunków).
No i tak mi się to zestawienie barw jakoś spodobało, że Zośkę na swój motyw zdecydowałem się mocniej zaakcentować w tym temacie. Tym samym na gołe, "fabryczne" ciałko Zośki poszły dodatkowo takie drobiażdżki:
- mieszki biegów i hamulca ręcznego w skórze czarno-czerwonej ze wstawkami z alcantary
- czerwone szerokie nakładki na pasy bezpieczeństwa
- kaseta dźwigni biegów w srebrnej metalowej ramie na odsłoniętych śrubach
- nakładka na kierownicę czerń/czerwień ze wstawkami ze skóry licowej
- czerwono/biała ramówka gniazda stacyjki (jarząca się w ciemnościach)
- silikonowe czerwone "etui" na kluczyk(i)
- wstawki ze srebrnej rantówki na kratki wentylacyjne nawiewów (żeby optycznie spiąć srebrny panel climatronica z resztą)
- na czarne, pięcio ramienne stalfelgi poszły kołpaki 15' JTec Hero GTR z czerwonymi lamówkami i srebrnymi śrubami piast (to na zimę, na lato mam standardowe alu 16')
- czerwone odblaski krawędziowe na każdej parze drzwi
- żarówki kierunków Osram Diadem Chrome (żeby wywalić z kolorystyki ogółu przeszkadzające pomarańczowe punkty)
- srebrna rantówka na dolnej krawędzi klapy kufra
- dla pazura na klapie kufra vlepka z czarną panterą z rozdartym, czerwonym pysiem...
Ostatecznie z zewnątrz i wewnątrz Zafira prezentuje się jak na poniższych fotach. Przepraszam za syf na dywanikach oraz porozwalane na siedzeniu narzędzia - fotki były cyknięte kiedy nie zdążyłem posprzątać auta a do tego grzebałem w gniazdu zapalniczki żeby jakoś wygodnie sprzęgnąć podłączony na raz transmitter FM i rejestrator. A do tego ciągle zapominam pomalować hak holowniczy.... Natomiast tabliczka z xywą "Antoś" to na cześć mojego pierworodnego, który ma tam swój fotelik...
Przy okazji tych xyw to się właśnie zastanawiamy z żoną jak indywidualnie ochrzcić Zośkę. Swego czasu była Zafiryndą, Czarną Panterą, Batmobilem... Imć Maciej, czyli mój aktualny mechanik, mówi na nią Księżna... Ale teraz, z racji niedawnego swapu silnika, zastanawiamy się nad "Religą"...