tom_kaz - Z18XER + LPG, 140KM, NJoy, 2008, Satin Stone
-
- Debiutant
- Posty: 32
- Rejestracja: 29 mar 2019, 20:11
- Imię: piotr
- Lokalizacja: oława
- Auto: Opel Zafira B 1.8
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: A1.8XER
Jak dla mnie to spróbuj wybrać się do zarządcy parkingu. Zrób dokumentację fotograficzną i przedstaw. Wydaje mi się że powinien pokryć szkodę. Warto spróbować.
- romek22794
- Mieszkaniec
- Posty: 243
- Rejestracja: 01 lut 2017, 21:19
- Imię: roman
- Lokalizacja: BS
- Auto: NJOY przycisk SPORT
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER,LpG
To parking podziemny?
Jeśli tak, to jeszcze "zarządca" pogrozi paluchem za LPG.
Jeśli tak, to jeszcze "zarządca" pogrozi paluchem za LPG.
- tom_kaz
- Bywalec
- Posty: 134
- Rejestracja: 11 lis 2012, 18:01
- Imię: Tomasz
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Opel Zafira B 1.8
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
tak, podziemny, ze znakiem zakazu wjazdu dla samochodów zasilanych LPG.
Który to znak zauważyłem dopiero niedawno.
Nawet nie wiedziałem, że takie obostrzenia istnieją.
Który to znak zauważyłem dopiero niedawno.
Nawet nie wiedziałem, że takie obostrzenia istnieją.
-
- Mieszkaniec
- Posty: 405
- Rejestracja: 23 kwie 2018, 12:33
- Imię: adam
- Auto: zafira b
- Model: za
- Oznaczenie silnika: Z18XER
Też chcę wreszcie mieć skórzaną kierę ile dałeś? Czy starą musiałeś odsyłać? Gdzie kupiłeś? Zaprawką się nie martw to dopiero początek. Tym razem sam uszkodziłeś piekny lakier a za jakiś czas pod marketem pan Kazio swoją fabią bez ogranicznika otworzy drzwi i sprzeda Ci swój odcien lakieru i to za free!
Ostatnio zmieniony 08 maja 2019, 06:30 przez harvard, łącznie zmieniany 1 raz.
- tom_kaz
- Bywalec
- Posty: 134
- Rejestracja: 11 lis 2012, 18:01
- Imię: Tomasz
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Opel Zafira B 1.8
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Jeśli mnie pamięć nie myli dałem 250 złotych.
Stara kiera została u mnie.
Trochę później zrobiłem sobie renowację skórki.
Przed renowacją była dość wytarta
Ale poczytałem opinie i znalazłem takie środki:
i po zastosowaniu efekt był całkiem fajny.
Efekt super, ale niestety krótkotrwały.
Robiłem to we wrześniu zeszłego roku i z przykrością muszę stwierdzić, że efekt się nie utrzymał.
Ale jako że zostały mi oba środki, to sobie jeszcze raz zrobię.
Stara kiera została u mnie.
Trochę później zrobiłem sobie renowację skórki.
Przed renowacją była dość wytarta
Ale poczytałem opinie i znalazłem takie środki:
i po zastosowaniu efekt był całkiem fajny.
Efekt super, ale niestety krótkotrwały.
Robiłem to we wrześniu zeszłego roku i z przykrością muszę stwierdzić, że efekt się nie utrzymał.
Ale jako że zostały mi oba środki, to sobie jeszcze raz zrobię.
- tom_kaz
- Bywalec
- Posty: 134
- Rejestracja: 11 lis 2012, 18:01
- Imię: Tomasz
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Opel Zafira B 1.8
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Latem zeszłego roku dołożyłem wygłuszenie maski i błotników.
Czy dużo to dało?
Subiektywnie może tak.
Ale myślę, że na granicy autosugestii.
Dodano po 17 minutach 21 sekundach:
W październiku 2018 silnik trafił na stół operacyjny.
Niestety, błędami wypadających zapłonów sypał jak z rękawa, a jego praca była już nie do zaakceptowania.
Powypalane zawory i gniazda, głowica zabrana do naprawy.
Ten zawór był w najgorszym stanie
Przy okazji naprawy głowicy, wymieniono mi uszczelniacze na tłokach i zrobiono inne mniejsze rzeczy, które wyszły przy okazji.
To co mnie najbardziej zaskoczyło, to sposób w jaki pracują tłoki w cylindrach.
Zawsze myślałem, że każdy jest w innej pozycji, tymczasem (o czym nie wiedziałem), one poruszają się jakby parami:
Głowica wróciła z remontu, no i trzymałem kciuki aby pracowała tak dobrze jak wyglądała:
Było dużo lepiej, ale wciąż czegoś brakowało.
Ale (dodatkowe) problemy były dopiero przede mną...
Czy dużo to dało?
Subiektywnie może tak.
Ale myślę, że na granicy autosugestii.
Dodano po 17 minutach 21 sekundach:
W październiku 2018 silnik trafił na stół operacyjny.
Niestety, błędami wypadających zapłonów sypał jak z rękawa, a jego praca była już nie do zaakceptowania.
Powypalane zawory i gniazda, głowica zabrana do naprawy.
Ten zawór był w najgorszym stanie
Przy okazji naprawy głowicy, wymieniono mi uszczelniacze na tłokach i zrobiono inne mniejsze rzeczy, które wyszły przy okazji.
To co mnie najbardziej zaskoczyło, to sposób w jaki pracują tłoki w cylindrach.
Zawsze myślałem, że każdy jest w innej pozycji, tymczasem (o czym nie wiedziałem), one poruszają się jakby parami:
Głowica wróciła z remontu, no i trzymałem kciuki aby pracowała tak dobrze jak wyglądała:
Było dużo lepiej, ale wciąż czegoś brakowało.
Ale (dodatkowe) problemy były dopiero przede mną...
- tom_kaz
- Bywalec
- Posty: 134
- Rejestracja: 11 lis 2012, 18:01
- Imię: Tomasz
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Opel Zafira B 1.8
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Po remoncie spokojna jazda i docieranie silnika.
I tak przez około 1000 km, po których pojechałem na wymianę oleju.
Po wymianie oleju wyjechałem zadowolony, że wreszcie najgorsze (jeśli chodzi o naprawy) mam za sobą.
Ale jak już wcześniej wspominałem, mam takiego pecha, że jak jedna rzecz związana z autem mnie ucieszy, to zaraz znajdzie się coś aby tę radość zakłócić
I tak było i tym razem.
Wyjechałem od mechanika, ale po przejechaniu kilku kilometrów najpierw poczułem dziwny zapach spalenizny, a kiedy zatrzymałem się na światłach zaświeciła się kontrolka oleju.
Szybki zjazd na pobocze, wyłączenie silnika i kontrola co się dzieje.
Pod maską i pod samochodem sucho. Na bagnecie poziom idealny.
Ponowny rozruch silnika i znowu kontrolka oleju.
Ale tylko na niskich obrotach. Po dodaniu gazu kontrolka gasła.
Czyli ciśnienie oleju.
Wróciłem do mechanika i auto znowu musiało zostać na kilka dni.
Sprawdzone było wszystko po kolei i niestety okazała się rzecz najgorsza z możliwych przy tych objawach, czyli padła pompa oleju.
Niestety zatarła się.
Pewnie jakiś syf po naprawie głowicy, może jakieś opiłki, w każdym razie znowu rozbieranie auta i znowu zrzucanie rozrządu.
Po wymianie pompy wreszcie spokój.
Ale praca silnika jeszcze nie idealna.
Jeszcze zdarzało się, że silnik się dławił przy przyspieszaniu, albo nierówno ciągnął.
Dopiero wymiana KZFR i obu elektrozaworów sterujących nimi sprawiło, że silnik chodzi jak złoto.
Dlaczego nie zrobiłem tego przy robieniu remontu?
Kasa. Niestety nie byłem w stanie pociągnąć wszystkiego na raz.
Obecnie, jak wszystko zostało zrobione, auto chodzi jak nigdy dotąd (odkąd ja je mam).
Spadło spalanie, poprawiło się przyspieszenie, aż ponownie nabrałem ogromnej przyjemności z jazdy.
Teraz naciskam pedał przyspieszenia i czuć że auto rwie do przodu.
Po zrobieniu wszystkich powyższych rzeczy, pojechałem na ponowne uruchomienie instalacji LPG.
Przy okazji wymieniłem wtryski od LPG, bo te które miałem ponoć nie były wysokiej jakości.
Mam nadzieję, że teraz będą już tylko małe bieżące naprawy i auto odwdzięczy się bezawaryjną pracą.
W końcu włożyłem w nie sporo serca i...portfela.
I tak przez około 1000 km, po których pojechałem na wymianę oleju.
Po wymianie oleju wyjechałem zadowolony, że wreszcie najgorsze (jeśli chodzi o naprawy) mam za sobą.
Ale jak już wcześniej wspominałem, mam takiego pecha, że jak jedna rzecz związana z autem mnie ucieszy, to zaraz znajdzie się coś aby tę radość zakłócić
I tak było i tym razem.
Wyjechałem od mechanika, ale po przejechaniu kilku kilometrów najpierw poczułem dziwny zapach spalenizny, a kiedy zatrzymałem się na światłach zaświeciła się kontrolka oleju.
Szybki zjazd na pobocze, wyłączenie silnika i kontrola co się dzieje.
Pod maską i pod samochodem sucho. Na bagnecie poziom idealny.
Ponowny rozruch silnika i znowu kontrolka oleju.
Ale tylko na niskich obrotach. Po dodaniu gazu kontrolka gasła.
Czyli ciśnienie oleju.
Wróciłem do mechanika i auto znowu musiało zostać na kilka dni.
Sprawdzone było wszystko po kolei i niestety okazała się rzecz najgorsza z możliwych przy tych objawach, czyli padła pompa oleju.
Niestety zatarła się.
Pewnie jakiś syf po naprawie głowicy, może jakieś opiłki, w każdym razie znowu rozbieranie auta i znowu zrzucanie rozrządu.
Po wymianie pompy wreszcie spokój.
Ale praca silnika jeszcze nie idealna.
Jeszcze zdarzało się, że silnik się dławił przy przyspieszaniu, albo nierówno ciągnął.
Dopiero wymiana KZFR i obu elektrozaworów sterujących nimi sprawiło, że silnik chodzi jak złoto.
Dlaczego nie zrobiłem tego przy robieniu remontu?
Kasa. Niestety nie byłem w stanie pociągnąć wszystkiego na raz.
Obecnie, jak wszystko zostało zrobione, auto chodzi jak nigdy dotąd (odkąd ja je mam).
Spadło spalanie, poprawiło się przyspieszenie, aż ponownie nabrałem ogromnej przyjemności z jazdy.
Teraz naciskam pedał przyspieszenia i czuć że auto rwie do przodu.
Po zrobieniu wszystkich powyższych rzeczy, pojechałem na ponowne uruchomienie instalacji LPG.
Przy okazji wymieniłem wtryski od LPG, bo te które miałem ponoć nie były wysokiej jakości.
Mam nadzieję, że teraz będą już tylko małe bieżące naprawy i auto odwdzięczy się bezawaryjną pracą.
W końcu włożyłem w nie sporo serca i...portfela.
- Tazz
- Zafiromaniak
- Posty: 3065
- Rejestracja: 25 cze 2017, 11:23
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: SOsnowiec
- Auto: Mercedes Benz E klasa
- Model: S211
- Oznaczenie silnika: M112
- Gender:
Opowieści mrożące krew w żyłach..
Oby teraz służyła jak najdłużej bezawaryjnie
Oby teraz służyła jak najdłużej bezawaryjnie
Byly:
Astra F 1.6 htb
Omega 2.2 sedan
Zafira (z19dth + virus)
Zafira OPC (z20leh)
Przejściowe
VW polo (1.6) htb
seat Cordoba Vario (1.6)
Ford Focus (1.6 TDCI) Htb
Żonowozy:
audi A4 1999 (1.6)
Daihatsu Materia 2008 (1.3)
Obecnie:
Mercedes W211 3.2 V6
Romet ZK 125 FX
Astra F 1.6 htb
Omega 2.2 sedan
Zafira (z19dth + virus)
Zafira OPC (z20leh)
Przejściowe
VW polo (1.6) htb
seat Cordoba Vario (1.6)
Ford Focus (1.6 TDCI) Htb
Żonowozy:
audi A4 1999 (1.6)
Daihatsu Materia 2008 (1.3)
Obecnie:
Mercedes W211 3.2 V6
Romet ZK 125 FX
- Mariusz
- Zafiromaniak
- Posty: 2473
- Rejestracja: 11 maja 2017, 07:01
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: ZB OPC Line
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
No to teraz Zośka musi być grzeczna. Przy takiej inwestycji musi już wszystko działać. Może pochwal się ile kasy wyszedł Cię ten remoncik.
- tom_kaz
- Bywalec
- Posty: 134
- Rejestracja: 11 lis 2012, 18:01
- Imię: Tomasz
- Lokalizacja: Gdańsk
- Auto: Opel Zafira B 1.8
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z18XER
- Gender:
Dużo. Są tacy co mówią że za dużo i nie bawili by się w to, tylko go opchnęli.
Ale co dalej? Znowu szukać i ryzykować co się trafi?
Teraz wiem co mam, mój mechanik też zna auto od podszewki, także mam plan aby teraz parę lat mi jeszcze posłużył.
Ja wolę nie wracać i nie myśleć o tym ile tysięcy poszło, tylko cieszyć się że wreszcie jest naprawdę dobrze.
Dlatego, ponieważ ten egzemplarz nie miał bogatego wyposażenia, powoli doposażam sobie sam.
A każda, drobna nawet, modyfikacja bardzo cieszy.
Dodano po 25 minutach 10 sekundach:
Jedna z rzeczy na którą długo "polowałem" i wreszcie dostałem był zestaw Flex Organizer.
Bardzo chciałem też poprawić sobie w aucie audio.
Przy tej okazji dowiedziałem się, że kolor wykończenia jaki mam we wnętrzu auta - satin stone - jest na tyle mało popularny, że niestety producenci stacji multimedialnych nie zaprzątają sobie głowy produkcją sprzętu w tym kolorze.
Szukałem, korespondowałem i nic. Stacji w tym kolorze nie dostanę.
Nie chciałem zmieniać koloru bo mi odpowiada, a radio w innym kolorze niż reszta wykończenia raczej nie wchodziła w rachubę.
Dlatego skusiłem się na wymianę mojego CD30 MP3 na CD70 NAVI.
I jeśli chodzi o audio to jestem w pełni usatysfakcjonowany.
Brzmi to odczuwalnie lepiej (pomimo pierwotnych obaw, że to może jednak nie wystarczyć), więc stacja multimedialna nie jest mi potrzebna, tym bardziej że nikt w informacjach nie skupia się na samym audio, a raczej na "wodotryskach" takiej stacji.
Radio wziąłem w zestawie z wyświetlaczem CID, więc zrobiło się "nowocześniej".
Przed wymianą zestawu, posiłkując się poradnikiem z sieci, usunąłem z wyświetlacza i tak już zniszczoną warstwę antyrefleksyjną i nakleiłem matowe szkło antyrefleksyjne.
Super sprawa, że można sobie zamówić takie szkiełko na konkretny wymiar. 2 dni i szkło było u mnie, gotowe do założenia.
Uważam, że efekt jest więcej niż zadowalający.
Potem już tylko podmiana.
Najwięcej namęczyłem się z wyjęciem górnej osłony konsoli (podważenie i wypięcie zatrzasków) oraz przepięciem PINów od AUX (jakoś nie chciały wyjść z kostki), bo w CD70 są w innym miejscu w kostce niż w CD30.
Antena GPS poszła pod kratkę, obok głośnika centralnego.
Po zamontowaniu, bajka
Ale co dalej? Znowu szukać i ryzykować co się trafi?
Teraz wiem co mam, mój mechanik też zna auto od podszewki, także mam plan aby teraz parę lat mi jeszcze posłużył.
Ja wolę nie wracać i nie myśleć o tym ile tysięcy poszło, tylko cieszyć się że wreszcie jest naprawdę dobrze.
Dlatego, ponieważ ten egzemplarz nie miał bogatego wyposażenia, powoli doposażam sobie sam.
A każda, drobna nawet, modyfikacja bardzo cieszy.
Dodano po 25 minutach 10 sekundach:
Jedna z rzeczy na którą długo "polowałem" i wreszcie dostałem był zestaw Flex Organizer.
Bardzo chciałem też poprawić sobie w aucie audio.
Przy tej okazji dowiedziałem się, że kolor wykończenia jaki mam we wnętrzu auta - satin stone - jest na tyle mało popularny, że niestety producenci stacji multimedialnych nie zaprzątają sobie głowy produkcją sprzętu w tym kolorze.
Szukałem, korespondowałem i nic. Stacji w tym kolorze nie dostanę.
Nie chciałem zmieniać koloru bo mi odpowiada, a radio w innym kolorze niż reszta wykończenia raczej nie wchodziła w rachubę.
Dlatego skusiłem się na wymianę mojego CD30 MP3 na CD70 NAVI.
I jeśli chodzi o audio to jestem w pełni usatysfakcjonowany.
Brzmi to odczuwalnie lepiej (pomimo pierwotnych obaw, że to może jednak nie wystarczyć), więc stacja multimedialna nie jest mi potrzebna, tym bardziej że nikt w informacjach nie skupia się na samym audio, a raczej na "wodotryskach" takiej stacji.
Radio wziąłem w zestawie z wyświetlaczem CID, więc zrobiło się "nowocześniej".
Przed wymianą zestawu, posiłkując się poradnikiem z sieci, usunąłem z wyświetlacza i tak już zniszczoną warstwę antyrefleksyjną i nakleiłem matowe szkło antyrefleksyjne.
Super sprawa, że można sobie zamówić takie szkiełko na konkretny wymiar. 2 dni i szkło było u mnie, gotowe do założenia.
Uważam, że efekt jest więcej niż zadowalający.
Potem już tylko podmiana.
Najwięcej namęczyłem się z wyjęciem górnej osłony konsoli (podważenie i wypięcie zatrzasków) oraz przepięciem PINów od AUX (jakoś nie chciały wyjść z kostki), bo w CD70 są w innym miejscu w kostce niż w CD30.
Antena GPS poszła pod kratkę, obok głośnika centralnego.
Po zamontowaniu, bajka
- wampir11111
- Zafiromaniak
- Posty: 3561
- Rejestracja: 09 sty 2016, 12:19
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Domasławice [DOL]
- Auto: Zafira B 340KM/480Nm
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z20LER
- Gender:
No Tomasz idziesz na maxa