Zafira Klub Polska

Witam. Postanowiłem nadrobić zaległości i zaprezentować swoją ZB.
Kupiłem ją w połowie października 2010.
Pojechałem po nią do Belgii , i trafiłem rocznik 2007 , przebieg 135000 km.
Stała sobie dumnie w komisie, troszkę przykurzona,z małą dziurką na zderzaku ,paroma ryskami na prawym progu, szkoda że nie miała czujników cofania .
I Właścicielką była 50 letnia kobieta .
Niestety książka serwisowa miała tylko ważne pieczątki salonu Opla, gdzie była kupiona i dane pierwszej właścicielki, nie serwisowała auta w ASO (tam też oszczędzają) lub nie dawała książki do podbicia przy przeglądach. Autko miało uszkodzone koło dwumasowe więc było tańsze. W Polsce sprawdziłem Zafi wg Vin w GM Poland i dostałem informację, że ostatnią naprawę gwarancyjną miała w 2009 przy 90 000 km, więc przebieg 135 000 w 2010 r. jest w 100% prawdziwy.
Wymieniłem dwumasę, świece żarowe, filtry i pod koniec grudnia 2010 chłodnicę, bo też zaczęła cieknąć.
Jako że nie robię tras i jeżdżę tylko na krótkich odcinkach, usunąłem DPF
pozdrowienia dla wszystkich

Oto fotki
http://img546.imageshack.us/img546/3787/ssa40041.jpg
http://img641.imageshack.us/img641/8204/ssa40042.jpg
http://img51.imageshack.us/img51/3279/ssa40045.jpg
http://img534.imageshack.us/img534/4415/ssa40047.jpg
http://img153.imageshack.us/img153/603/ssa40070.jpg

Ładna sztuka. Zadowolenia .

Babeczka zajeździła dwumase bo pewnie deptała na gaz przy niskich obrotach....ale....cóż...większość z nas nie wie jak jeździł poprzednik.

przemag pisze: Jako że nie robię tras i jeżdże tylko na krótkich odcinkach ,usunąłem DPF

witaj w szeregu wykastrowanych. Gdzie to zrobiłeś i w jakich pieniądzach?

przemag pisze: wg Vin w GM Motors i dostałem informację że ostatnią naprawę gwarancyjną miała w 2009 przy 90 000 km więc przebieg 135 000 w 2010 r. jest w 100% prawdziwy.

odczułem podobną satysfakcję, gratulacje...

ps.
1. Czemu na niemieckich blachach?

Dzięki Kaliope.
Kastrację robiłem w moim mieście.(fizycznie i programowo).Koszt niecałe 700 zł,jak widać usługi te tanieją z roku na rok.
Jeśli chodzi o niemieckie blachy to już tłumaczę:
W Belgii załatwienie blach i dokumentów zjazdowych trwa dosyć długo a ja byłem bardzo ograniczony czasowo(2 dni wolnego w pracy) ,z tego względu znajomy z którym jechałem, załatwił mi niemieckie blachy wraz dokumentami i ubezpieczeniem(manewr legalny i często stosowany dla pojadów sprowadzanych z Belgii,czas trwania- ok.2 godzin) Cała procedura jest znana tylko jemu więc wytłumaczyłem szczątkowo...

przemag pisze: Kastrację robiłem w moim mieście.(fizycznie i programowo).Koszt niecałe 700 zł,jak widać usługi te tanieją z roku na rok.

7-stówek za fizyczne i programowe? Cena szokująco niska.

Furka fajnie sie prezentuje , niech Ci długo służy