No i trafiłem sprowadzonego z Belgii Enjoy'a. Stała bidulka na placu, ludzie przechodzili obok i nosami kręcili, że słabe takie te 100 koni.
Zlitowałem się nad nią zwłaszcza, że przebieg niewielki - 91 kkm (sprawdzałem w serwisie Opla, u "swojego" mechanika, a tydzien temu nawet podłączyłem do OP-COMA, nie widać śladów ingerencji w przebieg). Do tego tylko jedna naprawa blacharska (puknięty błotnik z tyłu), żal było nie brać.
Jak to Enjoy'e, wyposażenie nie przyprawia o zawrót głowy, niemniej jednak poprzedni właściciel co nieco ją chyba doposażył.
Ma elektryczne szybki przód, elektryczne lusterka (fajnie się składają), parktronik przód/tył, radyjko DVD 90 Navi z wyświetlaczem CID, klimatronik-elektronik, fotele ze stoliczkami, w tym prawy się składa, flex organizer, tempomat.
Dałem Zośce dołożyć w Vtechu dodatkowe 44 kucyki i 100 Nm momentu obrotowego, coby rodzinkę większą uciągnęła.
Jeździ toto całkiem całkiem, nawet niedużo pali. Póki co nie narzekam.
Oto fotki tej ślicznotki :