Złodziejem okazało się oryginalne radio CD30 MP3 - pobór malał do ok. 5 mA po wyjęciu bezpiecznika nr 35 lub wypięciu radia. Co ciekawe, radio po odłączeniu na min. 7 dni (traciło w tym czasie zapamiętane kanały) przestało pobierać wyżej wspomniane 350 mA, a razem z autem pobierało ok. 57 mA. Jednak po zaprogramowaniu choćby jednego kanału pobór prądu wzrastał do 350.
Lokali elektronicy nie byli w stanie nic z tym zrobić, podobnie 2 inne osoby w Polsce, które reklamują się w internecie że zajmują się tego typu rzeczami. Po lekturze forów i kilku telefonach ustaliłem, że te radia tak mają (w niektórych przypadkach pomaga włożenie płyty - u mnie nie), i że najprostszym rozwiązaniem będzie wymiana radia. Koszt używanego waha się od ok. 100 do 250 zł (wylogowane) + ewentualne wgranie, w grę wchodzi oczywiście ryzyko że kupimy z podobną wadą.
Spróbowałem rozwiązania z podaniem prądu po zapłonie - napięcie wziąłem z gniazda nr 31 (wtyk od środka skrzynki) i przez dodatkowy bezpiecznik podałem do gniazda nr 35 (również wtyk od środka skrzynki), trzeba oczywiście wyjąć oryginalnie zamontowany bezpiecznik. W ten sposób nie przerabiamy oryginalnej instalacji - w razie czego wypinamy przewód, wkładamy bezpiecznik i wszystko wraca do oryginału.
Jeżdżę tak od ponad miesiąca i jest OK.
Zalety:
- pobór prądu po wygaszeniu elektroniki - ok 5 mA a wiec praktycznie zerowy, na pewno wpływa dobrze na żywotność akumulatora,
- koszy: ok. 10 zł
- czas montażu: samodzielnie na spokojnie max 1 godz.
Wady:
- brak możliwości włączenia radia bez kluczyka, działa tylko na włączonym zapłonie,
- radio "pamięta" zaprogramowane częstotliwości, ale po włączeniu zaczyna wyszukiwanie i zatrzymuje się przy pierwszej znalezionej stacji
Decyzja które rozwiązanie jest lepsze (wymiana radia czy zasilanie po zapłonie) należy oczywiście do każdego indywidualnie.
Rozwiązanie problemu łącznie z testowaniem zajęło mi prawie 3 miesiące - wyszukiwałem informacje na forach zafiry, vectry i astry - opisanego rozwiązania nie udało mi się nigdzie znaleźć dlatego piszę, może komuś się przyda. W załączeniu zdjęcie skrzynki bezpieczników z dodatkowym obwodem i bezpiecznikiem. Dla ułatwienia pomiarów, z akumulatora z klemy ujemnej wyprowadziłem drut miedziany, do którego podłączałem miernik - ułatwia pomiary - przy ściąganiu klemy nie trzeba uważać żeby nie rozłączyć obwodu i nie wzbudzić elektroniki.
Nie wiem co na to elektrycy i elektronicy.... czy np. obwód zabezpieczony gniazdem 31 nie jest za słaby na radio ???
Pozdrawiam