Nie mogę zdjąć kół...

Zawieszenie, koła, podwozie, układ kierowniczy, hamulce, opony itp.

Moderator: Sebu$

Wiadomość
Autor
LoKi

#16 Post autor: LoKi »

to są właśnie uroki bębnów :) u mnie to samo wystąpiło, lecz młotek i deska pomogły po tem szczota druciana i tak jak koledzy piszą pasta miedziana. U mnie schodziło cacy przy następnym zmienianiu :):)

darkp1

#17 Post autor: darkp1 »

Nie tylko na bębnach tak jest, na tarczach to samo. U mnie pomógł 10 KG młotek. ;)

emjot

#18 Post autor: emjot »

Ja mam też tarcze z tyłu. Nigdy nie smarowałem wcześniej w żadnym samochodzie i problemów nie było. Po prostu nie przeczyściłem przy ostatniej zmianie piasty.

Awatar użytkownika
chabretti
Zafiromaniak
Posty: 2248
Rejestracja: 30 sie 2011, 20:51
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Żyrzyn [LPU]
Auto: Volvo
Model: V70
Oznaczenie silnika: D5244T5
Kontakt:

#19 Post autor: chabretti »

Ja osobiście koledzy nie mam dużych problemów z przełożeniem kół. Zaczynam od dolnych szpilek jak samochód jeszcze nie stoi na podnośniku i pod wpływem ciężaru auta felgi same odchodzą. Luzuje tak wszystkie szpilki po jednym obrocie i auto do góry. I po wymianie.
Drodzy koledzy drobna moja rada, jak już zmieniamy koła to zajrzyjmy do zapasu. Ja kupiłem auto w zeszłym roku i przy tej wymianie postanowiłem obejrzeć zapas. Porażka urwałem zaczep podczas opuszczania koła. Tak że spryskajcie śrubę od opuszczania kosza jakimś wd40 i ją przesmarujcie jakimś smarem. Bo później trzeba szukać spawacza :) a w trasie wszystko może się zdarzyć :) .

DONALD
Przeglądacz
Posty: 51
Rejestracja: 28 gru 2009, 18:13
Lokalizacja: Bochnia
Model:
Kontakt:

#20 Post autor: DONALD »

też mi się zapiekły ale na myśl mi nie przyszło walić młotem czy deską niestety w niektórych rzeźniach wulkanizacyjnych to robią wystarczy popuścić po obrocie śruby do przodu do tyłu i samo chodzi

Awatar użytkownika
Mattai
Zafiromaniak
Posty: 786
Rejestracja: 15 lis 2009, 15:23
Imię: Maciej
Lokalizacja: Poznań
Auto: Zafira
Model: C
Oznaczenie silnika: A20DT
Gender:

#21 Post autor: Mattai »

Najlepsza metoda zostawić na dwóch śrubach popuszczonych troszkę (!), ruszyć i zahamować jadąc w przód i tył, masa robi swoje i przy okazji nie rozwali się czegoś.
Scorpio I Lift-back 2.0(OHC)>VW Golf III Variant 1.9TDI(ALE)> ZA 2.0(Y20DTH)>ZC 2.0 (A20DT)

robertgl17
Przeglądacz
Posty: 73
Rejestracja: 02 maja 2010, 22:26
Imię: Rob
Lokalizacja: Wrocław
Auto: Opel Zafira A 1.9 Comfort
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Y20DTH
Gender:

#22 Post autor: robertgl17 »

chabretti pisze: Drodzy koledzy drobna moja rada, jak już zmieniamy koła to zajrzyjmy do zapasu. Ja kupiłem auto w zeszłym roku i przy tej wymianie postanowiłem obejrzeć zapas. Porażka urwałem zaczep podczas opuszczania koła. Tak że spryskajcie śrubę od opuszczania kosza jakimś wd40 i ją przesmarujcie jakimś smarem. Bo później trzeba szukać spawacza :) a w trasie wszystko może się zdarzyć :) .
Przy wymianie kół ostatnim razem też sprawdzałem zapas i o mało nie skończyło się jak u kolegi, z tym, że śrubę a właściwie płaskownik od niej wygiąłem.
Na szczęście przy pomocy imadła naprawiłem.

Aby ściągnąć zapasowe koło, śrubę w schowku należy jedynie poluzować do tego stopnia, aby można było delikatnie podnieść zapas z tym metalowym pałąkiem i ściągnąć je z haka i później normalnie wyciągnąć.

Awatar użytkownika
Jaymzarf
Mieszkaniec
Posty: 418
Rejestracja: 24 lis 2010, 09:10
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Model:
Kontakt:

#23 Post autor: Jaymzarf »

Dla mających problem ze zdjęciem kół rada: nie walcie w koła niczym!!!
Dlaczego???:
- auto może spaść z podnośnika - osobiście widziałem na parkingu B6 z lewarkiem wkomponowanym w dół drzwi
- często (i to nie tylko moja opinia) cierpi na tym znacznie łożysko!!!
- nie wspominam o niebezpieczeństwie gdy pobijak prostopadły (młot itp.) odbije się od opony i walnie w użytkownika...

Bez dźwigania auta poluzować śruby po obrocie i pobujać autem tył/przód, boki, nastąpi trzask - felga puściła, podnosimy i zdejmujemy jak z nówki.
Koniecznie wyczyścić obsadę koła!!! Jak macie to użyć smaru miedziowego lub teflonowego.
Dlaczego to piszę - bo łożyska (na szczęście nie w zosi) już z powodu walenia w warsztacie po kole musiałem wymienić - przed wymianą cisza, po wymianie huczy. Gadam z pracownikiem warsztatu a on mi oznajmia "mogło paść jak walili by zdjąć koło".

Koledzy - dzisiejsze auta to nie czołgi, nie lubią młotków, młotów i innej przemocy.
Nie ma rzeczy niemożliwych, czasami tylko brakuje czasu, chęci... i funduszy...
Obrazek

jaca19665

#24 Post autor: jaca19665 »

też miałem problem rok temu ale ostatnim razem przed założeniem kół mechanik posmarował specjanym smarem z plastikowej puszki koła zeszły po zimie bez problemu

Awatar użytkownika
Mattai
Zafiromaniak
Posty: 786
Rejestracja: 15 lis 2009, 15:23
Imię: Maciej
Lokalizacja: Poznań
Auto: Zafira
Model: C
Oznaczenie silnika: A20DT
Gender:

#25 Post autor: Mattai »

Nasza kochana "posolona" zima.
Scorpio I Lift-back 2.0(OHC)>VW Golf III Variant 1.9TDI(ALE)> ZA 2.0(Y20DTH)>ZC 2.0 (A20DT)

LoKi

#26 Post autor: LoKi »

Jaymzarf, nie przesadzaj, nie można zawsze z autem obchodzić się jak z jajkiem :) czasem jak się nie je**** to nie będzie chodzić :)

Awatar użytkownika
Jaymzarf
Mieszkaniec
Posty: 418
Rejestracja: 24 lis 2010, 09:10
Lokalizacja: Piekary Śląskie
Model:
Kontakt:

#27 Post autor: Jaymzarf »

LoKi pisze:nie przesadzaj, nie można zawsze z autem obchodzić się jak z jajkiem :) czasem jak się nie je**** to nie będzie chodzić :)
masz rację, może trochę przesadziłem, może... Lecz żaden z wpisów nie jest ot tak sobie, każdy poparty jest tym co w życiu widziałem. Może nawet znajdę gdzieś fotkę ze starej Nokii z lewarkiem wkomponowanym w karoserii...


Fakt faktem, że dzisiejsze auta są prawie jak jajka, niestety... To nie to co kiedyś produkowali...
Nie ma rzeczy niemożliwych, czasami tylko brakuje czasu, chęci... i funduszy...
Obrazek

F-19

#28 Post autor: F-19 »

LoKi pisze:Jaymzarf, nie przesadzaj, nie można zawsze z autem obchodzić się jak z jajkiem :) czasem jak się nie je**** to nie będzie chodzić :)
Myślę, że masz rację stara zasada mówi "bez majzla i młota to nie robota" i coś w tym jest. Tylko trzeba wiedzieć gdzie i jak tym młotem przywalić, a z tym często niektórzy "mechanicy" mają problemy.

Awatar użytkownika
chabretti
Zafiromaniak
Posty: 2248
Rejestracja: 30 sie 2011, 20:51
Imię: Krzysztof
Lokalizacja: Żyrzyn [LPU]
Auto: Volvo
Model: V70
Oznaczenie silnika: D5244T5
Kontakt:

#29 Post autor: chabretti »

F-19 pisze:Myślę, że masz rację stara zasada mówi "bez majzla i młota to nie robota" i coś w tym jest. Tylko trzeba wiedzieć gdzie i jak tym młotem przywalić, a z tym często niektórzy "mechanicy" mają problemy.
Kolego Spróbuj z takim podejściem zbliżyć się do żony, to ten młotek wyląduje na Tobie.
Przecież nasze Autka to ZOSIE :)
Ostatnio zmieniony 24 wrz 2011, 19:45 przez chabretti, łącznie zmieniany 1 raz.

Olin

#30 Post autor: Olin »

Witam.
Mam taki nietypowy problem z felgami aluminiowymi. Chodzi o to, że po założeniu kół z tymi felgami, w przypadku "załapania gumy" albo w ogóle przy zmianie kół bardzo ciężko jest zdjąć koło ! Praktycznie na drodze jest to niemożliwe-trzeba walić młotkiem gumowym, a i tak efekt jest mizerny. Niby felgi są oryginalne, Oplowskie, ale pomimo tego jest taki problem. Nawet gość w serwisie Opla był zdziwiony takim zjawiskiem i nie mógł go wytłumaczyć. Z powodu takiego stanu rzeczy boje się zakładać tych felg i jeżdże na stalowych. Czy ktoś z szanownych użytkowaników ma podobny problem ?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Podwozie”