[B]Czyszczenie zaworu EGR 1.9 CDTi - komentarze
Przeczytałem już chyba cały ten wątek i kilka innych o EGR i chciałbym się coś was poradzić.
U mnie wystąpił błąd P04005A. Zafira odstawiona do warsztatu, EGR wymontowany, przeczyszczony, cewka podobno sprawna. Błędy pokasowane. Po złożeniu i kilku kilometrach, zapala się znowu kontrolka silnika i błąd wyskakuje ten sam (P04005A).
Diagnoza mechanika: czyszczenie nic nie da, wymienić EGR.
Raczej wierzę w fachowość mechanika więc teraz mam dylemat. Wymienić EGR czy go całkowicie usunąć.
od strony kosztowej wygląda praktycznie tak samo:
usunięcie - 500 zł,
wymiana - 386 + 80 = 466.
Jakie są =/- pozbycia się EGRa?
Czy
ten EGR jest OK do mojej Zafki 1.9 120 km, 2008 rok styczeń (pierwsze auta po facelifcie) - pytam ponieważ ktoś w tym wątku pisał o facelifcie EGR w 2008 roku - na czym miał on niby polegać?
U mnie wystąpił błąd P04005A. Zafira odstawiona do warsztatu, EGR wymontowany, przeczyszczony, cewka podobno sprawna. Błędy pokasowane. Po złożeniu i kilku kilometrach, zapala się znowu kontrolka silnika i błąd wyskakuje ten sam (P04005A).
Diagnoza mechanika: czyszczenie nic nie da, wymienić EGR.
Raczej wierzę w fachowość mechanika więc teraz mam dylemat. Wymienić EGR czy go całkowicie usunąć.
od strony kosztowej wygląda praktycznie tak samo:
usunięcie - 500 zł,
wymiana - 386 + 80 = 466.
Jakie są =/- pozbycia się EGRa?
Czy
ten EGR jest OK do mojej Zafki 1.9 120 km, 2008 rok styczeń (pierwsze auta po facelifcie) - pytam ponieważ ktoś w tym wątku pisał o facelifcie EGR w 2008 roku - na czym miał on niby polegać?
tak, to jest egr dla Ciebie.Piotru26 pisze:Przeczytałem już chyba cały ten wątek i kilka innych o EGR i chciałbym się coś was poradzić.
U mnie wystąpił błąd P04005A. Zafira odstawiona do warsztatu, EGR wymontowany, przeczyszczony, cewka podobno sprawna. Błędy pokasowane. Po złożeniu i kilku kilometrach, zapala się znowu kontrolka silnika i błąd wyskakuje ten sam (P04005A).
Diagnoza mechanika: czyszczenie nic nie da, wymienić EGR.
Raczej wierzę w fachowość mechanika więc teraz mam dylemat. Wymienić EGR czy go całkowicie usunąć.
od strony kosztowej wygląda praktycznie tak samo:
usunięcie - 500 zł,
wymiana - 386 + 80 = 466.
Jakie są =/- pozbycia się EGRa?
Czy
ten EGR jest OK do mojej Zafki 1.9 120 km, 2008 rok styczeń (pierwsze auta po facelifcie) - pytam ponieważ ktoś w tym wątku pisał o facelifcie EGR w 2008 roku - na czym miał on niby polegać?
Ja bym wymienił egr na nowy. Dzięki niemu silnik się szybciej nagrzewa, a to ważna rzecz w dieslu. Fakt faktem są z nim problemy z uwagi na jakość naszego paliwa. Wystarczy go jednak czyścić co np rok, i najlepiej samemu żeby kosztów nie robić. Cewki rzadziej padają....a u ciebie raczej padła...i mechanik ma chyba rację, jeśli rzeczywiście ją wyczyścił i nie zacina się .....widziałeś ją? chodzi tak jak na filmiku?
dość droga ta wymiana. Trochę zdziera z Ciebie. Nie jesteś w stanie sam to zrobić?Piotru26 pisze: wymiana - 386 + 80 = 466.
ja mam Z17DTR od nowości ... i od nowości DPF wypala się do 30 % ,Przemcio pisze:Dodam że w silniach 1.7 oczyszczanie do wartości zapełnienia 30% jest jak najbardziej normalne ( dane z ASO) , taki to dziwny silnik. Liczę że na większą aktywność kolegów z tym silnikiem w tym dziale . Choć nie słyszałem o problemach z EGR w Isuzu z Gliwic przy normalnej eksploatacji .MieHor pisze:% regeneracji zakończył się na 90
Piotru26 pisze: wymiana - 386 + 80 = 466.
80 zł za wymianę i kasowanie błędów to drogo? Samemu się nie podejmę a w Szczecinie czy Poznaniu wołają 100 - 150 zł.kaliope pisze: dość droga ta wymiana. Trochę zdziera z Ciebie. Nie jesteś w stanie sam to zrobić?
Ostatnio zmieniony 27 cze 2011, 09:11 przez Piotru26, łącznie zmieniany 1 raz.
- MieHor
- Zafiromaniak
- Posty: 2915
- Rejestracja: 26 kwie 2009, 16:07
- Imię: Mieczysław
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp.
- Auto: Zafira
- Model: B
- Oznaczenie silnika: Z19DT
- Gender:
Piotru26, miałem ten sam problem, tzn. z tym błędem - opis i podjęte działania wyżej. Nic nie napisałeś czy mechanior zajął się też pozostałymi elementami, tzn. przepustnicą i boost sensorem.
Ja przy wydatnej pomocy kolegi zrobiłem to kompleksowo i po zamontowaniu całości problem z tym błędem zniknął.
Inną sprawą było pojawienie się następnego problemu - błąd P242F75 Sygnał czujnika ciśnienia filtra cząstek stałych poza zakresem, ale po wypaleniu stacjonarnym DPF'a wszystko wróciło do normy. Zgodnie z zaleceniem swojego doktora zmieniłem styl jazdy z PSJ na bardziej dynamiczny (w mieście w zależności od warunków biegi 2-3-4; poza miastem ja są warunki dochodzi 5, a 6 pozostawiam na drogi ekspresowe lub kawałki autostrady, generalnie chodzi o to by utrzymywać obroty silnika pow. 2000 - i ciekawe spostrzeżenie - wyraźnie spada mi spalanie - obserwacji będzie c.d.)
Ja przy wydatnej pomocy kolegi zrobiłem to kompleksowo i po zamontowaniu całości problem z tym błędem zniknął.
Inną sprawą było pojawienie się następnego problemu - błąd P242F75 Sygnał czujnika ciśnienia filtra cząstek stałych poza zakresem, ale po wypaleniu stacjonarnym DPF'a wszystko wróciło do normy. Zgodnie z zaleceniem swojego doktora zmieniłem styl jazdy z PSJ na bardziej dynamiczny (w mieście w zależności od warunków biegi 2-3-4; poza miastem ja są warunki dochodzi 5, a 6 pozostawiam na drogi ekspresowe lub kawałki autostrady, generalnie chodzi o to by utrzymywać obroty silnika pow. 2000 - i ciekawe spostrzeżenie - wyraźnie spada mi spalanie - obserwacji będzie c.d.)
myślę, że to jest logiczne. Skoro spaliny wracają do kolektora....to siłą rzeczy coś dogrzeją....bo przecież nie zmrożą.DaRek7 pisze:kaliope napisał : Dzięki niemu silnik się szybciej nagrzewa, a to ważna rzecz w dieslu. Nie zauważyłem!!!
nie raz apalowałemMieHor pisze: Zgodnie z zaleceniem swojego doktora zmieniłem styl jazdy z PSJ na bardziej dynamiczny (
niskie obroty=niska temp= syf w egr, w przepustnicy, w kolektorze ssącym . Po prostu psj się nie opłaca. Nie mówiąc o turbince...która też musi być przedmuchana z syfów.
A ja myślę że to nie ma nic do rzeczy Abstrachując od strony ekologicznej tego systemu bo ta jest jak najbardziej uzasadniona i temu został stworzony ten system zobaczcie co dzieje się w układzie dolotowym z EGR-em?kaliope pisze:myślę, że to jest logiczne. Skoro spaliny wracają do kolektora....to siłą rzeczy coś dogrzeją....bo przecież nie zmrożą.
EGR dopuszcza do komory spalania gazy wydechowe, po to żeby je dopalić(?) ale wtedy rozrzedza dawkę powietrza która dostaje się do cylindra obniżając moc silnika(chwilowo) Czy zauważyliście kiedy auto ma dobrego kopa, czy nie jest to uzależnione też od pogody, czy nie jest tak że latem w upalne dni wydaje się słabszy a w deszczowe pochmurne mocniejszy? Na pewno to odczuliście a spowodowane to jest tym że w upalne dni zawartość tlenu w powietrzu atmosferycznym jest mniejsza co ma wpływ na jakość mieszanki która dostaje się do cylindra naszego silnika(przepływomierz mierzy tylko ilość, nie jakość!) Tak więc na podstawie tego prostego przykładu widać co robi EGR z powietrzem dostającym się do komory spalania! Jeśli do tego dołożymy najdrobniejsze niedomagania EGR-a to .... zresztą już wiecie co się wtedy dzieje. TAk więc efekt działania zaworu EGR,poza wspomnianą stroną ekologiczną jest wątpliwy a na pewno nie jest pomocny w pracy silnika. Zużycie paliwa w silniku z EGR-em jest na pewno trochę wyższe niż bez niego a bierze się to stąd że gdy EGR dopuszcza spalin my dociskamy bardziej gaz ew.sterownik silnika zwiększa dawkę paliwa, i tak koło się zamyka! Tak więc myślę że poza ekologią nic dobrego to ustrojstwo nie wnosi. Jak już niejednokrotnie pisałem jeżdżę bez tego od jakiegoś czasu(kilkanaście tys.km) i nie zauważam żadnych negatywnych skutków w pracy silnika, jego nagrzewaniu, mocy itd.
Panowie, oglądając kolektor dolotowy do z19dth zastanawiałem się co chcieli osiągnąć twórcy blaszki z dziurkami.
Doszedłem do wniosku, że bynajmniej nie jest to ochrona samego zaworu egr.
Spoglądając na zdjecie poniżej wywnioskowałem że dziury w blaszcze zwiększą prędkość przepływu spalin z egr do kolektora (coś na zasadzie przytkania palcem szlaucha z wodą). To spowoduje iż zabrudzone powietrze z egr lepiej wymiesza się ze świeżym powietrzem -
co zapewne polepszy proces spalania i co ważniejsze ograniczy osadzanie sadzy na dalszych elementach dolotu - oszczędzimy w ten sposób klapy wirowe!
Co do ochrony egr - jest sceptyczny, blaszka z pewnością wstrzymuje ruch powietrza w samym egr zatem więcej syfu osadzi się na jego ściankach i spowoduje szybsze zużycie zaworu.
Kolejna kwestia - instalacja blaszki bez uprzedniego wyczyszczenia dolotu zaznaczonego przeze mnie na czerwono z pewnością spowosuje przedmuchanie całego nagromadzonego w nim nagaru (a jest go bardzo dużo) dalej do komory spalania (kurcze, czy to jest zdrowe dla silnika?)
Ktoś się pytał (zapewnie rozochocony łatwym czyszczeniem egr) czy dałoby radę wyczyścić dolot zanim nagar zabije klapy - według TIS wyjęcie kolektora składa się z 30 punktów, z których odłączenie egr to jeden punkt(do tego ten jeden z łatwiejszych )
Doszedłem do wniosku, że bynajmniej nie jest to ochrona samego zaworu egr.
Spoglądając na zdjecie poniżej wywnioskowałem że dziury w blaszcze zwiększą prędkość przepływu spalin z egr do kolektora (coś na zasadzie przytkania palcem szlaucha z wodą). To spowoduje iż zabrudzone powietrze z egr lepiej wymiesza się ze świeżym powietrzem -
co zapewne polepszy proces spalania i co ważniejsze ograniczy osadzanie sadzy na dalszych elementach dolotu - oszczędzimy w ten sposób klapy wirowe!
Co do ochrony egr - jest sceptyczny, blaszka z pewnością wstrzymuje ruch powietrza w samym egr zatem więcej syfu osadzi się na jego ściankach i spowoduje szybsze zużycie zaworu.
Kolejna kwestia - instalacja blaszki bez uprzedniego wyczyszczenia dolotu zaznaczonego przeze mnie na czerwono z pewnością spowosuje przedmuchanie całego nagromadzonego w nim nagaru (a jest go bardzo dużo) dalej do komory spalania (kurcze, czy to jest zdrowe dla silnika?)
Ktoś się pytał (zapewnie rozochocony łatwym czyszczeniem egr) czy dałoby radę wyczyścić dolot zanim nagar zabije klapy - według TIS wyjęcie kolektora składa się z 30 punktów, z których odłączenie egr to jeden punkt(do tego ten jeden z łatwiejszych )
Witam,
Przedstawię Wam moje doświadczenia z EGR-em.
Postanowiłem profilaktycznie zlecić czyszczenie EGR-a, boost sensora, przepustnicy oraz wstawienie zaślepki z dziurkami. Po odebraniu Zosieńki od mechanika pojawił się błąd 4005A. Po info od tERek abym spróbował go skasować tak też postąpiłem. Po przejechaniu kilku km błąd znowu się pojawił. Dzisiaj zleciłem mechanikowi aby usunął zaślepkę i wykasował błąd. Powiem Wam, że przegoniłem Zosieńkę i jest Ok błąd się nie pojawia. Chyba Jej ta blaszka nie pasowała. Zaznaczę, że była wsadzona przed EGR-em.
Blaszkę powieszę sobie w garażu, może kiedyś się przyda.
Pozdrawiam
marlow
Przedstawię Wam moje doświadczenia z EGR-em.
Postanowiłem profilaktycznie zlecić czyszczenie EGR-a, boost sensora, przepustnicy oraz wstawienie zaślepki z dziurkami. Po odebraniu Zosieńki od mechanika pojawił się błąd 4005A. Po info od tERek abym spróbował go skasować tak też postąpiłem. Po przejechaniu kilku km błąd znowu się pojawił. Dzisiaj zleciłem mechanikowi aby usunął zaślepkę i wykasował błąd. Powiem Wam, że przegoniłem Zosieńkę i jest Ok błąd się nie pojawia. Chyba Jej ta blaszka nie pasowała. Zaznaczę, że była wsadzona przed EGR-em.
Blaszkę powieszę sobie w garażu, może kiedyś się przyda.
Pozdrawiam
marlow
EGR po czyszczeniu - zaślepka założona.
Dzięki opisom kolegów w temacie Toturiale cały proces przebiegł "łatwo" i bez problemów - no może poza jedną śrubą przepustnicy - była uparta.
I tu jedna uwaga - doskonale się demontuje i montuje wszystko po wyjęciu akumulatora
Nie powiem - było trochę syfu i nagaru - ale nie były to ilości zatrważające. Wszystko ładnie się wyczyściło.
EGR po rozpołowieniu wyglądał tak:
Iglica działa idealnie.
Podczas montażu miałem kilka powtórek - zła kolejność montażu, ale poradziłem sobie.
Założyłem zaślepkę za EGR-em, czyli pomiędzy EGR-em a rurką prowadzącą do przepustnicy (zgodnie ze schematem).
Zaślepkę kupiłem za całe 9 zeta w ASO Fiat.
Po krótkiej jeździe testowej zauważyłem tylko jedną różnicę - ładniej, równiej i bez przymulenia silnik wchodzi na obroty podczas redukcji biegu (automat).
Jak pojawią się inne pozytywne objawy to dam znać.
A na marginesie ma jeszcze jedno pytanie:
Marki w swoim tutku przy drugim zdjęciu pisze o odpięciu kostki czujnika temperatury. Ale ani na jego zdjęciu:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... d296905746 - kolor czerwony,
ani w na moim podszybiu nie widać drugiej części.
Co ma być (powinno być) podpięte do tej kostki ?
Dzięki opisom kolegów w temacie Toturiale cały proces przebiegł "łatwo" i bez problemów - no może poza jedną śrubą przepustnicy - była uparta.
I tu jedna uwaga - doskonale się demontuje i montuje wszystko po wyjęciu akumulatora
Nie powiem - było trochę syfu i nagaru - ale nie były to ilości zatrważające. Wszystko ładnie się wyczyściło.
EGR po rozpołowieniu wyglądał tak:
Iglica działa idealnie.
Podczas montażu miałem kilka powtórek - zła kolejność montażu, ale poradziłem sobie.
Założyłem zaślepkę za EGR-em, czyli pomiędzy EGR-em a rurką prowadzącą do przepustnicy (zgodnie ze schematem).
Zaślepkę kupiłem za całe 9 zeta w ASO Fiat.
Po krótkiej jeździe testowej zauważyłem tylko jedną różnicę - ładniej, równiej i bez przymulenia silnik wchodzi na obroty podczas redukcji biegu (automat).
Jak pojawią się inne pozytywne objawy to dam znać.
A na marginesie ma jeszcze jedno pytanie:
Marki w swoim tutku przy drugim zdjęciu pisze o odpięciu kostki czujnika temperatury. Ale ani na jego zdjęciu:
http://www.fotosik.pl/showFullSize.php? ... d296905746 - kolor czerwony,
ani w na moim podszybiu nie widać drugiej części.
Co ma być (powinno być) podpięte do tej kostki ?