Montaż koła zapasowego
Moderator: Sebu$
-
- Przeglądacz
- Posty: 73
- Rejestracja: 25 lis 2009, 11:27
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Brodnica
- Auto: opel zafira A 2,0 Dti
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Y20DTH
- Gender:
Jak juz tak kolega koniecznie chce miec kolo na zewnatrz , to bez ingerencji w nadwozie , mozna by ewentualnie pomyslec o wykonaniu uchwytu na zapasuwke z mocowaniem na hak holowniczy ( o ile takowy posiada ) . Mozna tak przewozic rowery , to czemu nie kolo . kupic tego pewnie sie nie da , ale zrobic u jakiegos slusarza na pewno .
Niestety nie posiadam haka a zazwyczaj mam rozłożone 6 miejsce z tyłu i potem brakuje nam trochę miejsca np na większe zakupy, mimo wszystko raczej będę myślał o rozwiązaniu polegającym na zamontowaniu jakiegoś mechanizmu pod klapą czyli coś w stylu jak w tym Explorerze, pozekam tylko aż się ociepli i będę kombinował, oczywiście zamieszczę fotki z całego efektu
Można przerobić hak tak żeby powstała winda coś na kształt z wind z aut dostawczych,nie hydrauliczna podnoszona ręcznie i blokowana automatycznie w pionie,jak masz dostęp do warsztatu z odpowiednimi narzędziami to nie kłopot ,nawet można zrobić sam uchwyt koła z rur nierdzewnych dla ładniejszego wyglądu.
Dla chcącego nic trudnego,sam zrobiłem kosz na koło zapasowe wraz z uchwytem wszystko z 12mm nierdzewnego pręta kosztowało mnie to około 80 zł
Dla chcącego nic trudnego,sam zrobiłem kosz na koło zapasowe wraz z uchwytem wszystko z 12mm nierdzewnego pręta kosztowało mnie to około 80 zł
- oki
- Mieszkaniec
- Posty: 399
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 23:15
- Imię: Darek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Zafira B 2.0 Panorama
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z20LER
- Gender:
Do klapy to ja bym nie mocował koła, zbyt delikatna konstrukcja klapy jak i zawiasów.
Dwie opcje:
-bramka z zawiasami do nadwozia tak jak w tym WV
-zrobić ramię które przez zderzak było by wpuszczone pod samochód i przymocowane do podłużnicy tylniej i wystawało by za samochodem z otwieraną ramką.
Pozostaje już tylko kwestia jak to blokować aby się nie otworzyło samo.
Co do samego wyglądu to zafira jest na tyle wielkim autem ze koło z tyłu nie psuło by jej proporcji i wyglądu, co innego takie TICo wygląda to śmiesznie równie dobrze mógł by te koło na przedniej klapie zamontować albo na dach wrzucić.
Dwie opcje:
-bramka z zawiasami do nadwozia tak jak w tym WV
-zrobić ramię które przez zderzak było by wpuszczone pod samochód i przymocowane do podłużnicy tylniej i wystawało by za samochodem z otwieraną ramką.
Pozostaje już tylko kwestia jak to blokować aby się nie otworzyło samo.
Co do samego wyglądu to zafira jest na tyle wielkim autem ze koło z tyłu nie psuło by jej proporcji i wyglądu, co innego takie TICo wygląda to śmiesznie równie dobrze mógł by te koło na przedniej klapie zamontować albo na dach wrzucić.
z tego co wiem gdybyś miał wypadek z takim kołem na klapie...to wina jest automatycznie Twoja choćby Tobie ktoś wjechał w zadek a jeśli nie...to i tak miałbyś jakieś problemy....przynajmniej za granicą. Podobnie jest orurowaniem. Mojego kolegę, którego poniosła fantazja z orurowaniem hondy cr-v, austryjacy nie wpuścili do kraju. Brak homologacji i koniec dyskusji. A jak nie daj Boże takie koło by sie oderwało i zabiło kogoś to masz wyrok pewny...choć pewnie w zawieszeniu.
ps. jak M@rio powiedział jest jeszcze kwestia gustu ....dla mnie takie koło byłoby estetycznie niedopuszczalne
ps. jak M@rio powiedział jest jeszcze kwestia gustu ....dla mnie takie koło byłoby estetycznie niedopuszczalne
- timi68
- Zafiromaniak
- Posty: 794
- Rejestracja: 08 lip 2009, 16:50
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Rzeszów
- Auto: Volvo S60 D5 AWD 215/440
- Model: II
- Oznaczenie silnika: D5-2.4
- Gender:
Przeczytałem cały temat, mnóstwo ciekawych rozwiązań, nie dotyczy to tylko Zosiek z butlą gazową. Na przykład, jedziemy na imprezkę i wyobrażacie sobie wymianę koła w eleganckim stroju, bo ja nie ( nie mówiąc już o deszczu ). Po wyciągnięciu koła z kosza możemy tylko wrócić do domu, ja kupiłem piankę w spreju i kompresorek na zapalniczkę, na takim zestawie możemy przejechać nie ograniczoną ilość kilometrów, trzeba tylko w ciągu 48 godzin naprawić koło w zakładzie wulkanizacyjnym.
Jeśli chdzi o koło na klapie, dla mnie to raczej nie wypada, lepszym rozwiązaniem jest bagażnik na dachu. Ja jednak wybrałem swój zestaw, koło zapasowe mam w koszu lecz nie wiem czy jest w nim nawet powietrze.
Jeśli chdzi o koło na klapie, dla mnie to raczej nie wypada, lepszym rozwiązaniem jest bagażnik na dachu. Ja jednak wybrałem swój zestaw, koło zapasowe mam w koszu lecz nie wiem czy jest w nim nawet powietrze.
Pianka jest dobra gdy jest mała dziurka ,ale gdy będzie większa to nic nie da i pozostaje w garniaku toczyć koło do wulkanizatora ,albo zostawić auto na pastwę złodziei do powrotu ,ale co jak to będzie w nocy i w szczerym polu?.
Nie wiem czy w Polsce istnieje jakiś servis mobilny ,np taki jak OMTC w Austrii ,płacisz 109E na rok i masz pomoc w awariach,opony też naprawiają na miejscu,opiekę prawną ,holowanie ,odpryski na szybie,szkody przez dzikie zwierzęta i diagnostykę samochodu ,np podpięcie pod kompa i sprawdzenie co go boli,nie drogo tragicznie a człowiek spokojny i obowiązuje na terenie całej EU.
Nie wiem czy w Polsce istnieje jakiś servis mobilny ,np taki jak OMTC w Austrii ,płacisz 109E na rok i masz pomoc w awariach,opony też naprawiają na miejscu,opiekę prawną ,holowanie ,odpryski na szybie,szkody przez dzikie zwierzęta i diagnostykę samochodu ,np podpięcie pod kompa i sprawdzenie co go boli,nie drogo tragicznie a człowiek spokojny i obowiązuje na terenie całej EU.
- timi68
- Zafiromaniak
- Posty: 794
- Rejestracja: 08 lip 2009, 16:50
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Rzeszów
- Auto: Volvo S60 D5 AWD 215/440
- Model: II
- Oznaczenie silnika: D5-2.4
- Gender:
Nad tym też myślałem, po wpadnięciu w dziurę i uszkudzeniu felgi ?olo018 pisze:Pianka jest dobra gdy jest mała dziurka
Najlepszym rozwiązaniem jest bagażnik na dach.
Prawda jest taka że jak złapiesz gumę będąc w swoim mieście lub nawet okolicach to zawsze ktoś z rodzinny bądź znajomych podjedzie pomoże, zostaję sprawa zapasu na dłuższe wojaże ale jak jedziesz na wakacje jadąc w 6 osób to i tak z bagażnikiem lub na 2 samochody.
A wracając do tematu, znając polskie realia takie koło na zewnątrz ukradną Tobie pod marketem lub gdzieś na parkingu(oczywiście nie życzę tego nikomu).
A wracając do tematu, znając polskie realia takie koło na zewnątrz ukradną Tobie pod marketem lub gdzieś na parkingu(oczywiście nie życzę tego nikomu).
Korzystając z okazji podepnę się pod temat. Czy ktokolwiek mocuje (i w jaki sposób) dojazdówkę przy rozłożonych wszystkich fotelach. Mnie denerwuje przemieszczanie się koła w lewo i prawo a podkładanie czegoś jest "takim sobie" pomysłem. Przyglądałem się bacznie uchwytom przy krawędzi bagażnika ale nic nie wymyśliłem.