[B]Uszkodzony alternator
Ten spadek napiecia o ktorym pisze ( okolo 12,30volt) ma miejsce tylko podczas maxymalnego obciazenia, jak sa powlanczane wszystkie mozliwe odbiorniki, po ich wylaczeniu ladowanie wraca do normy.
Wedlug mnie oznacza to ze regulatory , ktore sa stosowane do zafi sa zdecydowanie za slabe. Powoduje to ze sie przegrzewaja i automatycznie ich zywotnosc maleje.
Wedlug mnie oznacza to ze regulatory , ktore sa stosowane do zafi sa zdecydowanie za slabe. Powoduje to ze sie przegrzewaja i automatycznie ich zywotnosc maleje.
To jak dasz inny regulator to uzyskasz większy prąd ale spalisz uzwojenia alternatora a nawet i mostek prostowiczy .... to wszysko jest wyliczone....Remi pisze:Wedlug mnie oznacza to ze regulatory , ktore sa stosowane do zafi sa zdecydowanie za slabe
Albo po prostu konstruktorzy dali za małej mocy alternator.....Remi pisze:Powoduje to ze sie przegrzewaja i automatycznie ich zywotnosc maleje.
tico0 napisal
Szczerze mowiac to jeden ze sprzedawcow po cichu sie wypowiedzial, ze dziwi sie ze jeszcze nikt tego nie zrobil.
Zgaszam sie z toba. Dlatego powinni wstawic wytrzymalsze regulatory wlacznie z mostkiem prostowniczym (taki ktory daje sobie rade z wyzszym obciazeniem)i do regulatora powinien byc wbudowany ogranicznik pradowy, w ten sposob elektronika by nie siadala w altku. Jesli faktycznie wstawili altka o niewystarczjacych parametrach wtedy klania sie sprawa sadowa o odszkodowanie dla wielu tysiecy wiernych zafirowcow.To jak dasz inny regulator to uzyskasz większy prąd ale spalisz uzwojenia alternatora a nawet i mostek prostowiczy .... to wszysko jest wyliczone....
Szczerze mowiac to jeden ze sprzedawcow po cichu sie wypowiedzial, ze dziwi sie ze jeszcze nikt tego nie zrobil.
Ten regulator to jest "ogranicznik" prądowo-napięcowy więc takie coś ma w sobie .... kwestia jest tylko jakości produkcji tych regulatorów.Remi pisze:do regulatora powinien byc wbudowany ogranicznik pradowy
Generalnie diody są wytrzymałe na przeciążenia nawet do 100 % wartości swojego prądu oczywiście gdy mają dobre chłodzenie.
U mnie uszkodzeniu uległa jedna dioda w mosku i to tylko mechanicznie, bo podczas procesu produkcyjnego została zalutowana pod naprężeniem i pod wpływem temp. i drgań po prostu katoda wyrwała się z obudowy .... po jej dociśnięciu do obudowy mostek działa poprawnie .
Fakt o chlodzeniu to nie ma tu mowy, w pewnym momencie myslalem o tym aby dorobic tam dodatkowy wentylatorek , ktory by ciagnal powietrze z zewnatrz bezposrednio na regulator ale to projekt na przyszlosc :>
Jak buduje regulator napiecia (stabilizator) do jakiegos urzadzenia elektronicznego to roznice pomiedzy minimalnym i maxymalnym obciazeniem wachaja sie w miliwoltach. W zalerznosci do czego mam go zastosowac to jest dopuszczalne.
W tym wypadku mowa jest o kilku voltach, co wedlug mnie jest nie dopuszczalne i swiadczy o kompletnym braku kompetencji podczas projektowania. Jak by nie patrzec to ten altek zasila komputer pokladowy, ktory wymaga stabilnego zasilania. Wiadomo ECU ma wbudowany stabilizator sam w sobie ale i on moze ulec uszkodzeniu predzej czy pozniej w wyniku takich fluktuacji napiecia.
Ktos powinien sie dobrac do tylka opla i to porzadnie
Jak buduje regulator napiecia (stabilizator) do jakiegos urzadzenia elektronicznego to roznice pomiedzy minimalnym i maxymalnym obciazeniem wachaja sie w miliwoltach. W zalerznosci do czego mam go zastosowac to jest dopuszczalne.
W tym wypadku mowa jest o kilku voltach, co wedlug mnie jest nie dopuszczalne i swiadczy o kompletnym braku kompetencji podczas projektowania. Jak by nie patrzec to ten altek zasila komputer pokladowy, ktory wymaga stabilnego zasilania. Wiadomo ECU ma wbudowany stabilizator sam w sobie ale i on moze ulec uszkodzeniu predzej czy pozniej w wyniku takich fluktuacji napiecia.
Ktos powinien sie dobrac do tylka opla i to porzadnie
To wszystko zależy do czego ten stabilizator ma służyć, a przy alternatorze jest sytuacja taka że tam płyną duże prądy i zmieniają się obroty więc nie jest łatwo to zrobić więc wachania napięcia ładowania akumlatora powiedzmy w granicach 12,3 do 14,4 są ok i to starcza do tego celu.Remi pisze:Jak buduje regulator napiecia (stabilizator) do jakiegos urzadzenia elektronicznego to roznice pomiedzy minimalnym i maxymalnym obciazeniem wachaja sie w miliwoltach.
Tu się kolega chyba lekko zapędził i nie do końca wie jak działają alternatory.... zasda ta sama co przy prostowniku... na początku duży prąd niskie napięcie a przy końcu mały prąd maxymalne napięcie 14,4 V i to cała tajemnica którą altek doskonale spełnia.... i te wachania które tak kolegę denerwują są ok, a że w tym wypadku się uszkadza to już inna historia .....Remi pisze:W tym wypadku mowa jest o kilku voltach, co wedlug mnie jest nie dopuszczalne i swiadczy o kompletnym braku kompetencji podczas projektowania.
Muszę to zdementować bo całe zasilanie auta idze z akumlatora a alternator służy do jego ładowania w zależności od obciążenia.Remi pisze:Jak by nie patrzec to ten altek zasila komputer pokladowy, ktory wymaga stabilnego zasilania. Wiadomo ECU ma wbudowany stabilizator sam w sobie ale i on moze ulec uszkodzeniu predzej czy pozniej w wyniku takich fluktuacji napiecia.
tico0 napisal
tico0 napisal
Ciekawe jak byc mial kompoter w domu super szybki do wypasionych gier video albo do montazu video, jaki zasilacz bys do niego wlozyl?
Taki za 50zl od hinczyka , czy porzadny markowy z reputacja za okolo 500 do 1000zl ?
Nie zgadzam sie z taba w tej sprawie, akumulator zasila instalacje auta tylko gdy silnik jest wylaczony lub gdy alternator nie osiagnal wystarczajacych obrotow aby zasilac instalacje ( w przypadku naszych zosiek jest to okolo 335 RPM). Po osiagnieciu tych obrotow altek przejmuje role akumulatora. W momencie jak alternator zaczyna zasilac instalacje auta, akumulator dziala jako filter tlumiac wszelkie zaklocenia wychodzace z alternatora, ktore to zaklocenia nie filtrowane moga dzialac destrukcyjne na komutery pokladowe.Muszę to zdementować bo całe zasilanie auta idze z akumlatora a alternator służy do jego ładowania w zależności od obciążenia.
tico0 napisal
Nie bylo latwo zrobic takiego regulatora moze kilka(nascie) lat temu obecna technologia bardzo nam ulatwia projektowanie takich regulatorow i nie jest to trudne, moze raczej powiedzmy ze chodzi tu o kase a nie technologie. Lepiej jest wziasc od chinczykow przestarzale regulatory za pare groszy niz placic 4 razy wiecej za pozadnie zrobiony sprzet. Tak wielkie wahania w instalacji nowoczesnych aut , ktore od podstaw sa nafaszerowane komputerami ma duze znaczenie.wszystko zależy do czego ten stabilizator ma służyć, a przy alternatorze jest sytuacja taka że tam płyną duże prądy i zmieniają się obroty więc nie jest łatwo to zrobić więc wachania napięcia ładowania akumlatora powiedzmy w granicach 12,3 do 14,4 są ok i to starcza do tego celu.
Ciekawe jak byc mial kompoter w domu super szybki do wypasionych gier video albo do montazu video, jaki zasilacz bys do niego wlozyl?
Taki za 50zl od hinczyka , czy porzadny markowy z reputacja za okolo 500 do 1000zl ?
To odpal auto i wyciągnij (rozłącz) akumlator i zobaczysz co będzie czy twoje twierdzenie się sprawdzi.......Remi pisze:Nie zgadzam sie z taba w tej sprawie, akumulator zasila instalacje auta tylko gdy silnik jest wylaczony lub gdy alternator nie osiagnal wystarczajacych obrotow aby zasilac instalacje
Kolega czyta i nie rozumie co napisałem jak działa regulator w alternatorze - trudno każdy ma prawo mieć swoje zdanie.Remi pisze:Nie bylo latwo zrobic takiego regulatora moze kilka(nascie) lat temu obecna technologia bardzo nam ulatwia projektowanie takich regulatorow i nie jest to trudne
To dopiszę jeszcze na temat który poruszyłeś a mianowicie zasilacz w kompie ( stacjonarnym) otóż obrabiam duże pliki wideo (nie gram w gry) i właśnie szczęśliwie mam takiego chińczyka od dwóch lat za 50zł i spisuje się wyśmienicie lepiej niż nie jeden firmowy ..... .
Po prostu nie dajmy się zwariować nie wszystko co tanie jest złe ..... i na tym zakończę.
tico0 napisal
Mysle ze na tym powinnismy zaprzestac nasza dyskusje bo zaczyna ony byc zdeko zlosliwa, a nie poto zagladam na te forum zeby sie klucic albo prowadzic zlosliwe polemiki.
Mozliwe ze jestem niedouczonym elektroniiem ale troche wiedzy mimo wszystko mam i mysle ze mogl bym z toba jeszcze dlugo polemizowac ,wlacznie z przedstwieniem dokladnego schematu elektronicznego zafiry.
Jestem na to zbyt leniwy, wiec chyle czola .
tico0 napisal
Pozdrowionka
W momencie jak odlaczysz aku w samochodzie regulator nie ma podanego napiecia porownawczego i odlaczy, jest to forma zabezpieczenia przed uszkodzeniem. Dlatego jak wylaczysz aku w pracujacym aucie to przestanie dzialac :>odpal auto i wyciągnij (rozłącz) akumlator i zobaczysz co będzie czy twoje twierdzenie się sprawdzi.......
Mysle ze na tym powinnismy zaprzestac nasza dyskusje bo zaczyna ony byc zdeko zlosliwa, a nie poto zagladam na te forum zeby sie klucic albo prowadzic zlosliwe polemiki.
Mozliwe ze jestem niedouczonym elektroniiem ale troche wiedzy mimo wszystko mam i mysle ze mogl bym z toba jeszcze dlugo polemizowac ,wlacznie z przedstwieniem dokladnego schematu elektronicznego zafiry.
Jestem na to zbyt leniwy, wiec chyle czola .
tico0 napisal
Zgadzam sie w calosci.każdy ma prawo mieć swoje zdanie.
Pozdrowionka
nie wiem jak jest w Zośce...ale do dziś mam traumatyczne wspomnienia kiedy to jako 18latkowie pojechaliśmy z kolegą podrywać panny dużym fiatem Kolega wszedł mocno w zakręt...obróciło nas...szliśmy bokiem na krawężnik i w momencie jak sie oba koła oparały o krawężnik, siłą rozpędu fiaciora postawiło na bok...otwarła się maska i akumulator wypadł z komory silnika i poprzez szybę wpadł do środka....Bogu dzięki leciał środkiem miedzy nami. I fiacior sobie stał na boku i silnik chodził.tico0 pisze: To odpal auto i wyciągnij (rozłącz) akumlator i zobaczysz co będzie czy twoje twierdzenie się sprawdzi.......
Ja tez mialem fiata , to byl moj pierwszy nabytek
One byly tak proste w budowie jak przyslowiowa budowa cepa wiec nie bylo tam zadnych komoterow czy zaawansowanej elektroniki , dlatego fiat mogl chodzic na samym alternatorze
Obecnie jak bys pozwolil nowoczesnemu aucie jechac na samym altku (bo mozna obejsc te zabezpieczenia) to bardzo prawdopodobnie zabil bys ECU i wszystkie komputery peryferyjne. Alternator sam w sobie oprocz napiecia produkuje rowniez sporo smieci elktronicznych, dlatego stosuje sie wiele roznego rodzaju filtrow. Akumulator spelnia role takiego filtra, ze wzgledu na swoja specyficzna budowe jest w stanie wytlumic wiekszosc zaklucen , przepiec itp.
One byly tak proste w budowie jak przyslowiowa budowa cepa wiec nie bylo tam zadnych komoterow czy zaawansowanej elektroniki , dlatego fiat mogl chodzic na samym alternatorze
Obecnie jak bys pozwolil nowoczesnemu aucie jechac na samym altku (bo mozna obejsc te zabezpieczenia) to bardzo prawdopodobnie zabil bys ECU i wszystkie komputery peryferyjne. Alternator sam w sobie oprocz napiecia produkuje rowniez sporo smieci elktronicznych, dlatego stosuje sie wiele roznego rodzaju filtrow. Akumulator spelnia role takiego filtra, ze wzgledu na swoja specyficzna budowe jest w stanie wytlumic wiekszosc zaklucen , przepiec itp.
Powiedzial mi nie oficjalnie pracownik (servisant) Vauxhall ze problem jest w oprogramowaniu a nie dokonca w altku. Ponoc komputer (program) zarzadzajacy obciazeniem alternatora jest nie prawidlowo napisany i w jakis tam skrajnych momentach przeciaza regulator powodujac jego czeste awarie.
Tyle wiem czy to jest prawda to reki se nie dam uciac. Cos w tym musi byc skoro zoski maja ten problem zarowno w polsce jak i w anglii (czyli problem globalny)
Tyle wiem czy to jest prawda to reki se nie dam uciac. Cos w tym musi byc skoro zoski maja ten problem zarowno w polsce jak i w anglii (czyli problem globalny)