Problemy z użytkowaniem wycieraczek przednich
Moderator: Sebu$
-
- Mieszkaniec
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:43
- Lokalizacja: Kraków
- Model:
U mnie obie mają po 600. Ale ponieważ po założeniu (poprzednie pora już wymienić) wersji 600 i 475 nie widać znaczącej różnicy (ważne, że kierowca ma dłuższą) i nie chce mi się zwracać ich do sklepu to zostawię to. Swoją drogą coraz ciekawe te nasze ZA
Opel Zafira A (po lifcie) - jedyne słuszne auto
-
- Mieszkaniec
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:43
- Lokalizacja: Kraków
- Model:
Czyli dobrą decyzję podjąłem W sumie to taniej wyjdzie troszkę (jedni pióro krótsze), więc może warto tę obserwację rozpowszechnić :> Jak by co od strony pasażera znaczącej różnicy nie dostrzegłem. Dla kierowcy nie ma co żałować długości.
Jak by kogoś ciekawiło:
Jak by kogoś ciekawiło:
Opel Zafira A (po lifcie) - jedyne słuszne auto
- oki
- Mieszkaniec
- Posty: 399
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 23:15
- Imię: Darek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Zafira B 2.0 Panorama
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z20LER
- Gender:
U mnie 2x600 potrafią się pozabijać nawzajem na szybie.
Ale mam dwa pytania:
1. w stanie spoczynku gdy wycieraczki są na dole jedna jest na równo z elementami auta a druga już jest pod pewnym kątem czyli nie są one równolegle do siebie. Tak ma być?
2. czy w czasie pracy wycieraczki dochodzą do pionu równolegle do słupków bocznych?
Ale mam dwa pytania:
1. w stanie spoczynku gdy wycieraczki są na dole jedna jest na równo z elementami auta a druga już jest pod pewnym kątem czyli nie są one równolegle do siebie. Tak ma być?
2. czy w czasie pracy wycieraczki dochodzą do pionu równolegle do słupków bocznych?
-
- Mieszkaniec
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:43
- Lokalizacja: Kraków
- Model:
-
- Mieszkaniec
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:43
- Lokalizacja: Kraków
- Model:
-
- Mieszkaniec
- Posty: 349
- Rejestracja: 21 maja 2011, 09:40
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Zegrze
- Auto: ASTRA-G + ZAFIRA-A
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z22SE
- Gender:
Sezon zimowy za pasem. Trzeba zmienić "ścieradełka" . Jakiej firmy polecacie z praktyki ? - podobno te płaskie bezprzegubowe wycieraczki są do XXXXXX
O wiele lepsze zbieranie i dłuższa żywotność,jedynie z lodem sobie nie radzą,ale ryzyko,że zderzą Ci się na środku szyby praktycznie żadne,więc nie wiem czy znowu takie złe.Szuwarek pisze:Sezon zimowy za pasem. Trzeba zmienić "ścieradełka" . Jakiej firmy polecacie z praktyki ? - podobno te płaskie bezprzegubowe wycieraczki są do XXXXXX
Przeżyłem kolizję wycieraczek podczas obfitego deszczu gdzieś w Polsce. Na prawdę myślałem, że mi szybę wybije (rysa jest do dzisiaj). Przełożyłem jeden ząbek na jednym wieloklinie i nadal używam piór jednakowej długości, podczas pracy wycieraczki mają sporo luzu w odległości między sobą. Niewielki brak równolegóści w spoczynku nie jest zauważalny.David pisze:u mnie byly 2 banany po 600mm kazdy i było ok przy ruchu miały jeszcze sporo luzu.
Oki, odpowiedź na Twoje pytania - 2 x tak, leżą równolegle do siebie i obie dochodzą do słupków bocznych.
może spróbuj pokombinować coś na wieloklinach? może wystarczy przełożyć o 1 lub 2 ząbki i będzie ok?
Witam,ma taki problem zatarła mi się tuleja w wycieraczkach po czym wyłamało ślimak i spaliło silnik,po rozebraniu wyczyszczeniu i nasmarowaniu mechanizm chodzi OK,zakupiłem silnik wymieniłem.Po wymianie silnika jak załacze wycieraczki prawa chodzi OK natomiast lewa nie dochodzi do pionu tylko gdzieś tak 15 stopni mniej,jak założę ramiona że są w spoczynku w pozycji poziomej to podczas pracy haczą o siebie przy długości pió 60cm i 53cm,jak znowu podniosę o ząb na wieloklinie wycieraczkę lewą to po powrocie jest krzywo a nie w poziomie,na logikę tam nie ma nigdzie regulacji obydwa pióra są spięte mechanizmem prawe chodzi OK a lewe jak by zamałe wychylenie miało,ręce opadają.