Zafira B - silnik diesel czy benzyna.
Moderator: Tunio999
mmuchowski, potwierdzam słowa polin'a, bez urazy ale lobbowanie kolegi tradelux na rzecz diesla staje się powoli męczące. Jego wyliczenia może i jakoś odzwierciedlają rzeczywistość, nie ma tam jednak ujętych innych różnych bolączek Zośkowych CDTI.
Wybierzesz co uważasz. Ze swojej strony dodam, że od ponad 2 lat nie mam najmniejszych awarii związanych z autem (no może prócz wymiany piasty PP). Silnik wcale nie jest mułowaty i wcale go nie trzeba wysoko kręcić aby jechał. Oczywiście co do przyspieszania od 0 to rzadko, która benzyna daje radę dieslowi (to oczywiste).
Spalanie, jeszcze nie przekroczyłem 10,5 w mieście, bez względu na obciązanie silnika, obroty, itp. Ja generalnie polecam Z18XER.
I prosiłbym moderatorów o ukrócenie tego typu zachowań kolegi tradelux, bo czym innym jest porównanie, czym innym namolne wciskanie swoich racji (nie do końca słusznych)
Amen
Wybierzesz co uważasz. Ze swojej strony dodam, że od ponad 2 lat nie mam najmniejszych awarii związanych z autem (no może prócz wymiany piasty PP). Silnik wcale nie jest mułowaty i wcale go nie trzeba wysoko kręcić aby jechał. Oczywiście co do przyspieszania od 0 to rzadko, która benzyna daje radę dieslowi (to oczywiste).
Spalanie, jeszcze nie przekroczyłem 10,5 w mieście, bez względu na obciązanie silnika, obroty, itp. Ja generalnie polecam Z18XER.
I prosiłbym moderatorów o ukrócenie tego typu zachowań kolegi tradelux, bo czym innym jest porównanie, czym innym namolne wciskanie swoich racji (nie do końca słusznych)
Amen
Ostatnio zmieniony 09 lis 2011, 20:12 przez Woytas, łącznie zmieniany 2 razy.
Powiem tak miałem,wcześniej Zafire A 1,8-16v.Jeździło się świetnie w aucie nic się nie robiło,a lekko też nie miała jedynie przy 175tys.km poszła lambda,przy 190tys.km poszła do ludzi,którzy zadowoleni byli ,nawet przysyłali życzenia świąteczne
Teraz jest Zafira B,przez 120tys.km poza przewodami od DPFu były problemy z EGRem,alternatorem(w tym wymiana,w CDTi są w ogóle wadliwe bo ładuje po 13,8V,więc na krótkich trasach problemy z odpaleniem któregoś razu murowane,sam już jeden aku zmieniałem),zaworem od podciśnienia ,coś z chłodnicą.
Benzyny są tych problemów pozbawione.CDTi wcale nie jest oszczędne,a do benzyny zawsze można wrzucić gaz,więc lansowanie diesel super mało pali(szczególnie zimą chla jak głupi gdy niedogrzany),poza tym,żeby mało palił w mieście to się dziwnie jeździe lata się po tych biegach,zanim turbina załapie też muli,chyba że kręcić do ok.2700-2800,ale o niskim spalaniu można zapomnieć wtedy, to nie jest to.Gdybym nie robił rocznie 30-35tys.km,a 15-20tys.km to jeździłbym 2,2 i miał gdzieś klekoty i ich problemy.
Ale no właśnie przebieg głównie trasowy,wysokie przelotowe i człowiek jest skłonny przymknąć oko,bo zaczyna zwracać uwagę na ciszę,na elastyczność i na zasięg
W rozrachunku średnie ZA miała 10,5-11l,a ZB w dieslu ma 8l
W innej opcji nie warto.
Teraz jest Zafira B,przez 120tys.km poza przewodami od DPFu były problemy z EGRem,alternatorem(w tym wymiana,w CDTi są w ogóle wadliwe bo ładuje po 13,8V,więc na krótkich trasach problemy z odpaleniem któregoś razu murowane,sam już jeden aku zmieniałem),zaworem od podciśnienia ,coś z chłodnicą.
Benzyny są tych problemów pozbawione.CDTi wcale nie jest oszczędne,a do benzyny zawsze można wrzucić gaz,więc lansowanie diesel super mało pali(szczególnie zimą chla jak głupi gdy niedogrzany),poza tym,żeby mało palił w mieście to się dziwnie jeździe lata się po tych biegach,zanim turbina załapie też muli,chyba że kręcić do ok.2700-2800,ale o niskim spalaniu można zapomnieć wtedy, to nie jest to.Gdybym nie robił rocznie 30-35tys.km,a 15-20tys.km to jeździłbym 2,2 i miał gdzieś klekoty i ich problemy.
Ale no właśnie przebieg głównie trasowy,wysokie przelotowe i człowiek jest skłonny przymknąć oko,bo zaczyna zwracać uwagę na ciszę,na elastyczność i na zasięg
W rozrachunku średnie ZA miała 10,5-11l,a ZB w dieslu ma 8l
W innej opcji nie warto.
- mmuchowski
- Debiutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 18 wrz 2011, 14:57
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Malbork
- Auto: Opel Zafira C Cosmo
- Model: ZC
- Oznaczenie silnika: A14NEL
- Gender:
W tej chwili jest przewaga na benzynę , to co w pierwszej opcji brałem pod uwagę.
Tylko wiecie, ja też mam teraz ZA w dieslu i jeżeli chodzi o awarie to nie mogę narzekać. Robiłem jak na razie to co co się eksploatuje. A Zośka B jest w końcu nowszej generacji
Jeżeli chodzi o problemy z dieslem zimą to się zgodzę, ale widzę też kierowców co mają benzyniaki i odnoszę wrażenie, że też nie mają łatwo w życiu jak jest -20. Ja w swojej ZA mam webasto i rzadko miałem problemy w ciągu tych trzech zimek.
Tylko wiecie, ja też mam teraz ZA w dieslu i jeżeli chodzi o awarie to nie mogę narzekać. Robiłem jak na razie to co co się eksploatuje. A Zośka B jest w końcu nowszej generacji
Jeżeli chodzi o problemy z dieslem zimą to się zgodzę, ale widzę też kierowców co mają benzyniaki i odnoszę wrażenie, że też nie mają łatwo w życiu jak jest -20. Ja w swojej ZA mam webasto i rzadko miałem problemy w ciągu tych trzech zimek.
- mmuchowski
- Debiutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 18 wrz 2011, 14:57
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Malbork
- Auto: Opel Zafira C Cosmo
- Model: ZC
- Oznaczenie silnika: A14NEL
- Gender:
Pozwolę sobie jeszcze przedstawić moje końcowe spostrzeżenia:
1. uwagi do kalkulacji kolegi tradelux
Co do kalkulacji (i tak jest spora zmiana bo parę dni temu w innym temacie kolega pisał o ponad 16 pln/100 km.) to została ona przedstawiona:
a) dla przebiegu w 100% dla miasta (kolega mmuchowski określił się: 40% miasto, 60% trasa),
b) bez uwzględniania faktu, że w Polsce również mamy porę roku zwaną zimą a wiadomo, że wtedy różnica diesel vs benzyna się zmniejsza (miasto).
Przy jeździe mieszanej i poza miastem, nie licząc jazdy z prędkościami powyżej 140 km/h) różnica wynosi do 1,5 l/100 km a nie 2,5 l/100km. Poza tym, wbrew obiegowym opiniom można w tym silniku zamontować LPG (koszt równy wymianie dwumasy) i jeździć taniej niż dieslem.
Podsumowując:
Wyboru diesel czy benzyna nie można sprowadzać do równania:
Trzeba sobie jeszcze odpowiedzieć na parę dodatkowych pytań.
2. argument ”benzyna nie jedzie”
Tu nie polemizuje, nie jechałem ZB w dieslu, ale mam już pewne wątpliwości czy jeźdząc takim autem agresywnie w 100% po mieście dwumasa wytrzyma 120-150 tkm.
Wiadomo, że ZB 1.8 to nie jest auto do sportowej jazdy a raczej rodzinny van. Dla mnie jest ok.
To akurat każdy może ocenić sam bez niczyjej "pomocy".
3. moje wrażenia z jazdy ZB 1.8
Na razie (od 04/2010, przejechane 27 tkm, łączny przebieg 116 tkm) odpukać bez żadnych awarii, wymieniałem tylko termostat. Zresztą wystarczy poszukać w sieci o problemach w Z18XER – za wiele się nie znajdzie (wiem, mało popularny silnik). Moje średnie spalanie wg BC 8,5 l/100 km (BC zawyża spalanie o niecałe 2%), w mieście przy spokojnej jeździe mieszczę się w 9 l/100km (w K-cach mamy trochę A4 i DTŚ), w wakacje trasa do IT 6 osób z boxem – 8,7 l/100 km. Dla mnie priorytetem była i jest bezproblemowa obsługa auta, nie mam warunków, czasu i ochoty na jazdę po mechanikach, zabawy O-C i/lub naprawy we własnym zakresie, wiem (i to rozumiem), że są tacy co to lubią i sprawia im to frajdę.
Ja jestem bardzo zadowolony z ZB 1.8 XER – auto w 100% spełnia moje wymagania i uważam, że dokonałem słusznego wyboru. Oczywiście dla innych kryteriów pewnie lepszy byłby diesel
Tyle ode mnie, pozdrawiam miłośników Zosiek.
1. uwagi do kalkulacji kolegi tradelux
Co do kalkulacji (i tak jest spora zmiana bo parę dni temu w innym temacie kolega pisał o ponad 16 pln/100 km.) to została ona przedstawiona:
a) dla przebiegu w 100% dla miasta (kolega mmuchowski określił się: 40% miasto, 60% trasa),
b) bez uwzględniania faktu, że w Polsce również mamy porę roku zwaną zimą a wiadomo, że wtedy różnica diesel vs benzyna się zmniejsza (miasto).
Przy jeździe mieszanej i poza miastem, nie licząc jazdy z prędkościami powyżej 140 km/h) różnica wynosi do 1,5 l/100 km a nie 2,5 l/100km. Poza tym, wbrew obiegowym opiniom można w tym silniku zamontować LPG (koszt równy wymianie dwumasy) i jeździć taniej niż dieslem.
Podsumowując:
Wyboru diesel czy benzyna nie można sprowadzać do równania:
bo zawsze ON>PB a z tym się nie zgodzę.tradelux pisze:Generalnie wygląda to tak, że nawet jakby padły kosztowne naprawy w dieslu to "odrobisz je" za 30tys km, kolejne 120-150tys km pozostaje w kieszeni.
Trzeba sobie jeszcze odpowiedzieć na parę dodatkowych pytań.
2. argument ”benzyna nie jedzie”
Tu nie polemizuje, nie jechałem ZB w dieslu, ale mam już pewne wątpliwości czy jeźdząc takim autem agresywnie w 100% po mieście dwumasa wytrzyma 120-150 tkm.
Wiadomo, że ZB 1.8 to nie jest auto do sportowej jazdy a raczej rodzinny van. Dla mnie jest ok.
To akurat każdy może ocenić sam bez niczyjej "pomocy".
3. moje wrażenia z jazdy ZB 1.8
Na razie (od 04/2010, przejechane 27 tkm, łączny przebieg 116 tkm) odpukać bez żadnych awarii, wymieniałem tylko termostat. Zresztą wystarczy poszukać w sieci o problemach w Z18XER – za wiele się nie znajdzie (wiem, mało popularny silnik). Moje średnie spalanie wg BC 8,5 l/100 km (BC zawyża spalanie o niecałe 2%), w mieście przy spokojnej jeździe mieszczę się w 9 l/100km (w K-cach mamy trochę A4 i DTŚ), w wakacje trasa do IT 6 osób z boxem – 8,7 l/100 km. Dla mnie priorytetem była i jest bezproblemowa obsługa auta, nie mam warunków, czasu i ochoty na jazdę po mechanikach, zabawy O-C i/lub naprawy we własnym zakresie, wiem (i to rozumiem), że są tacy co to lubią i sprawia im to frajdę.
Ja jestem bardzo zadowolony z ZB 1.8 XER – auto w 100% spełnia moje wymagania i uważam, że dokonałem słusznego wyboru. Oczywiście dla innych kryteriów pewnie lepszy byłby diesel
Tyle ode mnie, pozdrawiam miłośników Zosiek.
polin: chwalisz benzynę, bo ją masz, a żeby po mieście zmieścić się Z18XER w 8,5 czy 9l Pb to trzeba być prze... ślimakiem i więcej w tym ecodrivingu, niż frajdy z jazdy.
Taką jazdą to i dieslem zejdziesz do 6,5l ON/100km, ale czy o to chodzi?
To, że mieszkasz w Katowicach i masz A4 i DTŚkę to jest to trasa, wtedy na dieslu spalanie też będziesz miał 6,5l/100km...
Można zamontować LPG, ale jak padnie listwa wtryskowa to koszt 1-1,5tys zł na 100-150tys km, cewki +500zł, droższe przeglądy, pilnowanie wymian filtrów itd i znowu się zbiera, więc gdzie ta oszczędność?
Mówisz o trasie do IT, ja miałem podobną (w 5osób + załadowany po dach bagażnik bardzo ciężkimi rzeczami) do Włoch i przy eco i emeryckiej (jak dla mnie) jeździe zszedłem do 5,7l/100km.
Naczytałeś się za dużo AŚ i stękań osób, które mają znikome pojęcie o nowoczesnych silnikach i dlatego jesteś niechętny do diesli. Pojeździj może trochę 5 cylindrowym 2.4 od Fiata lub 6 cylindrowym BMW to zmienisz zdanie o dieslach.
Obecnie najlepszym rozwiązaniem są 2 auta:
1. mały diesel 1.4HDi lub benzynka do miasta
2. duży diesel na trasę
Benzyna się skończyła, a nowe wynalazki 1.2, 1.4 wytrzymują po 50-90tys i kapitalny remont. Osprzętu mają jeszcze więcej, niż diesle.
Jeśli Z18XER to tylko pod LPG, ale trzeba się liczyć z dodatkowymi problemami w użytkowaniu lub dla osoby, która jeździ poniżej 10tys km rocznie.
Mi jest obojętne kto co kupi i czym jeździ, jedynie doradzam z praktycznego punktu widzenia i oszczędności oraz pod kątem zakupu. Gdyby decydował się na nowe auto w salonie to benzyna wychodzi sporo taniej. Na rynku wtórnym sporo taniej wychodzi diesel (z podobnym wyposażeniem), bo w Europie potrafią liczyć pieniądze i wiedzą, że dużo większą sprawność mają silniki wysokoprężne, a nie wolnossące benzyniaki!
Taką jazdą to i dieslem zejdziesz do 6,5l ON/100km, ale czy o to chodzi?
To, że mieszkasz w Katowicach i masz A4 i DTŚkę to jest to trasa, wtedy na dieslu spalanie też będziesz miał 6,5l/100km...
Można zamontować LPG, ale jak padnie listwa wtryskowa to koszt 1-1,5tys zł na 100-150tys km, cewki +500zł, droższe przeglądy, pilnowanie wymian filtrów itd i znowu się zbiera, więc gdzie ta oszczędność?
Mówisz o trasie do IT, ja miałem podobną (w 5osób + załadowany po dach bagażnik bardzo ciężkimi rzeczami) do Włoch i przy eco i emeryckiej (jak dla mnie) jeździe zszedłem do 5,7l/100km.
Naczytałeś się za dużo AŚ i stękań osób, które mają znikome pojęcie o nowoczesnych silnikach i dlatego jesteś niechętny do diesli. Pojeździj może trochę 5 cylindrowym 2.4 od Fiata lub 6 cylindrowym BMW to zmienisz zdanie o dieslach.
Obecnie najlepszym rozwiązaniem są 2 auta:
1. mały diesel 1.4HDi lub benzynka do miasta
2. duży diesel na trasę
Benzyna się skończyła, a nowe wynalazki 1.2, 1.4 wytrzymują po 50-90tys i kapitalny remont. Osprzętu mają jeszcze więcej, niż diesle.
Jeśli Z18XER to tylko pod LPG, ale trzeba się liczyć z dodatkowymi problemami w użytkowaniu lub dla osoby, która jeździ poniżej 10tys km rocznie.
Mi jest obojętne kto co kupi i czym jeździ, jedynie doradzam z praktycznego punktu widzenia i oszczędności oraz pod kątem zakupu. Gdyby decydował się na nowe auto w salonie to benzyna wychodzi sporo taniej. Na rynku wtórnym sporo taniej wychodzi diesel (z podobnym wyposażeniem), bo w Europie potrafią liczyć pieniądze i wiedzą, że dużo większą sprawność mają silniki wysokoprężne, a nie wolnossące benzyniaki!
Widzisz, odwracasz kota ogonem. Ja tylko podważyłem rzetelność Twoich obliczeń, a Ty odnosisz się do mojego stylu jazdy, zarzucasz mi, że faworyzuje benzynę i pałam niechęcią do diesli (w tym BMW i Fiata – hello, to ZKP). Jeżeli z moich postów wyciągasz takie wnioski to sorry, ale nie nadążam za Twoją drogą dedukcji.
W moim przypadku uważam, że lepszym rozwiązaniem jest PB co nie oznacza, że każdemu ją polecam i neguję fakt, że diesle w ogólnym rozrachunku są tańsze, jednak z przedstawianą przez Ciebie skalą oszczędności się nie zgadzam. Pozwolisz?
PS. Odnośnie mojego stylu jazdy w mieście, to faktycznie nie sprawia mi frajdy ruszanie z piskiem spod każdych świateł i ...... hamowanie (też z piskiem) za 100 metrów przed następnymi światłami, żeby zaoszczędzić parę minut (o ile w ogóle). W trasie co innego, więc gratuluję Ci wyniku w trasie do Włoch. Ile trwała podróż?
A A4 robię symboliczny przebieg, ok. 2 km dziennie i zapewniam Cię, że nie jadę 60-tką
W moim przypadku uważam, że lepszym rozwiązaniem jest PB co nie oznacza, że każdemu ją polecam i neguję fakt, że diesle w ogólnym rozrachunku są tańsze, jednak z przedstawianą przez Ciebie skalą oszczędności się nie zgadzam. Pozwolisz?
PS. Odnośnie mojego stylu jazdy w mieście, to faktycznie nie sprawia mi frajdy ruszanie z piskiem spod każdych świateł i ...... hamowanie (też z piskiem) za 100 metrów przed następnymi światłami, żeby zaoszczędzić parę minut (o ile w ogóle). W trasie co innego, więc gratuluję Ci wyniku w trasie do Włoch. Ile trwała podróż?
A A4 robię symboliczny przebieg, ok. 2 km dziennie i zapewniam Cię, że nie jadę 60-tką
... bez przesady,tradelux pisze:Benzyna się skończyła,
ja mam pierwszego w życiu diesla i ostatniego 1,9CDTi 150PS automat, wcześniej miałem vectrę c 3,2 V6 (BEZ TURBO) automat w mieście różnica w spalaniu wynosiła 2-2,5l /100km
jak na to co miał prezentować ten "cudowny" diesel to niewiele. Ciągłe problemy z EGR-em analiza wypalania DPF przed wyłączeniem silnika to jest nienormalne no i ten "szlachetny" dźwięk + wibracje. Różnica w spalaniu jak dla mnie nieduża a kultura pracy i przyjemność podczas jazdy nie do porównania. Nie wspominając o problemach z którymi się borykam a w benzynie na dystansie 150 tyś km poza wymianami oleju, filtrów, i rozrządu nie zrobiłem nic.
Co do tego rewelacyjnego momentu obrotowego i mocy jaką posiada ten motor.
Przy 160km/h na niemieckiej autostradzie trudno jest mi wskoczyć na lewy pas w kolumnę jadącą 180- 190km/h nie spowalniając ich bo brakuje mu po prosty pary. W vectrze ani w zafirze A którą też jeżdżę (OPC 200PS benzyna = ogromna przyjemność) takich problemów nie ma.
Smutne lecz prawdziweF-19 pisze:... bez przesady,tradelux pisze:Benzyna się skończyła,
ja mam pierwszego w życiu diesla i ostatniego 1,9CDTi 150PS automat, wcześniej miałem vectrę c 3,2 V6 (BEZ TURBO) automat w mieście różnica w spalaniu wynosiła 2-2,5l /100km
jak na to co miał prezentować ten "cudowny" diesel to niewiele. Ciągłe problemy z EGR-em analiza wypalania DPF przed wyłączeniem silnika to jest nienormalne no i ten "szlachetny" dźwięk + wibracje. Różnica w spalaniu jak dla mnie nieduża a kultura pracy i przyjemność podczas jazdy nie do porównania. Nie wspominając o problemach z którymi się borykam a w benzynie na dystansie 150 tyś km poza wymianami oleju, filtrów, i rozrządu nie zrobiłem nic.
Co do tego rewelacyjnego momentu obrotowego i mocy jaką posiada ten motor.
Przy 160km/h na niemieckiej autostradzie trudno jest mi wskoczyć na lewy pas w kolumnę jadącą 180- 190km/h nie spowalniając ich bo brakuje mu po prosty pary. W vectrze ani w zafirze A którą też jeżdżę (OPC 200PS benzyna = ogromna przyjemność) takich problemów nie ma.
Mam podobne wrażenia niestety,a co do brak pary to po prostu słabsze cięższe auto,więc nie do końca tak.
... oczywiście ma to wpływ ale zwolennicy diesli zaraz powiedzą że 150PS i 320Nm to wymiata wszystko. Prawda jest taka że jak z tego 2.0 benzynowego zabierzemy tyrbo to też nieźle pojedziemy, a jak zabierzemy turbo z 1.9 CDTi to możemy tym autem pojeździć z prędkością spacerową albo przy pomocy tego silnika wypompować wodę z piwnicy, bo o jakiejkolwiek dynamice wolnossącego diesla trudno mówić.kubik_CDTi pisze:a co do brak pary to po prostu słabsze cięższe auto,więc nie do końca tak
Ostatnio zmieniony 10 lis 2011, 01:24 przez F-19, łącznie zmieniany 1 raz.
Średnio jechałem z prędkością 120km/hpolin pisze:W trasie co innego, więc gratuluję Ci wyniku w trasie do Włoch. Ile trwała podróż?
F-19: daj mi w ofercie nowych modeli samochodów benzynę 3.2 V6, V8 itd. w cywilnych modelach,a nie w Lambo Każdy teraz idzie w downsizing + turbo.
No i jeśli automat to koniecznie duży silnik benzynowy, a nie 1.9 i to nawet 150KM
niestety jak tak dalej pójdzie to za niedługo będą montować silniki 0.5L z dwoma kompresorami i trzema sprężarkami i trwałości 50tyś km a może mniej a wszystko dla ekologii.tradelux pisze:F-19: daj mi w ofercie nowych modeli samochodów benzynę 3.2 V6, V8 itd. w cywilnych modelach,a nie w Lambo Każdy teraz idzie w downsizing + turbo.
No i jeśli automat to koniecznie duży silnik benzynowy, a nie 1.9 i to nawet 150KM
A Adam Opel kiedyś powiedział: "...dużą pojemność można zastąpić tylko jeszcze większą pojemnością"...
-
- Zafiromaniak
- Posty: 2370
- Rejestracja: 04 lut 2009, 11:41
- Imię: Grisza
- Lokalizacja: KR/WF
- Auto: Direct, OPC i BiałaStrzała
- Model: ZBZAAF
- Oznaczenie silnika: Z22yh20LET
Ostatnio dużo jeżdżę dieslami, względnie mocnymi ( 2.2 CDi lub 2.5 r5 TDi 130KM) oba w manualach.
Nie wiem jak z problematycznością ale :
2.2 jazda szybsza jest dramatem, głośno jak diabli, mały zakres użytecznych obrotów)
2.5 ma o wiele fajniejszą charakterystykę, jeżdzi się nim przyjemniej, ale tak szy siak w miarę dynamiczna jazda po mieście powoduje nieustanne machanie biegami jest wkurzające... Stwierdzam że sens ma jedynie duży turbodiesel, najlepiej z automatem i ewentualnie łopatkami.
Mam benzynę 2.2 w Zafi, teoretycznie psujny i skomplikowany silnik a wcale tak nie jest.Przez 3 lata jedynie rzeczy eksploatacyjne (nie wyobrażam sobie CDTi bez choćby czyszczenia EGRa w tym czasie). W trasie cisza,moc rozwijana równomiernie w całym paśmie a nie krótko i z lupnięciem. Mocy brakuje tylko przy średnich obrotach na 6tce, tak to ładnie się zbiera. Porównując spalanie do diesli to mam jakoś 1,5l więcej na 100 a wcale jakoś zamułą nie jeżdże, w miarę sensu i możliwości łykam wszystko. No i mam to cudowne uczucie pewności że zapali rano, że nie zaświeci się nagle check. No i tankowanie najtańszego klasycznego paliwa jest świetne Plus w zimie mam ciepło po 2-3 km, w dieslu nawet dużym jak po 9km mam 50* jest dobrze
Nie wiem jak z problematycznością ale :
2.2 jazda szybsza jest dramatem, głośno jak diabli, mały zakres użytecznych obrotów)
2.5 ma o wiele fajniejszą charakterystykę, jeżdzi się nim przyjemniej, ale tak szy siak w miarę dynamiczna jazda po mieście powoduje nieustanne machanie biegami jest wkurzające... Stwierdzam że sens ma jedynie duży turbodiesel, najlepiej z automatem i ewentualnie łopatkami.
Mam benzynę 2.2 w Zafi, teoretycznie psujny i skomplikowany silnik a wcale tak nie jest.Przez 3 lata jedynie rzeczy eksploatacyjne (nie wyobrażam sobie CDTi bez choćby czyszczenia EGRa w tym czasie). W trasie cisza,moc rozwijana równomiernie w całym paśmie a nie krótko i z lupnięciem. Mocy brakuje tylko przy średnich obrotach na 6tce, tak to ładnie się zbiera. Porównując spalanie do diesli to mam jakoś 1,5l więcej na 100 a wcale jakoś zamułą nie jeżdże, w miarę sensu i możliwości łykam wszystko. No i mam to cudowne uczucie pewności że zapali rano, że nie zaświeci się nagle check. No i tankowanie najtańszego klasycznego paliwa jest świetne Plus w zimie mam ciepło po 2-3 km, w dieslu nawet dużym jak po 9km mam 50* jest dobrze
- mmuchowski
- Debiutant
- Posty: 29
- Rejestracja: 18 wrz 2011, 14:57
- Imię: Mariusz
- Lokalizacja: Malbork
- Auto: Opel Zafira C Cosmo
- Model: ZC
- Oznaczenie silnika: A14NEL
- Gender:
Lorry pisze: Plus w zimie mam ciepło po 2-3 km, w dieslu nawet dużym jak po 9km mam 50* jest dobrze
Tak, to duży plus benzyny. Zrobię sobie za i przeciw dla benzyny i diesla i muszę zdecydować co będzie dla mnie lepszym rozwiązaniem. Na tym forum przeważają głosy na benzynę.
Właśnie chodziło mi o takie praktyczne rady od posiadaczy diesli i benzyniaków.
Może ktoś coś jeszcze doda. Ja dam znać co wybrałem
Dzięki wszystkim za rady!!!!!