Zafira ale z jakim przebiegiem?
Moderator: Tunio999
Zafira ale z jakim przebiegiem?
Witajcie.
Jestem tu od niedawna i póki co tylko czytam różne poruszane przez Was wątki.
Od razu chciałbym powiedzieć, że jest to jedne z najlepiej poukładanych i merytorycznych for na jakich byłem. Gratulacje dla moderatorów i wszystkich użytkowników tworzących to forum.
Ale do rzeczy. Przymierzam się do zakupu Zafiry B, jednak nie znalazłem do tej pory podpowiedzi z jakim przebiegiem najlepiej kupić to auto.
Czy odpowiedź "z jak najmniejszym" nie będzie tutaj zbyt prosta?
Trzeba przecież wziąć pod uwagę fakt iż przy pewnych przebiegach lubi się popsuć to i owo.
Często sprzedający pozbywają się samochodu, bo przejechali nimi X kilometrów i trzeba w auto sporo zainwestować aby dalej służyło bezawaryjnie.
Czy macie jakieś doświadczenia przy jakim przebiegu jest większe ryzyko kupienia auta, w które trzeba będzie zainwestować więcej lub mniej?
Pomijam oczywiście fakt że każde auto przed zakupem trzeba zabrać na stację diagnostyczną itp. Wiadomo że każdy przypadek jest indywidualny, ale może jednak określony przebieg z wielkim prawdopodobieństwem zbliża nas do konkretnych napraw. Proponowałbym podział na benzynę i diesla i przedziały rzędu 20 tys. km.
Jeśli jednak moje pytanie nie ma sensu proszę o usunięcie tematu:)
Pozdrawiam wszystkich.
Jestem tu od niedawna i póki co tylko czytam różne poruszane przez Was wątki.
Od razu chciałbym powiedzieć, że jest to jedne z najlepiej poukładanych i merytorycznych for na jakich byłem. Gratulacje dla moderatorów i wszystkich użytkowników tworzących to forum.
Ale do rzeczy. Przymierzam się do zakupu Zafiry B, jednak nie znalazłem do tej pory podpowiedzi z jakim przebiegiem najlepiej kupić to auto.
Czy odpowiedź "z jak najmniejszym" nie będzie tutaj zbyt prosta?
Trzeba przecież wziąć pod uwagę fakt iż przy pewnych przebiegach lubi się popsuć to i owo.
Często sprzedający pozbywają się samochodu, bo przejechali nimi X kilometrów i trzeba w auto sporo zainwestować aby dalej służyło bezawaryjnie.
Czy macie jakieś doświadczenia przy jakim przebiegu jest większe ryzyko kupienia auta, w które trzeba będzie zainwestować więcej lub mniej?
Pomijam oczywiście fakt że każde auto przed zakupem trzeba zabrać na stację diagnostyczną itp. Wiadomo że każdy przypadek jest indywidualny, ale może jednak określony przebieg z wielkim prawdopodobieństwem zbliża nas do konkretnych napraw. Proponowałbym podział na benzynę i diesla i przedziały rzędu 20 tys. km.
Jeśli jednak moje pytanie nie ma sensu proszę o usunięcie tematu:)
Pozdrawiam wszystkich.
szefo85, myślę że w dzisiejszych czasach wszystkie auta spokojnie dają radę do przebiegu ok 200tys.km, potem jest już różnie a wszystko zależy od tego jak auto było wcześniej eksploatowane.
Niestety, trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, dzisiaj producentom nie zależy na tym aby samochody wytrzymywały setki tysięcy kilometrów co jest oczywiście możliwe w dobie postępu technologicznego!
Tak więc nie ma reguły na to, z jakim przebiegiem kupić najlepiej? Jeśli użytkownik zaniedbuje podstawowe zasady użytkowania i serwisowania auta to nawet przy niskim stanie licznika można nieźle "wtopić" i oczywiście odwrotnie, na zadbane z dużym przebiegiem z którego będziemy się jeszcze długo cieszyć.
Myślę że przebieg nie powinien być głównym wyznacznikiem przy zakupie auta...
Niestety, trzeba spojrzeć prawdzie w oczy, dzisiaj producentom nie zależy na tym aby samochody wytrzymywały setki tysięcy kilometrów co jest oczywiście możliwe w dobie postępu technologicznego!
Tak więc nie ma reguły na to, z jakim przebiegiem kupić najlepiej? Jeśli użytkownik zaniedbuje podstawowe zasady użytkowania i serwisowania auta to nawet przy niskim stanie licznika można nieźle "wtopić" i oczywiście odwrotnie, na zadbane z dużym przebiegiem z którego będziemy się jeszcze długo cieszyć.
Myślę że przebieg nie powinien być głównym wyznacznikiem przy zakupie auta...
Z moich osobistych obserwacji wychodzi mi że do 150 tys. km z Diesel - Zafirami jest OK, powyżej - generalnie coś się już dzieje (koła dwumasowe, DPF, EGRy nawet wcześniej, kolektory w Z19DTH, alternatory ...).
Ja kupiłem przy 117 tys. przebiegu (pewnego, niedawno potwierdziłem) i w przeciągu 1,5 roku tylko EGR wymieniłem (przejechałem ok. 20 tys. km).
Powodzenia
Ja kupiłem przy 117 tys. przebiegu (pewnego, niedawno potwierdziłem) i w przeciągu 1,5 roku tylko EGR wymieniłem (przejechałem ok. 20 tys. km).
Powodzenia
Nie zgodzę się z wami. Większość, zdecydowana większość aut ma duuużo większe przebiegi niż wam się wydaje... Zobaczcie jak wyglądają pedały/kierownice/mieszki w tych autach. Ja w swoim mam przelatane prawie 300tyś km auto nigdy się nie zepsuło, nigdy nie stanęło mi w trasie. Pedały wyglądają właśnie jak te z allegro z przebiegiem 150-180tyś. Tak samo kierownica. Ostatnio siedziałem w zafirze z kierownicę w której czuć było kierownicę wytartą do gąbki przebieg oczywiście poniżej 200tyś. tak samo mieszek u mnie jest lekko zdarty. A w większości aut o góry już skóra jest całkowicie zdarta i zostaje biały okrąg. Prawda jest taka że nieważne jakbyście się starali i tak nie dojdziecie do tego jaki silnik/samochód ma przebieg. Jedynym pewnym sposobem na sprawdzenie stanu silnika (bo patrząc na przebieg głownie o stan silnika nam chodzi) jest sprawdzenie ciśnienia sprężania to nam powie też czy silnik który ma rzeczywiście 150tyś niema przyrysowanego cylindra czy nie jeździł bez oleju etc... Ojciec sprzedał swoją Vectrę jak miała 320tyś przebiegu a samochód był tak na oko cofnięty jeszcze o ok 100tyś. Kierownica dopiero po 10tyś od sprzedaży wytarła się do gąbki tak jak w tej Zafirze co miała niby 180tyś. No ale tu trzeba braś też pod uwagę styl jazdy i to czy auto jeździ po trasie czy po mieście. Z tym że ja jeżdżę głównie po mieście więc powinienem mieć spore zużycie wnętrza etc... No ale cóż. W tych czasach kupno samochodu to jest jedna wielka ruletka... Czasami lepiej kupić auto z większym przebiegiem ale widać że niekręcone, nieodpicowane (sprzedawca niema czego ukryć to nie picuje silnika etc. wystarczy że będzie dbał o samochód i regularnie go serwisował).
odnosnie zafir B to wypowiem sie w sprawie diesli Z19...
zawsze sie mowi - niewazne jaki przebieg, wazny jaki stan. i tego trzeba sie trzymac.
a co do w/w diesli to trzeba pamietac ze w ich przypadku przy 120kkm badz 150kkm sa zaplanowane wieksze naprawy (pasek, rozrzad) itd...
wiec jesli kupowac to majac na uwadze te informacje...
czesto ludzie pozbywaja sie parulatka z przebiegiem do 150kkm (lub troche wiecej) bo nei chca naprawiac, tylko wola wymienic na nowe...
oczywiscie do tego dochodza zwykle, standardowe przytakim przebiegu zuzycia - amorki, sprzeglo, dwumasa itd. niestety nie ma reguly...
zwlaszcza w ostatnich czasach nie ma reguly. bo wszystko zalezy od eksploatacji i czasem od szczescia...
zawsze sie mowi - niewazne jaki przebieg, wazny jaki stan. i tego trzeba sie trzymac.
a co do w/w diesli to trzeba pamietac ze w ich przypadku przy 120kkm badz 150kkm sa zaplanowane wieksze naprawy (pasek, rozrzad) itd...
wiec jesli kupowac to majac na uwadze te informacje...
czesto ludzie pozbywaja sie parulatka z przebiegiem do 150kkm (lub troche wiecej) bo nei chca naprawiac, tylko wola wymienic na nowe...
oczywiscie do tego dochodza zwykle, standardowe przytakim przebiegu zuzycia - amorki, sprzeglo, dwumasa itd. niestety nie ma reguly...
zwlaszcza w ostatnich czasach nie ma reguly. bo wszystko zalezy od eksploatacji i czasem od szczescia...
Hej.kicaj pisze: a co do w/w diesli to trzeba pamietac ze w ich przypadku przy 120kkm badz 150kkm sa zaplanowane wieksze naprawy (pasek, rozrzad) itd...
wiec jesli kupowac to majac na uwadze te informacje...
czesto ludzie pozbywaja sie parulatka z przebiegiem do 150kkm (lub troche wiecej) bo nei chca naprawiac, tylko wola wymienic na nowe...
I właśnie o taką odpowiedź mi chodziło.
Czyli w przybliżeniu po jakim czasie zużywają się kosztowne w naprawie elementy.
Oczywiście jeśli mamy pewność co do przebiegu
ciezko powiedziec, rozne elementy roznie, zaleznie od warunkow gdzie i jak auto jezdzilo...
sprzeglo dwumasa i wysprzeglik - raporty sa od nawet kilkudziesieciu tys. km (ale to pojedyncze przypadki) do kilkuset tysiecy km, szacuje ze srednio jakies 150-250kkm
amortyzatory - szacuje ze jakies 150kkm
reszta zawieszenia tez kolo 150-200kkm
hamulce jakies 50kkm
dpf - jakies 150-200kkm
akumulator - jesli oryginalny GMowski nawet co 2 lata, inne pewnie 3-5 lat
skrzynia - belfer pisze ze juz nawet od stukilkudziesieciu tys. km.
przeglady 30kkm lub co roku, co wczesniej. w warunkach miejskich warto skrocic wymiane oleju
jesli ktos ma inne szacunki to prosze podawac, jesli cos przeoczylem tez prosze dodac
to sa tylko i wylacznie moje szacunki bazujace na tym co wybiorczo przeczytalem na forach internetowych
sprzeglo dwumasa i wysprzeglik - raporty sa od nawet kilkudziesieciu tys. km (ale to pojedyncze przypadki) do kilkuset tysiecy km, szacuje ze srednio jakies 150-250kkm
amortyzatory - szacuje ze jakies 150kkm
reszta zawieszenia tez kolo 150-200kkm
hamulce jakies 50kkm
dpf - jakies 150-200kkm
akumulator - jesli oryginalny GMowski nawet co 2 lata, inne pewnie 3-5 lat
skrzynia - belfer pisze ze juz nawet od stukilkudziesieciu tys. km.
przeglady 30kkm lub co roku, co wczesniej. w warunkach miejskich warto skrocic wymiane oleju
jesli ktos ma inne szacunki to prosze podawac, jesli cos przeoczylem tez prosze dodac
to sa tylko i wylacznie moje szacunki bazujace na tym co wybiorczo przeczytalem na forach internetowych
zapomnialem, mea culpa... ostatnio czyscilem, po ok 70kkm ale powiedziano mi ze czysty (czyt, przegoniony) bylcruyf pisze:Dodałbym: EGR - co ok. 60 - 80 tys. (wymiana lub solidne czyszczenie)
dochodzi jeszcze boostsensor oraz kolektor - tez mozna razem z egrem wyczyscic
no i w silniku z19dth - klapy wirowe w kolektorze dolotowym - przed 2007 roku szybciej niz po 2007 roku (poprawka byla zrobiona przez GM) tez sie moga popsuc z przebiegiem wiekszym niz 150kkm, ale nie znam szacunkow...
W mojej Zafirce stan licznika zbliża się do 200 000 km. Przejechałem na niej od chwili zakupu około 35 000 km.
Co wymieniłem:
- gniazdo lewarka zmiany biegów, ten biały plastik,
- o-ringi przy nagrzewnicy,
- chłodnicę klimy, oryginalna zaczęła przeciekać, korozja,
- klocki tył, były założone Lucasy, nie wiem czy oryginały czy podróbki, zacisk jest Lucas,
- i kilka dni temu końcówki drążków kierowniczych, były ze znaczkiem GM, więc chyba oryginał fabryczny.
Nie mam pojęcia jaki przebieg może mieć moje auto. Książka serwisowa, wyglądająca na oryginalną, ostatni wpis ma przy stanie licznika 85 000 km.
Co wymieniłem:
- gniazdo lewarka zmiany biegów, ten biały plastik,
- o-ringi przy nagrzewnicy,
- chłodnicę klimy, oryginalna zaczęła przeciekać, korozja,
- klocki tył, były założone Lucasy, nie wiem czy oryginały czy podróbki, zacisk jest Lucas,
- i kilka dni temu końcówki drążków kierowniczych, były ze znaczkiem GM, więc chyba oryginał fabryczny.
Nie mam pojęcia jaki przebieg może mieć moje auto. Książka serwisowa, wyglądająca na oryginalną, ostatni wpis ma przy stanie licznika 85 000 km.
Witam ponownie.
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Wynika z nich że w dieslach kupując samochód przy przebiegu ok 150kkm jest największe p-stwo kupna autka, w którym trzeba będzie powymieniać elementy eksploatacyjne.
Szkoda tylko że pół silnika w nowoczesnym dieslu to elementy eksploatacyjne
Czasy starych beczek co robiły po mln kilometrów bez remontu już chyba nigdy nie wrócą...
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Wynika z nich że w dieslach kupując samochód przy przebiegu ok 150kkm jest największe p-stwo kupna autka, w którym trzeba będzie powymieniać elementy eksploatacyjne.
Szkoda tylko że pół silnika w nowoczesnym dieslu to elementy eksploatacyjne
Czasy starych beczek co robiły po mln kilometrów bez remontu już chyba nigdy nie wrócą...