[A] [B] [C] Akumulator - kompendium wiedzy - jaki, jak dbać itp.
Moderator: Mariusz
Zrobiłem mały eksperyment. Wczoraj rano ładowałem akumulator. Naładował się ok 17-tej. Odpiąłem go od prostownika i tak sobie leżał do dnia dzisiejszego do ok 10-tej. Miał napięcie ok 12,67V.
Włożyłem do samochodu i przez jakieś kilka kilometrów światła mi przygasały gdy silnik schodził z obrotów. Potem już ok. Czy to wina aku (fakt jest już leciwy i przy większych mrozach potrafi paść) , czy też regulator napięcia siada ?? Napięcie ładowania przy obrotach jałowych ok 13,9V (włączone światła bo mam automat).
Co o tym sądzicie ?? Czy to tylko aku czy mam się rozglądać za regulatorem ??
Włożyłem do samochodu i przez jakieś kilka kilometrów światła mi przygasały gdy silnik schodził z obrotów. Potem już ok. Czy to wina aku (fakt jest już leciwy i przy większych mrozach potrafi paść) , czy też regulator napięcia siada ?? Napięcie ładowania przy obrotach jałowych ok 13,9V (włączone światła bo mam automat).
Co o tym sądzicie ?? Czy to tylko aku czy mam się rozglądać za regulatorem ??
-
- Mieszkaniec
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:43
- Lokalizacja: Kraków
- Model:
Czy to normalne, że u mnie jest akumulator 56 Ah? Wychodzi na to, że albo poprzedni właściciel oszczędzał, albo w Holandii (z tego kraju auto jest) nie ma srogich zim i wystarczy słabsza bateryjka do rozruchu.Marekww33 pisze:Zafira A:
...
Y20DTH Standard 70AH / 74AH Rekomendacja - 80AH
Opel Zafira A (po lifcie) - jedyne słuszne auto
-
- Mieszkaniec
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:43
- Lokalizacja: Kraków
- Model:
-
- Mieszkaniec
- Posty: 479
- Rejestracja: 25 mar 2011, 20:43
- Lokalizacja: Kraków
- Model:
- kamil12luty
- Mieszkaniec
- Posty: 235
- Rejestracja: 31 mar 2012, 20:24
- Lokalizacja: Częstochowa
- Model:
wg mnie to wina ładowania troszeczke masz za małe- ja 21-letniej calibrze przy włączonych swiatłach mam 14.0V a bez opor mam 14.4 V. i też czasmi potrafi przygasnąc ale u mnie winny jest silnik krokowy bo czasmi puszcza za niskie obroty i silnik przydusi ( sprawdzałęm na dobrym silniczku i było wszystko wporzadku). a co do łądowania to spróbuj kablami rozpuchowymi puscic napiecie bezposrednio od alternatora do akumulatora bo moze sie okazac ze alternator jest ok a przycyna moze okazac sie spadek napiecia na przewodachUżytkownik usunięty pisze:Zrobiłem mały eksperyment. Wczoraj rano ładowałem akumulator. Naładował się ok 17-tej. Odpiąłem go od prostownika i tak sobie leżał do dnia dzisiejszego do ok 10-tej. Miał napięcie ok 12,67V.
Włożyłem do samochodu i przez jakieś kilka kilometrów światła mi przygasały gdy silnik schodził z obrotów. Potem już ok. Czy to wina aku (fakt jest już leciwy i przy większych mrozach potrafi paść) , czy też regulator napięcia siada ?? Napięcie ładowania przy obrotach jałowych ok 13,9V (włączone światła bo mam automat).
Co o tym sądzicie ?? Czy to tylko aku czy mam się rozglądać za regulatorem ??
- kamil12luty
- Mieszkaniec
- Posty: 235
- Rejestracja: 31 mar 2012, 20:24
- Lokalizacja: Częstochowa
- Model:
A ja kiedyś słyszałem teorie że do miasta lepiej zakładać duże akumulatory, że jak często odpalasz to wkońcu moze okazać sie że przy małym akumulatorze skonczy sie prąd. A jak jeżdzisz tylko w trasie to wystarczy mały alumulator bo i tak używasz prądu z altka a nie akumulatora. Jeżeli kupisz duży naładujesz go do pełna i bedziesz używał normalnie to bedzie tak samo ładowany jak ten mały.