Softstart do żarówek samochodowych H7
Czy stosował Ktoś takie rozwiązanie?
Softstart
Moderator: Sebu$
-
Jaymzarf
ekmir, obecnie nie stosuję, ale wiem coś o tym.
Faktycznie, wydłuża nieznacznie żywotność żarówki, bo powoli ją "rozświeca" i włókno nie dostaje udaru prądowego. Lecz czy to ma sens??? Przecież nowa żarówka czy taka w dobrym stanie się nie przepali, a jeśli padnie, to znaczy, że włókno już wyeksploatowane, skuteczność świecenia spadła, kształt wiązki się zmienił i należy wymienić...
Kiedyś za czasów jak miałem PF126p z prądnicą, miałem wbudowany układ automatycznego włączania świateł po zmierzchu z ogranicznikiem prądowym, zasilał żarówki zaniżonym napięciem (około 70-75% pełnego) w czasie jazdy na światłach w dzień i przełączał się na pełne zasilanie po zmroku. Przez 3 lata jak jeździłem kaszlakiem nie wymieniłem ani jednej żarówki i przynajmniej prądnica w ciągu dnia doładowała aku.
Faktycznie, wydłuża nieznacznie żywotność żarówki, bo powoli ją "rozświeca" i włókno nie dostaje udaru prądowego. Lecz czy to ma sens??? Przecież nowa żarówka czy taka w dobrym stanie się nie przepali, a jeśli padnie, to znaczy, że włókno już wyeksploatowane, skuteczność świecenia spadła, kształt wiązki się zmienił i należy wymienić...
Kiedyś za czasów jak miałem PF126p z prądnicą, miałem wbudowany układ automatycznego włączania świateł po zmierzchu z ogranicznikiem prądowym, zasilał żarówki zaniżonym napięciem (około 70-75% pełnego) w czasie jazdy na światłach w dzień i przełączał się na pełne zasilanie po zmroku. Przez 3 lata jak jeździłem kaszlakiem nie wymieniłem ani jednej żarówki i przynajmniej prądnica w ciągu dnia doładowała aku.