Ile da się pojechać Zośką?
Moderator: Sebu$
Ile da się pojechać Zośką?
Witam, ostatnio miałem okazję pobujać się kilka razy na autobahnie. Moja Zosia 1.8 do 160 jakoś tam się bujnęłą ale później przestaje jechać i z trudem dobija do 180, właściwie to potrzebuje lekkiej górki żeby tą prędkość jakoś osiągnąć. Niestety chyba daje o osbie znać wysoka buda. Czy to jest max dla tego modelu bo szczerze mówiąc leciałem 3 pasmówką i 90% aut nawet maluchów typu Corsa mnie wymijało. Sprawdziłem licznik na GPS i nie przekłamuje więc nie wiem czy tak ma być. Co do komfortu to oczywiście trzeba uważać na podmuchy boczne ale zawieszenie daje rade nic nie nosi i nie buja zbyt mocno. Natomiast jeśli chodzi o komfort podróży przy takiej prędkości to stwierdzam jednoznacznie, że Zafira nie jest stworzona do szybkich podróży autostradowych. Przy 120-130 w moim egzemplarzu radio przestaje w ogóle być potrzebne, natomiast do pasażerów z tyłu należy mówić dosyć donośnie albo lekko krzycząc. Przy 140-150 rozmowy w aucie to właściwie krzyk, a przy 160-170 nie mają w ogóle sensu. Przy 3,5 tys. obr/min auto pokazuje licznikowe 134 km/h, przy 4250 równiutko 160 km/h. Po odłączeniu silnika i wrzuceniu luzu słychać głownie opony i szum powietrza ale jest 3x ciszej. Do tego musze wyważyć opony bo przy 150-160 zaczyna się trzęsawka która przechodzi trochę po przekroczeniu tej granicy. Czy u Was podobnie, co można zrobić z tym motorem żeby bylo ciszej, czy to wydech tak buczy czy sam silnik? Czy ktoś robił swapa do Zosi A skrzynie 6-biegową z B? Może da się włożyć skrzynkę od diesla żeby zbić trochę obroty.
- marek
- Przeglądacz
- Posty: 80
- Rejestracja: 31 sty 2012, 17:26
- Imię: MAREK
- Lokalizacja: POLSKA
- Auto: ZAFIRA 1.9 CDTI
- Model: ZB
- Oznaczenie silnika: Z19DTL
Moją Zafirą [22 benzyna ] jechałem 208 .Uważam, że ten silnik jest idealny do długich podróży autostradami . Prędkość przelotowa to 130 - 140 . Nic nie zastąpi pojemności i dużego momentu obrotowego
Ostatnio zmieniony 14 cze 2012, 23:27 przez marek, łącznie zmieniany 1 raz.
OPEL ZAFIRA 1.9 CDTI
O matko, czego Wy od tych samochodzików oczekujecie.
Ja mam 2,2 l benzynkę na sekwencji. To moje najsłabsze autko od 2001 roku. Niby mojej żony, ale już 9-te w moim życiu. W ramach próby puściłem się raz do 195 km/h. Może by i więcej poszła, ale to mało przyjemne było. Huk powietrza i silnika był bardzo nieprzyjemny. Zafira komfortowo jedzie do 120-130 km/h. Potem to już męczarnia. 2,2 benzyna ma źle zestopniowaną skrzynię biegów. 5-tka jest zwyczajnie za krótka. 4-ka zresztą też. Mój kolega ma 1,8 125 KM benzynkę. U niego w aucie jeszcze bardziej odczuwalna jest prędkość niż u mnie. To wina skrzyni biegów, silników, kształtu karoserii, wyciszenia, itp. To ma być panowie rodzinny VANIK a nie wyścigówka.
Miałem w swoim życiu już Forda Sierrę Cosworth (2,0 T 207 KM), miałem Camry 3,0 V6 (193 KM manual skrzynia) i miałem Forda Mondeo ST200. Każdym z nich można było jechać 180 km/h i było całkiem komfortowo. każde z nich bez problemu przekraczało 200.
Zofia ma masę innych zalet, nie musi być najszybsza na autostradzie. http://www.zafiraklub.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif
Ja mam 2,2 l benzynkę na sekwencji. To moje najsłabsze autko od 2001 roku. Niby mojej żony, ale już 9-te w moim życiu. W ramach próby puściłem się raz do 195 km/h. Może by i więcej poszła, ale to mało przyjemne było. Huk powietrza i silnika był bardzo nieprzyjemny. Zafira komfortowo jedzie do 120-130 km/h. Potem to już męczarnia. 2,2 benzyna ma źle zestopniowaną skrzynię biegów. 5-tka jest zwyczajnie za krótka. 4-ka zresztą też. Mój kolega ma 1,8 125 KM benzynkę. U niego w aucie jeszcze bardziej odczuwalna jest prędkość niż u mnie. To wina skrzyni biegów, silników, kształtu karoserii, wyciszenia, itp. To ma być panowie rodzinny VANIK a nie wyścigówka.
Miałem w swoim życiu już Forda Sierrę Cosworth (2,0 T 207 KM), miałem Camry 3,0 V6 (193 KM manual skrzynia) i miałem Forda Mondeo ST200. Każdym z nich można było jechać 180 km/h i było całkiem komfortowo. każde z nich bez problemu przekraczało 200.
Zofia ma masę innych zalet, nie musi być najszybsza na autostradzie. http://www.zafiraklub.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif
no i to właśnie jest jakiś błąd. 130-140 km/h to nie jest zawrotna prędkość na autostradzie. Więc jako van rodzinny jeśli jedziesz 4 osoby autostrada na drugi koniec EU powinno da się komfortowo jechać z tą prędkością a tak nie jest. Przy 130km/h u mnie w aucie jest huk od opon, troche powietrza ale głownie silnik wyje bo ma 3,5 tys. obr. Nie jechałem nigdy innym podobnym do zafiry typu Scenic, Verso czy C-Max wiec nie mam odniesienia czy tam jest podobnie
- Kacperuch
- Zafiromaniak
- Posty: 521
- Rejestracja: 19 mar 2012, 12:15
- Imię: Kacper
- Lokalizacja: Gillingham/UK
- Auto: Skoda
- Model: Octavia2
- Oznaczenie silnika: 19BKC
nie przesadzaj ze 3,5 obroty wyje silnik. ja wczoraj miałem okazje troszkę powkrecać mają na obroty to do 6 tyś miły dźwięk był. nie powiem 4-5 głośno ale jak jedziesz z radiem, które (przynajmniej u mnie) rozgłośnia się przy prędkości to tego nie słychać. dopiero jak dostała 6-7 tyś no to już było niemiło. ale jak tak bardzo Ci to przeszkadza to poszukaj (ja tak będę robił) wygłuszenia klapy silnika. Fabrycznie 1.6 i 1.8 tego nie mają, ale jak znajdziesz jakiegoś rozbitego "klekota" albo 2.2 to sądzę że przy niewielkich kosztach uda się znacznie wyciszyć sporo. ale tak jak mówisz sam, opona, rodzaj nawierzchni i silnik to wiele czynników wpływających na hałas. a jechałeś jakaś inna Zośka z tym silnikiem? :>
albo inaczej odbieramy hałas albo Twoj egzemplarz jest jakiś lepszy. Wg mnie wygłuszenie maski nic nie da, bo nie tutaj jest problem a dźwięk przedostaje się głównei przez grodź silnika do kabiny. Dodatkowo do dzisiaj nie potrafię zidentyfikować przyczyny buczenia/wibracji w zakresie 2,5-3 tys. Później wibracje znikają ale hałas zostaje od samych obrotów silnika. Fachowcy wyeliminowali wydech, choć nie wiem czy przyłożyli się i na odczepnego tak powiedzieli. Tak czy inaczej gdyby w zośce było kilka dB mniej uznłbłbym ją za fajne auto a tak mam jest powoli dosyć.
Witam
Ostatnio również miałem okazję przetestować Zefira... Udało się rozpędzić samochód do 165 km/h - nie wiem jak dalej bo już po przekroczeniu 150 km/h samochód rozpędzał się powoli...
Może do 170 by się bujnął jakbym był sam w samochodzie... W każdym bądź razie to tylko 82 konny DTL więc cudów nie oczekuje.
Pozdrowienia dla maniaków szybkości
Ostatnio również miałem okazję przetestować Zefira... Udało się rozpędzić samochód do 165 km/h - nie wiem jak dalej bo już po przekroczeniu 150 km/h samochód rozpędzał się powoli...
Może do 170 by się bujnął jakbym był sam w samochodzie... W każdym bądź razie to tylko 82 konny DTL więc cudów nie oczekuje.
Pozdrowienia dla maniaków szybkości
- Kacperuch
- Zafiromaniak
- Posty: 521
- Rejestracja: 19 mar 2012, 12:15
- Imię: Kacper
- Lokalizacja: Gillingham/UK
- Auto: Skoda
- Model: Octavia2
- Oznaczenie silnika: 19BKC
Jak najbardziej wyznaję identyczną zasadę, ale ostatnio na krajowej 17 troszkę dociskłem i spokojnie 180 poszła. poszła by więcej ale jechałem pod wiatr i nie za pewnie się już czułem. może kiedyś na innej drodze i przy sprzyjających warunkach (po wymianie kapci) coś więcej się poleciabel73 pisze:Ile da się pojechać Zośką?
Ja mam nadzieję, że jak najdłużej.