Bardzo głośno w Zośce, dramat, co to może być?

[Pawel Kowaluk]

Podlacze sie tutaj bo mam tez ZA 1.8 i ten sam problem. Czy ktos wie dlaczego jest tak glosno, czy moze ten typ tak ma?

[Milus]

a u Ciebie też ten problem jest najbardzij dotkliwy w zakresie 2,5-2,9 tys. obr/min? Takie buczenie jakby wibrowała cała buda, jakby wydech dotykał do podwozia. A przy przyspieszaniu dzwięk jakby miał korbowód wyjść bokiem, coś jak maszyna do szycia.

[Pawel Kowaluk]

U mnie jest to tak miedzy 3-3,8 tys obr/min. ale dokladnie tak jak opisujesz. Mi sie wydaje jakby ten samochod byl zle wygluszony. To buczenie dochodzi jakby z komory silnika lub odcinka wydechu miedzy kolektorem wydechowym a tlumikiem srodkowym.Wydech jest szczelny, zadnych dziur,pekniec itd.

[Milus]

Ja borykam sie z problemem już dłuższy czas i naprawdę przejrzałem pól auta i nic. Rzekłbym, że u Ciebie zakres obrotów jest mniej uciążliwy bo u mnie te 2,5-3 tys. obr. to najbardziej użyteczny zakres podczas jazdy z prędkością przelotową 90-115 km/h.
Badałem wydech u speców od wydechów na podnośniku i twierdzą, że nic nie wibruje w tym zakresie obrotów. Sprawdzane były kilka razy poduszki silnika i nic. Na postoju jest ok, dopiero pod obciążeniem ujawnia się buczenie i wibracje. Zastanwiałem się czy nie jest walnięty czujnik spalania stukowego umieszczony w kolektorze dolotowym i czy nie daje zbyt dużego wyprzedzenia kąta zapłonu. To by wyjaśniało efekt maszyny do szycia podczas wyprzedzania z drugiej strony nie czuje aby auto miało zbyt wyprzedzony zapłon. Kopa dostaje mniej więcej od 2,3 tys. czyli zgodnie z wykresem momentu dla tego silnika. Ciągnie też do odcięcia, a przy zbyt wyprzedzonym zapłonie góra raczej zaczyna kuleć.
Co do wyciszenia to komora silnika jest wyciszona raczej nieźle, gorzej z podłogą albo drzwiami gdyż od 60km/h zaczyna być dosyć głośno słyszalny szum opon. Myslłem nad wyciszeniem tego, ale nie wiem czy wyciszyć tylko nadkola z przodu czy trzeba całą podłogę i czy dam radę rozebrać to wszystko bo wszędzie siakaś elektryka, poduszki, napinacze i takie tam

[Kwolas]

czy rozwiązał ktoś z buczeniem i wibracjami, w pewnym przedziale obrotów i prędkości?

Mam Astrę G (podobna konstrukcja) i borykam się z tym problemem od roku. Wymieniłem poduszki silnika, cały wydech, przejrzałem wszystko co się dało i odwiedziłem wielu mechaników i tłumikarzy.

W zakresie obrotów 3000 - 4500 w środku słychać buczenie jak w odrzutowcu, głowa pęka i wyczuwalne są wibracje na całej budzie auta

Będę bardzo wdzięczny za wszelkie sugestie.

[Jaymzarf]

Nie wiem czy pomogę, ale w moim przypadku takie buczenie występuje z powodu sypiącego się sprzęgła (dwumas), a i w poprzednim aucie również takie efekty (wibracje, buczenie) w zakresie maksymalnego momentu obrotowego były spowodowane pękniętymi sprężynkami w docisku (sprężynki skrętne). Po wymianie ustało.

Jak moja dwumasa padnie całkiem - również wymienię i dopisze czy pomogło.

[Milus]

sprzęgło raczej odpada, w moim przypadku auto z silnikiem benzynowym i sprzęgło nie zdradza żadnych oznak nieprawidłowej pracy. Hałas pochodzi od czegoś co wpada w bardzo nieprzyjemny rezonans buczenia, a więc najszyciej z wydechu. Najgorsze ze dokladnie w zakresie 2,5-3 tys. a wiec przy predkosciach przelotowych. Mysle ze tych wibracji nie generuje sam silnik bo wisi na gumowych poduszkach ktore sa sprawne wiec to chyba nie to. Z zauwazonych charakterystycznych objawow to na postoju przy nieobciazonym silniku efekt jest 100x mniejszy albo nie ma go wo gole.

[Jaymzarf]

Milus, Jak pisałem poprzednio, w normalnym docisku w innym aucie również benzyna, popękały sprężynki i podobny efekt miałem.

Kolejne co nasuwa mi się z możliwości, to odkształcający się wydech, który w tym akurat zakresie gdzieś dotyka i generuje hałas. Może też warto sprawdzić, czy któraś półośka nie jest skrzywiona lub wyważenie się przesunęło / oberwało...

[Mario Zed]

Kolego, zostaw wydech w spokoju i weź się w końcu za skrzynię. Na 99% masz uszkodzoną skrzynię. Sprawdź poziom oleju. Jeśli poziom w porządku to spuść ten olej. Trzeba będzie odkręcić dekielek bo prawdopodobnie nie masz korka spustowego. Jeżeli na deklu znajdziesz sporo opiłków metalu to skrzynia do wyrzucenia.

[old_hedgehog]

No i przyznaj się Milus co z tym buczeniem zrobiłeś? Mnie też buczy w zakresie 2.5-3.5, ale powoli przyzwyczajam się. Gorzej jeśli to faktycznie skrzyniahttp://www.zafiraklub.pl/images/smiles/icon_confused.gif

[Milus]

Nic nie zrobiłem z buczeniem bo chyba nic się z nim nie da zrobić. Moim zdaniem skrzynia nie ma tutaj nic do rzeczy, to jest ewidentnie buczenie pochdzące od silnika/wydechu a nie od przeniesienia napędu. Jest to bardzo nieprzyjemny dla ucha dźwięk gdyż buczenie wprawa budę w rezonans o częstotliwości kilkuset Herz'ów, czuje się jakby ktoś przyj@#$ ww kamerton i przystawiał mi do głowy. Przeczytałem setki postów z tego forum i forum opla nt Astry II i Zafiry, ale 99% ludzi z takimi objawami odpuszczało z braku możliwości zlokalizowania usterki, jest też spora grupa osób która chyba nie wie że ma taką przypadłość albo uważa że auto tak powinno chodzić. Sporo osób poszukiwało zaczynając od wymiany całego wydechu ale bezskutecznie. Byli też tacy którzy wymieniali wszystkie poduszki a nawet półośki. Można dostać cholery, nie wiem co jeszcze można wymyśleć. Gdyby nie to buczenie nawet polubiłbym Zosię a tak, każda podróż to modlenie się żebym nie musiał jechać z prędkością gdzie obroty będą w zakresie buczenia, a tak jest niestety prawie zawsze. Swego czasu miałem pomysł, żeby wymienić czujnik spalania stukowego, może problem jest ze zbyt wczesnym zapłonem. Może katalizator? Nie wiem co może dawać efekty tak nieprzyjemnego buczenia w kabinie, chyba tylko wydech albo cały silnik wibruje w takiej częstotliwości. Miałem kilka samochodów przedtem i odrzucam też raczej sprzęgło. Jeździłem już samochodem z pękniętymi sprężynami amortyzującymi, miałem padnięte łożysko wyciskowe, pęknięte słoneczko, zużytą tarczę i objawy kompletnie nie pasują.

[wogotto]

Witam.Problem powtarza się a rozwiązania nie widać.W moim przypadku silnik Z2.2SE wibracje zaczynały się w przedziale około 1800 do 2500 obrotów.Wizyty w warsztatach jak i autoryzowanych stacjach nie przynosiły efektu a raczej tylko słowa zrób se pan remont silnika przy prawidłowej kompresji i praktycznie żadnego ubytku oleju.Wymiana olejów,poduszek,sprzęgła,tłumików łącznie z gumami i uszczelkami,wyważania półosi wraz z tarczami w samochodzie też nic.Odkręcenie ściany koło kolektora za silnikiem i sprawdzenie czy jakaś część nie dotyka karoserii przy pracującym silniku nie dała mi żadnych podejrzeń.Tak więc myślałem sprzedaży ale że pracowałem kiedyś jako mechanik nie dałem za wygraną.Kolega,starszy emerytowany mechanik stwierdził jednoznacznie umiejscowienie rezonansu i wibracji.Przepis.W modelu tej zafiry jedna osoba musi być w kabinie i utrzymywać silnik na obrotach wywołujących największy hałas czyli wibracje,druga osoba z kijem najlepiej dębowym dosłownie to nie żart przykłada jeden koniec do danego elementu silnika,a drugi do ucha i w tym czasie osoba siedząca w kabinie zmienia obroty silnika do zakresu kiedy rezonansu nie słychać.Mechanik w ten sposób stwierdza nawet np.który cylinder jest uszkodzony i czy uszkodzenie jest w dolnej czy górnej części silnika.W moim przypadku odgłos pochodził za kolektorem wydechowym a dokładnie z prekatalizatora nie mylić z katalizatorem.jest to puszka zaraz za kolektorem wydechowym a przed katalizatorem.Dojście jest naprawdę uciążliwe,dlatego możliwe że wielu mechaników unika tego tematu lub nie chce naprawiać tego elementu.Ale po odkręceniu części ściany grodziowej jest możliwe sprawdzenie dokładnie kolektora i osłon termicznych czy też innych elementów.Siatka w środku odspoiła się od obudowy i przy tych obrotach dostawała drgań i obijała się o obudowę. http://www.z22se.co.uk/threads/3-months ... his.11829/ Po zapoznaniu się z tematem znalazłem coś na ten temat pod tym linkiem tylko w moim przypadku było to nie obrócenie się siatki a luz na boki.Sposób z kijem jest naprawdę dobry i sprawdza się w wielu przypadkach,tak więc zachęcam wszystkich którzy mają problem z tymi wibracjami i rezonansem do rozwinięcia tego tematu i sprawdzenia pod tym kątem silników i podzespołów bo może on zaoszczędzić bardzo wielu wydatków na elementy silnika czy też inne części.Zawsze tańsza jest miotła niż jakakolwiek poduszka czy sprzęgło.......Powodzenia i pozdrawiam .

[Milus]

miło, że udało Ci się odnaleźć przyczynę, ale u mnie nie ma prekata tylko tradycyjny kat w formie puszki tuż za kolektorem wydechowym. Spróbuję namówić zaprzyjaźnionego mechanike na temat z kijem, ale jużwidzę jak będzie mnie miał za idiotę

[wacus]

Przeczytałem cały temat i najbardziej przychylam się do opinii "Mario Zed-a". Mój brat miał podobne problemy, tylko w citroenie, i okazało się jak wymienił skrzynię na regenerowaną problem ustał.
Charakterystyczne było zmiana tonu dźwięku podczas jazdy przy tych najgłośniejszych obrotach dociśniecie biegu lub przesunięciu drążka zmiany biegów na boki. oczywiście bez sprzęgła i zrzucania biegu.

pozdrawiam

[Milus]

u mnie nic podobnego nie występuje, moge mielić wajhą podczas jazdy i nic się nie zmienia. Po prostu skrzynia nie może dawać wg mnie takiego buczenia powiązanego z wibracjami.