[A] termostat - problemy z nagrzewaniem silnika i wnętrza
Moderator: Sebu$
No i widzicie różne są objawy.Ja jak już pisałem wymieniłem wkład,i dalej to samo.Rozebrałem raz jeszcze spróbowałem trochę doszlifować gniazdo bo były jakieś tam małe wżery.chociaż to,że minimalnie przepuszcza wątpię żeby było powodem.Pamiętam w innych wozach były nawet ponawiercane otwory aby trochę puszczał.Mam jeszcze lepszy co ciekawe objaw, gdy po jakimś czasie drgnie wskazówka to przy poruszniu się w korku temperatura spada a nie rośnie.U mnie są jeszcze cały czas lekko podwyższone obroty silnika.Chociaż tak się zastanawiam,że może nie bez przyczyny były sprzedawane termostaty z obudową,a dopiero od jakiegoś czasu polskim wynalazkiem są wkłady.Jeszcze jedna rzecz,nie można porównywać benzyn z dieslami.Niech każdy pisze i porównuje się z typem silnika ,ktory ma.
Kolego! Były sprzedawane z obudową dlatego, że obudowa ulegała też uszkodzeniu, zresztą sam to zauważyłeś. Polacy to geniusze pod względem wynalazków jak i cracków do programów. Ja osobiście wierzę, że jak założę ten termostat co kolega KRIS zapodał to napewno będzie git. Napisałem do producenta - potwierdził to, że zmienili konstrukcje termostatu właśnie po to aby nie wymieniać całości. Stożkowa blaszka ma właśnie zapewnić dokładne uszczelnienie uszkodzonej obudowy. Jak zamontuje to dam Wam koledzy znać. Co do nawierceń w termostacie to raczej nie są to fabryczne nawierty. Termostat zawsze zamyka do zera i otwiera kiedy trzeba. Takie jego zadanie. Co do tego, że benzyna czy diesel to się z tobą zgodzę.Inaczej jest w dieslu inaczej w benzynie. KRIS ma benzyne jak ja, stąd moje zapytanie było do niego.gwizdenson pisze:No i widzicie różne są objawy.Ja jak już pisałem wymieniłem wkład,i dalej to samo.Rozebrałem raz jeszcze spróbowałem trochę doszlifować gniazdo bo były jakieś tam małe wżery.chociaż to,że minimalnie przepuszcza wątpię żeby było powodem.Pamiętam w innych wozach były nawet ponawiercane otwory aby trochę puszczał.Mam jeszcze lepszy co ciekawe objaw, gdy po jakimś czasie drgnie wskazówka to przy poruszniu się w korku temperatura spada a nie rośnie.U mnie są jeszcze cały czas lekko podwyższone obroty silnika.Chociaż tak się zastanawiam,że może nie bez przyczyny były sprzedawane termostaty z obudową,a dopiero od jakiegoś czasu polskim wynalazkiem są wkłady.Jeszcze jedna rzecz,nie można porównywać benzyn z dieslami.Niech każdy pisze i porównuje się z typem silnika ,ktory ma.
Kolego STANLEYY nie wiem dlaczego cytujesz i odnosisz się do mojej wypowiedzi.Ja tobie akurat wcale nie zamierzałem ani nic odpowiadać ani sugerować.Poprostu jak każdy na forum dzielę się swoimi wnioskami i spostrzeżeniami do samego tematu.A ty możesz robić co chcesz wstaw sobie nawet wodotrysk zamiast termostatu,co mnie do tego.
-
- Debiutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 08 maja 2009, 15:20
- Imię: Tomek
- Auto: Zafira A OPC
- Model: ZA
- Oznaczenie silnika: Z20LET
- Gender:
Ja mam 2.2DTI. Marzły mi ręce w aucie, jak zaczeły się mrozy. Ustawiałem 20 st. a z nawiewów prawie nic nie leciało. Po godzinie jazdy mieszanej miasto trasa, ledwo drgnęła wskazówka temp. silnika. W czwartek ruszyłem spod pracy, zatrzymałem się po 2ch kilometrach - przewód przy termostacie górny ciepły i chłodnica ciepła. Wniosek termostat puszcza. Kupiłem z obudową za 140 zł, nazwy firmy dokładnie nie pamiętam, ale coś w stylu "Wahler". Czekała mnie długa trasa czas naglił, zmieniłem sam w garażu - pół godziny roboty i 2 litry płynu, który przy tym ucieknie (nie miałem w co łapać). Następnego dnia pierwszy raz w tym aucie zobaczyłem 88 st. na wskażniku (wcześniej w upały tyle nie pokazywał). Po 15u minutach jazdy mam przy -12u na zew. 20 st. w środku i 80 na wskaźniku silnika. Jak miałem 2 termostaty w rękach, wlałem trochę wody w górną rurę. Stary - przelała się, nowy trzymał.
Jedź i daj jechać innym...
Ja chyba też mam problem z termostatem. Rok temu był wymieniany cały termostat, bo przed wymianą był taki objaw że w trasie było 90C a na postoju spadało. Po wymianie termostatu było ok. Teraz przyszły mrozy, do pracy mam ok 18km i dopiero na parkingu w pracy się zagrzewa. Czyżby znów termostat do wymiany?
Temat gorący jak ciastka w piekarniku.
Moja Zafira 2,2 DTI również ma problemy z dogrzewaniem. W piątek zauważyłem że po ponad 20km jazdy wskazówka termometra nie drgnęł z miejsca. Nie sprawdzałem jeszcze jakie temperatury mają przewody.
Czy ktoś z szanownych orientuje się w którym miejscu nalezy szukać termostatu w silniku 2,2 ?
Czy są potrzebne jakieś nietypowe narzędzia (klucze) potrzebne do wymiany termostatu ?
Z mikołajowymi pozdrowieniami.
Moja Zafira 2,2 DTI również ma problemy z dogrzewaniem. W piątek zauważyłem że po ponad 20km jazdy wskazówka termometra nie drgnęł z miejsca. Nie sprawdzałem jeszcze jakie temperatury mają przewody.
Czy ktoś z szanownych orientuje się w którym miejscu nalezy szukać termostatu w silniku 2,2 ?
Czy są potrzebne jakieś nietypowe narzędzia (klucze) potrzebne do wymiany termostatu ?
Z mikołajowymi pozdrowieniami.
Kolego gwizdenson. Niewiem co Cię tak wkurzyło? Po prostu odpisałem Ci na Twoją wypowiedź. Po jaką cholerę wymieniać całą obudowę jak Polacy to naprawe geniusze pod względem wynalazków. Dla potwierdzenia tego jak założę termostat ze zmienioną konstrukcją polecany przez krisa dam znać o wynikach. Jeżeli Cię czymś uraziłem to przepraszam. Nie miałem takiego zamiaru. Jutro będę miał ten termostacik to wypowiem się więcej. We wtorek powinienem założyć jak nie będzie wielkiego mrozu.
Dołączam się do grona niedogrzanych. Mam jednak pytanie na wstępie. Czy mógłby mi ktoś sprawdzić, czy po zapaleniu silnika (zimny) przelewa się płyn chłodniczy do zbiornika wyrównawczego. Pytanie dotyczy dokładnie silnika DTL 2,0. Jest to moje ‘naste’ auto, ale jakoś nie pamiętam, aby płyn przelewał się do zbiornika. Zbiornik, jak sama nazwa wskazuje, służy do wyrównania poziomu płynu. Po jakiego ciorta, płyn krąży poprzez tez zbiornik. Przecież w ten sposób zostaje schładzany!
Ja miesiąc temu także otwarłem termostat. Kupiłem wkład, ale jak się okazało, był troszkę inny od tego zamontowanego. W sklepie gdy oddawałem kupiony wkład nie chcieli mi uwierzyć, że mam inny. Stwierdzili, że tylko takie sprowadzają i nie było z nimi kłopotu. Jednak nie pasował. Mój miał oś krótką, która osadzona była po zmontowaniu w kadłubie silnika, a ten kupny wkład miał oś dłuższą o 5mm. Za ciorta nie mógł pasować „do dziurki” w kadłubie
Mam jeszcze jedno spostrzeżenie - pewnie każdy będzie miał swoją teorię na ten temat - ale wydaje mi się, że nagrzewanie węża biegnącego od obudowy termostatu, do chłodnicy, spowodowane jest w pewnym stopniu nagrzewaniem się samej obudowy od płynu chłodniczego i silnika. Skoro w wężu jest płyn, to przecież nagrzewa się on od obudowy w której jest płyn (za zamkniętym termostatem) i oddaje ciepło gumie, oraz górnej części chłodnicy. To zjawisko może wprowadzić w błąd każdego, kto chce sprawdzić, czy termostat puszcza, czy też nie. Ja zresztą tak sądziłem. Skoro wąż się nagrzewa, to znaczy, że termostat puszcza. Wymontowałem go i sprawdziłem w gorącej wodzie. Zaczął się otwierać dopiero w 93 st. Czyli prawidłowo. A auto jak nie dogrzewa, tak nie dogrzewa. Zresztą moim skromnym zdaniem, gdyby termostat puszczał, to chłodnica nagrzewałaby się równomiernie, a nie tylko góra (jak zresztą już tutaj ktoś pisał). Zaznaczam, że sprawdzałem to w ogrzanym garażu, gdzie nie było mowy o szybkim wystudzeniu cieczy przepływającej przez chłodniecę.
Dzisiaj przy -15 st. podczas 20 km trasy temp. doszła jedynie do pierwszej kreski i za skarby nie chciała dalej. W cieplejsze dni (+ 10 st.) wskazówka dochodziła do pionowej pozycji. Tak więc dalej szukanie. Ale na początek chciałbym ustalić jak jest z tym przelewaniem. Powinno tak być, czy nie.
Pozdrawiam.
Ja miesiąc temu także otwarłem termostat. Kupiłem wkład, ale jak się okazało, był troszkę inny od tego zamontowanego. W sklepie gdy oddawałem kupiony wkład nie chcieli mi uwierzyć, że mam inny. Stwierdzili, że tylko takie sprowadzają i nie było z nimi kłopotu. Jednak nie pasował. Mój miał oś krótką, która osadzona była po zmontowaniu w kadłubie silnika, a ten kupny wkład miał oś dłuższą o 5mm. Za ciorta nie mógł pasować „do dziurki” w kadłubie
Mam jeszcze jedno spostrzeżenie - pewnie każdy będzie miał swoją teorię na ten temat - ale wydaje mi się, że nagrzewanie węża biegnącego od obudowy termostatu, do chłodnicy, spowodowane jest w pewnym stopniu nagrzewaniem się samej obudowy od płynu chłodniczego i silnika. Skoro w wężu jest płyn, to przecież nagrzewa się on od obudowy w której jest płyn (za zamkniętym termostatem) i oddaje ciepło gumie, oraz górnej części chłodnicy. To zjawisko może wprowadzić w błąd każdego, kto chce sprawdzić, czy termostat puszcza, czy też nie. Ja zresztą tak sądziłem. Skoro wąż się nagrzewa, to znaczy, że termostat puszcza. Wymontowałem go i sprawdziłem w gorącej wodzie. Zaczął się otwierać dopiero w 93 st. Czyli prawidłowo. A auto jak nie dogrzewa, tak nie dogrzewa. Zresztą moim skromnym zdaniem, gdyby termostat puszczał, to chłodnica nagrzewałaby się równomiernie, a nie tylko góra (jak zresztą już tutaj ktoś pisał). Zaznaczam, że sprawdzałem to w ogrzanym garażu, gdzie nie było mowy o szybkim wystudzeniu cieczy przepływającej przez chłodniecę.
Dzisiaj przy -15 st. podczas 20 km trasy temp. doszła jedynie do pierwszej kreski i za skarby nie chciała dalej. W cieplejsze dni (+ 10 st.) wskazówka dochodziła do pionowej pozycji. Tak więc dalej szukanie. Ale na początek chciałbym ustalić jak jest z tym przelewaniem. Powinno tak być, czy nie.
Pozdrawiam.
- timi68
- Zafiromaniak
- Posty: 794
- Rejestracja: 08 lip 2009, 16:50
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Rzeszów
- Auto: Volvo S60 D5 AWD 215/440
- Model: II
- Oznaczenie silnika: D5-2.4
- Gender:
Tak jak pisałem wcześniej do zafirki 2.2dti przychodzi taki termostat, przynajmniej u mnie. Kupiłem niewłaściwy i muszę go podmienić.
A tutaj można go kupić :
http://www.unto.pl/termostat-opel-astra ... p-210.html
A tutaj można go kupić :
http://www.unto.pl/termostat-opel-astra ... p-210.html
U mnie dokładnie tak jest jak piszesz.progan pisze:Dołączam się do grona niedogrzanych. Mam jednak pytanie na wstępie. Czy mógłby mi ktoś sprawdzić, czy po zapaleniu silnika (zimny) przelewa się płyn chłodniczy do zbiornika wyrównawczego.
Jeżeli chodzi o sprawdzenie termostatu to trzeba sprawdzać troszeczkę dalej od obudowy a nawet na samym wlocie do chłodnicy.
No niestety tak jest wprowadzenie bezpośredniego wtrysku pozwoliło na spalanie bardzo ubogiej mieszanki ,a przez to wydziela się mniej ciepła podczas spalania .Dlatego co niektórzy producenci wyposażają swoje diesle w dogrzewacze dzięki czemu silnik szybciej osiąga temperaturę roboczą.progan pisze:Dzisiaj przy -15 st. podczas 20 km trasy temp. doszła jedynie do pierwszej kreski i za skarby nie chciała dalej. W cieplejsze dni (+ 10 st.) wskazówka dochodziła do pionowej pozycji. Tak więc dalej szukanie. Ale na początek chciałbym ustalić jak jest z tym przelewaniem. Powinno tak być, czy nie.
Pozdrawiam.
Z tego co wiem to opel nie montował w zośce dogrzewaczy a w omie już tak.
u mnie też przelewa. czyli stawiałbym na to że projektanci GM nie pomyśleli że dłuższa droga obiegu będzie miała wpływ na gorsze dogrzewanie auta.progan pisze:jak jest z tym przelewaniem.
- timi68
- Zafiromaniak
- Posty: 794
- Rejestracja: 08 lip 2009, 16:50
- Imię: Andrzej
- Lokalizacja: Rzeszów
- Auto: Volvo S60 D5 AWD 215/440
- Model: II
- Oznaczenie silnika: D5-2.4
- Gender:
Za to nie ma problemów z zapowietrzaniem i odpowietrzaniem układu chłodzenia.rzadki pisze:projektanci GM nie pomyśleli że dłuższa droga obiegu będzie miała wpływ na gorsze dogrzewanie auta.
Stannleyy może to faktycznie jakies nieporozumienie,tylko ja odebrałem to mylnie,że rozmawiasz z krisem a ktoś się tobie wpieprza.Nie miałem takiego zamiaru.A jeśli coś zaiskrzyło to może dobrze ,widać ożywioną dyskusję.Nie mam zamiaru skłócać się z kimkolwiek.Także tamtej rozmowy nie było.Natomiast co do samego tematu to też czekam na twoją relację z wymiany tego termostatu gdyż chociaż mam diesla to taki sam pasuje do mnie.Ja kupiłem właśnie ten blaszkowy,już dwa razy go wyciągałem i próbowałem szlifując gniazdo lepiej spasować termostat z obudową.Wyniki mizerne.Dlatego też napisałem,że właśnie sam producent sprzedawał z obudową ,bo może wtedy jest idealnie spasowany.A teraz czekam z zainteresowaniem na twoją relację Stanleyy .Jak tobie przyniesie to efekt,to też się na taki zdecyduję a jak nie to juz tylko z obudową ,chociaż ta kasa boli..Pozdrowienia