Opinie o sprzedawcy - Andrzej2503

Czy to auto warto kupić? Co o nim sądzą inni forumowicze? Tutaj możecie się do woli pytać o auta z ogłoszeń.

Moderator: Tunio999

Wiadomość
Autor
morda_gda

#31 Post autor: morda_gda »

Witam Wszystkich, trochę przypomnę temat, może komuś się przyda. W lutym tego roku sam zachęcony pozytywnymi opiniami o Andrzeju Malinowskim zdecydowałem się na wycieczkę do Gorzowa po samochód. Wybierałem spośród trzech, po wstępnych oględzinach razem z Andrzejem zawieźliśmy auto do serwisu Opla, tam został oddany w ręce fachowców. Przebieg prawdziwy, samochód bez burzliwej przeszłości, oczywiście do wymiany były części eksploatacyjne i rozrząd, ale na to byłem przygotowany. Dodatkowo wyszedł błąd ubogiej mieszanki i dziurawa chłodnica. Zdecydowałem się na zakup i póki co nie żałuję. Błąd ubogiej mieszanki znikną po wymianie przepływomierza, a chłodnicę Andrzej wysłał kurierem. Serdeczne dzięki. Co do "papierologi" to w urzędzie w Pruszczu wszystko grało. Podsumowując z czystym sumieniem mogę polecić Sprzedawcę - miły, cierpliwy, pomocy i co najważniejsze słowny. Oby tak dalej.

bruder2012

#32 Post autor: bruder2012 »

Bardzo polecam pana Andrzeja2503 :piwo:
Ma bardzo duży wybór zafirek oraz rewelacyjne ceny!
Kupiłem dwa tygodnie temu czrną zafirę 1.8 16v - miła profesjonalna obsługa.
Samochodem wracałem na kołach ponad 500 km - bez uwag.
W serwisie wymieniłem rozrząd i płyny, ponadto serwisant oznajmił iż autko jest w bardzo dobrym stanie i przebieg się zgadzał z tym co było napisane książce i dokumentach.
W starostwie bez uwag pan andrzej wszystkie kwity załatwił.
Z autka jestem bardzo zadowolony, więc śmiało mogę polecić pana andrzeja.

P.S po nastepnego opla jade do pana andrzeja.

JESZCZE RAZ POLECAM! :driver:

waha
Świeżak
Posty: 11
Rejestracja: 15 mar 2012, 10:01
Imię: Dan
Lokalizacja: Święciechowa
Auto: Zafira A
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18xe

#33 Post autor: waha »

Witam. Niestety ja też się musze wypowiedzieć, nie do końca pozytywnie. Kupiłem auto u Pana Malinowskiego w marcu i niestety stwierdzam że to lekki bubel tzn. pokoleji zaczne od zalet całej tranzakcji.
- po pierwsze sama tranzakcja bez zastrzeżeń, wszystkie formalności i opłaty załatwione na medal, komplet dokumentów, kluczyków, bajerów... oraz ładna kosteczka brukowa na podjeździe itp.
- po drugie auto naprawde ładne stylistycznie... ciemna zieleń metalik, ciemne szyby, ładne alusy 16 cali, climatronik, białe zegary, bdb wyposażenie...
- po trzecie już niebędzie

teraz niestety problemy, tzn rozumiem że Pan Malinowski „nie siedzi” w każdym aucie i niezna go na wylot bo jest tylko pośrednikiem tranzakcji, ale mysle że sporo wad, bubli itp. zostało w tym przypadku ukryte lub nie powiedziane, oraz możliwe że doszedł tutaj taki czynnik że po prostu kupiłem pechowe auto ale zacznę pokoleji co było nie tak:
- Pan Malinowski przez telefon zapewniał że auto jest w stanie IDEALNYM i NIEWYMAGA żadnego wkładu finansowego, to samo było napisane w ogłoszeniu, niestety na miejscu okazało się że jest inaczej,
- Samochód ściągało mocno w prawo niewiadomo dlaczego, zaryzykowałem – okazało się zniszczony sworzeń wahacza + robota + zbierzność 340zł
- Samochód miał uszkodzoną tylną opone (mocne wybrzuszenie) zaryzykowałem – dwie używki + montaż 300zł
- Komplet opon zimowych (widocznych na foto w ogłoszeniu) był oczywiście ale oponki miały średnio po 2mm bierznika a miejscami poniżej ogranicznika bezpieczeństwa czyli w sumie tak jakby tych opon już nie było.
- Za te powyższe trzy nazwijmy to uchybienia tego samochodu stargowałem u Pana Andrzeja 950zł z czego byłem wstępnie zadowolony, to były oczywiście sprawy które zauważyłem przy kupnie a więc widziały gały co brały itp. Tylko ni jak ma się to do stwierdzenia AUTO W STANIE IDEALNYM BEZ WKŁADU FINANSOWEGO.
- No i w porządku powiedzmy że stargowana kwota starcza na te uchybienia, niestety problemy zaczeły się po przyjechaniu do domu...
Okazało się że auto miało przygody blacharsko lakiernicze – malowane były wszystkie 4 drzwi, przedni zderzak listewki pod reflektorami, przednie błotniki, prawe lusterko i niewiem co jeszcze, największy problem w tym że prawe tylne drzwi konkretnie korodują od spodu na całej dlugości oraz widać popękany szpachel na nich (inne drzwi też szpachlowane) – niewiem ile będzie mnie to kosztować bo jeszcze nierobiłem. – I TUTAJ KWESTIA czy Pan Andrzej tego nie wiedział,... ehhh pewne jest tylko że ja nie zauważyłem przy kupnie.
- podejrzana jest też maska od spodu, śruby reflektorów oraz osprzętu przodu zaraz w okolicach wzmocnienia czołowego
- Zapsuty cantralny zamek tych drzwi (niby szczegół ale kolejne wydatki)
- No i teraz niespodzianki silnikowe !!! Samochód nie chce jechać zaraz po odpaleniu, trzeba odczekać 30-60 sekund inaczej niereaguje prawie kompletnie na gaz, obroty spadaja do 500obr.min i nieda się ruszyć
- Po 3 dniach kontrolka silnika – diagnostyka komputerem – uwalona sonda lambda
- Po 6 dniach kontrolka silnika – diagnostyka komputerem – zły skład mieszanki
- Każdorazowe podłączenie do kompa 70zł, silnik lekko szarpie, nieprzekracza 5000obr, drży (koszt sondy 200-500zł zależnie od producenta), nic nie pomaga odłączanie akumulatora.
- Nagle pojawia się pisk paska wielorowkowego – diagnoza pościerany od boku praktycznie nowy pasek – wymiana uszkodzonego paska oraz napinacza z robocizną ponad 350zł
- 2 dni później buczenie sprężarki klimy – uchodzi czynnik, dziurawa chłodnica (koszt całości operacji prawie 700zł, mam nadzieje tylko że sprężarka będzie żyła.

Podsumowując... Panie Andrzeju kupiłem u Pana bardzo ładną Zafire (nawet względnie zadbane wnętrze biorąc pod uwagę że poprzedni własciciel miał najprawdopodobnie 3 dzieci), ale piszę to wszystko bo naprawdę póki co to jest niezła skarbonka a pewne rzeczy zostały wstępnie utajone – malowana połowa nadwozia, korodujące drzwi, każde koło na zbierzności w inną stronę itp. Sporo rzeczy wyszło zaraz po zakupie nie mówię że ktoś o tym prędzej wiedział bo nikt nie wie co się stanie za chwile ale cholernie dużo tych spraw wyszło naraz zaraz po kupnie, albo kupiłem pechowe auto albo nie wiem już sam co o tym sądzić. Generalnie uczulam na stwierdzenie stan idealny a niesmak po całości tych wydatków i tego co jeszcze nienaprawiłem pozostaje za każdym razem kiedy patrzę na to z wierzchu ładne auto.

Andrzej2503
Zafiromaniak
Posty: 678
Rejestracja: 05 sty 2010, 22:59
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. [FG]
Auto: Zafiry
Model: wszystkie
Oznaczenie silnika: różne
Gender:

#34 Post autor: Andrzej2503 »

:oops: szkoda, że dowiaduję się dopiero teraz i w taki sposób o objawach :oops:
- jak do tej pory nikogo nie zostawiłem w potrzebie, auta są używane i naprawy robione są na bieżąco tylko tych usterek które akurat występują (klima, zawieszenie, itp.)
Czemu nie zadzwoniłeś :?: - koszt telefonu niewielki,-partycypowałbym w kosztach ewentualnych napraw :!:. Jak coś wychodzi na świeżo pokrywam zawsze minimum 50% kosztów ( jeżeli sprawa dotyczy poważnych tematów - nie eksploatacyjnych - to przeważnie całość).
Myślę, że nie jeden klient to potwierdzi.

waha
Świeżak
Posty: 11
Rejestracja: 15 mar 2012, 10:01
Imię: Dan
Lokalizacja: Święciechowa
Auto: Zafira A
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18xe

#35 Post autor: waha »

witam, niedzwoniłem bo stwierdzilem że to są sprawy niedozałatwienia dużo sie tego namnożyło wiec poprostu trafiłem na bubla. rozumiem ze klima moze sie wyeksploatowac, pasek i napinacz rowniez boli mnie tylko ta blacharka szczególnie te gnijące drzwi oraz te elektornika silnika. Troche trudno mi uwierzyc że w tym kraju mimo wszystko ktos bys sie poczuł to jakiego kolwiek zwrotu kosztów poniesionych zaraz po zakupie wiec dla mnie sprawa była przesadzona,... mimo wszystko na mój numer tel. sorry ale ja mam już kosztów dość (dwójka dzieci, cięcia wypłaty w pracy heheh ale to tak na uboczu) poprostu życie.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2013, 10:34 przez waha, łącznie zmieniany 1 raz.

Andrzej2503
Zafiromaniak
Posty: 678
Rejestracja: 05 sty 2010, 22:59
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. [FG]
Auto: Zafiry
Model: wszystkie
Oznaczenie silnika: różne
Gender:

#36 Post autor: Andrzej2503 »

o wszystkim trzeba rozmawiać - ja handluję inaczej niż większość
co do blacharki, wyślij mi fotki (dampost@wp.pl) , jak poprawisz albo będziesz miał oszacowane to Ci przeleję mój udział na konto

waha
Świeżak
Posty: 11
Rejestracja: 15 mar 2012, 10:01
Imię: Dan
Lokalizacja: Święciechowa
Auto: Zafira A
Model: ZA
Oznaczenie silnika: Z18xe

#37 Post autor: waha »

witam, no blacharka najbardziej mnie zdenerwowała wiec myśle ze w tej kwestii mozemy sie dogadac byłbym spokojniejszy, przesle fotki.

[ Dodano: Pon Maj 14, 2012 15:36 ]
Pan Andrzej pszesłał mi pieniążki na naprawę skorodowanych drzwi, co do reszty spraw eksploatacyjnych trudno, to są rzeczy które najprawdopodobnie w niedużym odstępie czasu zakończyły swój żywot, szkoda że wyszło tak że tyle rzeczy naraz.

Bronus

#38 Post autor: Bronus »

Jestem kolejnym klientem Andrzeja. Papierologia i sama transakcja jak trzeba. Rejestrowanie auta przebiegło nawet nieco sprawniej niż jak swojego czasu kupowałem auto od osoby prywatnej.
Ale napisałem tego posta bardziej z powodu poniższego obrazka:
Obrazek

Wychodzi na to, że Google jednoznacznie identyfikuje Andrzeja z zafiraklub.pl :)

firek
Zafiromaniak
Posty: 1143
Rejestracja: 01 maja 2009, 12:23
Imię: Mirek
Lokalizacja: Lublin
Auto: Opel Zafira A 1,8 Elegance
Model: ZA
Oznaczenie silnika: X18XE1
Gender:

#39 Post autor: firek »

Bronus, porostu andzrzej w ogłoszeniu podaje że wielu uzytkowników jego zafir jest na tym forum a przyszli kupujacy to sprawdzają wpisując" Zafira klub andrzej..." i chwał im za to po dzięki niemu i jego ogólnie dobrej opini na naszym forum i nie tylko nasze grono się powiększa. :piwo:

LAP

#40 Post autor: LAP »

Witam.

Chciałabym się dołączyć do BARDZO pozytywnych opinii na temat sprzedawcy: Andrzej2503.
Człowiek ten pomógł nam przy zakupie auta praktycznie od A do Z, tj. od dopasowania rocznika i przejechanych km, do dysponowanej przez nas gotówki; odpowiedzi na wszystkie, nawet te najbardziej banalne pytania; poprzez pomoc w szukaniu auta oraz udzielanie fachowej opinii na temat znalezionych przez nas ofert, zdjęć, dokumentów; aż po pomoc w załatwianiu formalności przy rejestracji auta. I tak to w ciągu 2 tygodni od powzięcia decyzji o zakupie Zafiry, staliśmy się jej szczęśliwymi posiadaczami.

Ale najciekawsze jest to, że pomagał nam pomimo faktu, że auto zostało kupione gdzie indziej. (Pan Andrzej nie sprowadza aut z roczników, na które my mieliśmy przeznaczoną gotówkę.)

Zatem pomoc jego była zupełnie BEZINTERESOWNA!!! To dość rzadko spotykane w dzisiejszych czasach..

Panie Andrzeju, raz jeszcze DZIĘKUJEMY!!!

fikołek

#41 Post autor: fikołek »

Witajcie,

Jestem kolejnym bardzo zadowolonym klientem Andrzeja. Doskonały kontakt, doskonałe auto, wszystko świetnie. Każdy wie, że zaufanie dla sprzedawcy jest ważne - jechałem do Andrzeja z drugiego krańca Polski z pokładem zaufania, które opierałem (gdy jechałem - jeszcze niepewnie) na opiniach przeczytanych na niniejszym forum. Wszystko było tak, jak miało być.

Chyba więcej nie muszę dodawać?

Pozdrawiam Andrzeja, wszystkich jego klientów i tych, którzy jeszcze się wahają, czy warto jechać kilkaset kilometrów akurat do niego! Żeby nie wyjść na niekulturalnego osobnika, pozdrawiam też wszystkich innych, którzy do w/w grup się nie zaliczają!

siwucha82

#42 Post autor: siwucha82 »

witam,
to i ja dołączę do grona tych pozytywnie "załatwionych" :)
Od Andrzeja kupowałem autko kilka dni temu - cały proces bardzo ale to bardzo sprawnie przeprowadzony - wszystko tak jak powinno być.
Kontakt ze strony Andrzeja rewelacyjny - także polecam.
Już niedługo będą fotki zafirki.
pozdrawiam
Łukasz

wirus334

#43 Post autor: wirus334 »

Witam,
pojechałem 400km do Pana Malinowskiego w celu zakupu opla zafiry rocznik 2004 o nr vin W0L0TGF7542174361. W rozmowie telefonicznej przed wyjazdem Pan Malinowski twierdził, że auto jest w "pierwszym lakierze" w bardzo dobrym stanie itd. itp.
Po dojechaniu na miejsce pierwsze co zawsze sprawdzam (to juz chyba taki mój "konik") to przednia szyba - okazała się z rocznika 2008. No cóż, różnie bywa i jak to stwierdził Pan Malinowski jak ktoś ma pecha to i 2 razy szybę wymienia od kamienia - zdarza sie.
Pod maską wymieniona chłodnica klimy - założona nówka - podobno jakiś wyciek się zrobił i zeżarło ją - tak twierdził Pan Malinowski - ok, zdarza się. Prawa lampa wciśnięta do środka - nie wystaje i nie trzyma się tak pięknie jak lewa - podobno ściągana przy wymianie chłodnicy czy czegoś tam innego - cóż bywa i tak. Pomiar czujnikiem lakieru - wszystkie elementy do 120 mikrometrów oprócz prawego błotnika - malowany na końcu w miejscu schodzenia się z drzwiami wartość do 190, prawe przednie i tylne drzwi malowane do połowy (patrząc od szyby) - wartości do 180, prawy tylni błotnik malowany na końcu w miejscu schodzenia się z drzwiami - wartość do 190. Według Pana Malinowskiego to otarcia parkingowe a może ktoś gwoździem przejechał... Prawe przednie drzwi źle się schodzą - odstają na dole, prawe tylne też odstają ale w mniejszym stopniu - odpowiedź Pana Malinowskiego "z pretensjami do Adama Opla" i na moje pytanie dlaczego nie poinformował mnie w rozmowie telefonicznej że auto jest malowane Panu Malinowskiemu zaczęły puszczać nerwy. Zaczął mnie odsyłać do lakiernika "co to znaczy lakier do 190", że drzwi są fabrycznie tak złożone... itd. Jako że lewa strona auto była idealna a do prawej miałem sporo zastrzeżeń (była też odstająca uszczelka w prawych drzwiach, brak zaślepki w drzwiach, delikatna korozja itp.) podziękowałem za zakup auta i na nasze "do widzenia" Pan Malinowski okręcił się na pięcie i bez słowa odszedł.

Andrzej2503
Zafiromaniak
Posty: 678
Rejestracja: 05 sty 2010, 22:59
Imię: Andrzej
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. [FG]
Auto: Zafiry
Model: wszystkie
Oznaczenie silnika: różne
Gender:

#44 Post autor: Andrzej2503 »

muszę chyba skomentować:
Auto z roku 2004 więc 8 letnie - używane:
- że szyba przednia z rocznika 2008 to komentować nie trzeba (auto ma 8 lat!!)
- chłodnica klimy wymieniona na miejscu w Gorzowie - założona nowa z gwarancją - to chyba dobrze (auta używane a w szczególności już 8 letnie mają nieszczelności) klient otrzymuje ode mnie zawsze auto sprawne i żadnych niespodzianek być nie może,
- auto ma faktycznie prawy bok nad listwą w drzwiach grubość lakieru 160-180 więc było "solidnie bite" :D - kosmetyka lakiernicza
nerwy mi faktycznie puściły (choć rzadko komu się to udaje) bo klient miał wymagania aby auto było jak z salonu - choć 8 letnie, nie eksploatowane wcześniej,
Przy zakupie używanego auta trzeba mieć choć niewielkie pojęcie na temat tego co się kupuje lub przyjechać z fachowcem. W przeciwnym razie robi się takie wycieczki a później wypisuje dziwne rzeczy typu: chłodnica klimy wymieniona - podobno jakiś wyciek, lub zadaje rozbrajające pytania "a po co się ten wentylator włącza", itp
sklepik z Zafirami B i C

Arczi

#45 Post autor: Arczi »

Pozwole sobie sie wypowiedziec.
Kupilem juz kilka aut dla siebie i ze 4x tyle ze znajomymi i rodziny. Zadko zdarzalo sie tak aby sprzedajacy telefonicznie i na zdjeciach opisal choc w przyblizeniu stan auta jednak czepianie sie tego ze cos wymienione na nowe jest slabo trafione. Jesli chodzi o lakier... Nowe auta to tylko w salonie a i tam mozna sie naciac na fure po poprawkach lakierniczych. Mysle ze jak sie chce kupic auto to zawsze pojdzie sie na kompromis tymbardzij ze jest takie cos jak negocjacja ceny :>

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pytania o auta, porady przed zakupem”